Życie to gra.
Paradoksalnie „wygrywa” ten
co nie gra,
a jest SOBĄ
Halo Solar, halo Lunar and even in lamp on street I see..
Nie wiem, czy wy również, ale czuję, że to coś oznacza,
Jakby rozdzielenie Słońca naszego starego, od nowego,
Czy jestem sobą wtedy gdy nie oceniam tych Słońc obu,
I patrzę na to zjawisko spokojnie jak w filmie bez obawy?
To taka właśnie podstawa nas będzie ratować z podziału,
Więc obudźmy w sobie energię tej pasji do wszystkiego,
A przede wszystkim tą pasję do nowego życia, a już wtedy,
Podejmiemy śmiało decyzję; zostać w starym, czy w nowym?
A może jest tak, gdy ktoś podjął decyzję i widzi że jest już jedną nogą?
A ci co jeszcze się wahają, lub podjęli decyzję by zostać, to nie widzą?
Jeśli się rozdzielą, to nie na zewnątrz, ale w fazie naszego postrzegania.
http://video.anyfiles.pl/videos.jsp?id=65669
"Milczenie to tekst,
który niezmiernie łatwo jest błędnie zinterpretować"
- Julian Tuwim
Dlatego to stworzyłem ten blog, aby z nikim nie dyskutować,
Na ogół dyskutant tylko słucha - potwierdzenia swoich myśli,
A czytanie, albo go interesuje, albo je odkłada, no i bez emocji.
A które zawsze stają się podmiotem dyskusji tak jak i racje,
Dlatego kocham dyskusję z samym sobą i w sobie samym,
Podobno to maleńkie dziecię zamknięte i odizolowane od nas.
Słyszałem od Adamusa, że tylko niczym taka nie krępowana pasja,
Drzwi nam do niego otwiera, te zamknięte naszym postrzeganiem,
Stąd biorą się nasze frustracje, bo to tęsknota, każe nam Go szukać,
Nie mogąc w nas, zaczynamy poszukiwanie w świecie zewnętrznym.
http://tamar102.bloog.pl/id,341949101,title,MATERIALY-KARMAZYNOWEGO-KREGU,index.html
Pasja i z niej to wypływająca fala radości jak tu niżej z delfinami:
https://www.facebook.com/photo.php?v=795172103846746&set=vb.209308629099766&type=2&theater
Gdy czuję się sobą, to świat jak gdyby zaczyna się uśmiechać,
Przelatują bezpiecznie ptaki i nie boją się zwierzęta dzikie z lasu,
Pies opiera z ufnością kładąc głowę na naszym kolanie i wzdycha,
Tak jak gdyby rozumiał o co w tej grze z rzeczywistością bytu chodzi.
Nie jestem zachwycony sposobem jaki prezentuje Adamus,
Uwalniania emocji wolności euforii przez słów przekleństwa.
'Fuck' jak 'well', ma swoje zastępstwo braku, co do wyrazu emocji,
I podkreślenia wagi, a to drugie zastępuje tu brakujące litery słowa,
Ja sam nie przywiązuję wagi do nich, czy artystycznej, jak do rapu,
Wszystko to zależy od poziomu wiedzy, jak kultury wyrazu emocji,
"Nie" fuck you, dla chamstwa, kocham francuski język przy kochaniu.
Wszystko zależy od tonu wyrazu, można powiedzieć: kocham cię/fuck you
Jak nie cierpię rymów częstochowskich, ale czuję rytm, nawet w 'fuck you'!
Piszę to, co mnie intuicja podpowiada i wiem, że dobrze wtedy,
Kiedy czytając rytm się układa, a do rymu nie przywiązuję wagi!
Coś w tym jest, jak i w tym komentarzu:
>>...tłumaczył, że w takim układzie głosek kryje się głęboka mądrość prasłowiańskiej psychoterapii: energia tylnojęzykowego 'ka' transmitowana jest przez tylne wysokie 'u' i wzmacniana, jak w rezonatorze, w drżącym 'er', by w końcu przez szczelinowe 'wu', eksplodować szerokim 'a' <<
http://www.youtube.com/watch?v=1lElf7D-An8
http://foch.pl/foch/1,132036,16306271,Przeklenstwo_niewyparzonej_geby__czyli_klne_jak_dama.html#TRCuk
Sztuka to sztuka, skrojona na miarę autora:
https://www.youtube.com/watch?v=SDFdzLJBH7g
który niezmiernie łatwo jest błędnie zinterpretować"
- Julian Tuwim
Dlatego to stworzyłem ten blog, aby z nikim nie dyskutować,
Na ogół dyskutant tylko słucha - potwierdzenia swoich myśli,
A czytanie, albo go interesuje, albo je odkłada, no i bez emocji.
A które zawsze stają się podmiotem dyskusji tak jak i racje,
Dlatego kocham dyskusję z samym sobą i w sobie samym,
Podobno to maleńkie dziecię zamknięte i odizolowane od nas.
Słyszałem od Adamusa, że tylko niczym taka nie krępowana pasja,
Drzwi nam do niego otwiera, te zamknięte naszym postrzeganiem,
Stąd biorą się nasze frustracje, bo to tęsknota, każe nam Go szukać,
Nie mogąc w nas, zaczynamy poszukiwanie w świecie zewnętrznym.
http://tamar102.bloog.pl/id,341949101,title,MATERIALY-KARMAZYNOWEGO-KREGU,index.html
Pasja i z niej to wypływająca fala radości jak tu niżej z delfinami:
https://www.facebook.com/photo.php?v=795172103846746&set=vb.209308629099766&type=2&theater
Gdy czuję się sobą, to świat jak gdyby zaczyna się uśmiechać,
Przelatują bezpiecznie ptaki i nie boją się zwierzęta dzikie z lasu,
Pies opiera z ufnością kładąc głowę na naszym kolanie i wzdycha,
Tak jak gdyby rozumiał o co w tej grze z rzeczywistością bytu chodzi.
Nie jestem zachwycony sposobem jaki prezentuje Adamus,
Uwalniania emocji wolności euforii przez słów przekleństwa.
'Fuck' jak 'well', ma swoje zastępstwo braku, co do wyrazu emocji,
I podkreślenia wagi, a to drugie zastępuje tu brakujące litery słowa,
Ja sam nie przywiązuję wagi do nich, czy artystycznej, jak do rapu,
Wszystko to zależy od poziomu wiedzy, jak kultury wyrazu emocji,
"Nie" fuck you, dla chamstwa, kocham francuski język przy kochaniu.
Wszystko zależy od tonu wyrazu, można powiedzieć: kocham cię/fuck you
Jak nie cierpię rymów częstochowskich, ale czuję rytm, nawet w 'fuck you'!
Piszę to, co mnie intuicja podpowiada i wiem, że dobrze wtedy,
Kiedy czytając rytm się układa, a do rymu nie przywiązuję wagi!
Coś w tym jest, jak i w tym komentarzu:
>>...tłumaczył, że w takim układzie głosek kryje się głęboka mądrość prasłowiańskiej psychoterapii: energia tylnojęzykowego 'ka' transmitowana jest przez tylne wysokie 'u' i wzmacniana, jak w rezonatorze, w drżącym 'er', by w końcu przez szczelinowe 'wu', eksplodować szerokim 'a' <<
http://www.youtube.com/watch?v=1lElf7D-An8
http://foch.pl/foch/1,132036,16306271,Przeklenstwo_niewyparzonej_geby__czyli_klne_jak_dama.html#TRCuk
Sztuka to sztuka, skrojona na miarę autora:
https://www.youtube.com/watch?v=SDFdzLJBH7g
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz