wtorek, 24 września 2013

Za nic... i pilne!

,,Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości".
- Paulo Coelho



Kiedy wróciłem po Ustroniu, w moim lesie czekały na mnie jeżyny,
Te smaczniejsze niż w górach, bo bardziej dojrzałe i podobnie jw ^,
Przywitały się ze mną ważki i w podobny sposób, ale za to aż cztery,
Pewnie jako przedstawiciele całego lasu na przywitanie po sanatorium.

Tak sobie pomyślałem, bo w tym roku nie miałem z nimi przygód tak jak dawniej,
Za to usiadły zdecydowanie na moim kolanie trzy z nich, a jedna ostrożnie fruwała.
Tak myślę, że to ta zmiana częstotliwości Schumana jest powodem tego ocieplenia.

Coraz więcej zwierząt jak i ludzi widać w Internecie zachowujących się podobnie, 
Myślę, że ta pozytywna plaga będzie się przenosić z ludzi na zwierzęta i odwrotnie,
Jeszcze trochę i już nikt nie będzie w stanie przełknąć kawałek zwierzęcego mięsa.




Musi się to odbyć teraz w wnętrzu świadomości u każdego człowieka,
Nie da się zatrzymać tak raz rozpędzonego pociągu uboju, jak i rzeźni,
Można przerwać jedynie brakiem zapotrzebowania na obecnym rynku,

Podobnie, ale już trudniej zatrzymać pociąg przemysłu zbrojeniowego,
Z uwagi na popyt rządów, czy koalicji państw i ich własnych budżetów,
Tylko zamknięcie źródła ich finansowania może go zatrzymać, tj podatki!

Jeśli kocha się za nic, to czy nie można zacząć produkować, za nic?
Nie brać więcej, niż ta potrzeba bieżąca i dla siebie, a nie dla innych?
Można bezpośrednio przenieść obraz rodzinny na całe społeczeństwo!

A za miast tego, śpiewać i tańczyć, na Masywie Ślęży 22.09.2013?




Życie jest magią, więc kocham wszystkie magiczne liczby i ich świętą geometrię,
Bo są taką strukturą jak nasz szkielet, czy rusztowanie domu, głownie dla energii,
Przecież to ona też musi mieć się o co zaczepić i mieć jakieś punkty odniesienia.

Pamiętamy, że wszystko zaczyna się od kropki i kuli, a potem dalej,
Wypełnia się jak wodą przygotowane naczynie Grala tą energią życia,
Czas jak łyżka w kubku to wszystko spiralnie zamiesza no i gotowe...

Wcale mi nie do śmiechu, bo nigdy nie lubiłem ćwiczeń laboratoryjnych,
Mieszanie roztworów i ich rozpuszczanie i podgrzewanie, a to podstawa.
Gdy pozbędziemy się potrzeb wypełniania tego śmietnika jakim jest żołądek.

Na temat liczby 37, niech się lepiej wypowiadają fachowcy jak Anna,
Coś w tym jest, bo właśnie taką liczbą lat chciałem .. obdarzyć siebie...
Myśląc o tym co przepowiadają liczne przekazy o naszym uzdrawianiu!

Nie wiem, czy ja trochę nie przesadziłem, bo to prawie o połowę,
Ale co tam raz się żyje, jak to na końcach czasu i alkoholu nie piję.
Nie jem mięsa, unikam ryb, jem jajka i mam córkę w podstawówce,
Więc wiem co mówię, im mnie jesz, mnie chorujesz i masz zdrowe geny!



Chyba się już domyślacie do czego będzie służyła liczba lat 37 -go równoleżnika?

Ale...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz