Nie lubię być myszą w laboratorium prowadzoną kawałkiem sera w labiryncie życia....
To właśnie dlatego interesuje mnie wiedza i to w każdym kierunku,
W każdej dziedzinie i dlatego czytam to co mi podpowiada intuicja:
Dlatego i czytam Bashara, słucham Ashayana Deane, czy Babaji;....
Tym bardziej, że uczą czytania sedna wiedzy religijnej,
Jaką są rysunki tych najstarszych naszych starożytnych,
Które wzięli sobie za podstawę religijną jako - zaklęcia,
Czy to znak ryby, z części podstawowego Kwiatu Życia,
Czy Kabała i Sefiry w drzewie życia w religii żydowskiej:
To wszystko musi mieć nieprawdopodobne znaczenie zwłaszcza teraz dla nas,
Nie tylko takie jakie sobie tłumaczą umysły religijnych myślicieli i mistyków,
To te sedna religijnych symboli, są pozostałościami wiedzy z naszych wcieleń,
Jako całe pokolenia aniołów 'upadłych' a teraz mających możliwość Wzniesienia!
Tak samo, jak takie dawne legendy, a teraz jako filmy s f i opowieści tego typu,
O tzw. gwieździe śmierci i ciemnych, czy obcych, jak i walki Greckich bogów,
Świadczy o tym, że proces ewolucji duchowej odbywa się wielowymiarowo,
A według fizyków kwantowo i ma swoje odbicie w świętej geometrii i Kabale!
Nie ważne są te słowa często zmieniane w historii, ale rysunki, te są niezmienne,
Wynika z nich struktura budowy tak jak i wszechświata i tak samo naszego ciała,
Wszędzie święta geometria tworzy właściwe struktury, po których energia płynie,
Tam gdzie zanika zaczyna się walka o energię, to co nazywamy ciemną stroną bytu,
Prowadzącą nas do 'dust to dust', czyli pyłu gwiezdnego pozbawionego już kontaktu!
Nie wolno nam lekceważyć niczego, a wszyscy od dłuższego czasu biją na alarm,
A my nie możemy stawiać jedynie na miłosierdzie boże, już bez mechanizmu fizyki,
Jest ona jak i On, obojętna, bo podległa częstotliwości wibracji i świętej geometrii,
To ona musi selekcjonować nas jak "ziarno od plew" w świetle harmonii kosmosu!
Na wielu blogach dyskusyjnych, zamiast merytorycznej dyskusji o tej wiedzy,
Odbywają się sądy, jak w czasach średniowiecznych, o racje i palenie na stosie,
W imię wiary we własną dotychczasową wiarę w zdobytą wiedzę i z przekazów.
Te z kolei, mogą być fałszywe i prowadzące do zdobywania energii,
Z naszej świadomości energii przez tych nie podłączonych do Źródła!
Odbywa się to każdym etapie wielowymiarowego naszego bytu, a więc...
Jeśli teraz zdobędziemy właściwą wiedzę, to przechodzi na odpowiedników,
W naszych wielu równoległych światach, wiem to z własnego doświadczenia!
Zapewne w szpitalu pokazano mi takie równoległe światy i te fałszywe,
A więc właśnie ten Kwiat Życia, może nas do takich prowadzić i mylnie,
A powyższy znak z Kabały, już prowadzić na ścieżkę rozwoju i właściwie,
Każdy teraz własną wiedzą, jak latarką to prześwietla, a uczuciem wybiera!
Święta geometria jest pewnego rodzaju kośćcem stanu równowagi,
Jak wyciszonego naszego umysłu kamertonu drgań wibracyjnych....
Dlatego uważam, że trzeba się trzymać Jej, jako naszego zbawienia.
Czy to ważne z jakiego Źródła dostajemy aktualną wiedzę?
Jeżeli to do nas trafia, to znaczy, że jest na naszym poziomie,
Więc jest dla nas treść ważna, a nie forma i jej pochodzenie,
Czy też walki "bogów" opisane w "Podróżnikach" w "Dnia-myśli"
Zawsze łatwiej dostrzegać nam w nich wady, niż je we własnym oku,
Ale zakładając charakter iluzyjny świata sami je tworzymy na ekranie,
A więc też i sami będziemy musieli sobie z nimi wszystkimi tu poradzić.
Przecież wchodząc grę musieliśmy się liczyć z takimi konsekwencjami!
Żeby było teraz trudniej i ciekawiej, to jesteśmy wymieszani genetycznie,
Jest to ważne jako trudności adaptacyjne ale nie ważne w gestii boskości,
Dopóki nosimy ją w sobie i kielich amrity do końca nie jest pusty jest szansa,
Gdy pusty, będziemy musieli wyjść z gry, jako gwiezdny pył bez świadomości!
Sama świadomość nasza już nigdy nie zginie, gdy ją tracimy to toniemy,
Gdy odzyskujemy wznosimy się i może nie pionowo tak jak zakładano,
Ale zygzakiem po stopniach bocznych i wrotach gwiezdnych Merkabą!
Cóż więc wart jest pojazd naszego ciała, bez naszej świadomości ducha?
Staje się atrapą bezdusznej maszyny, czy robota w gwiezdnych wojnach!
http://kefir2010.wordpress.com/2013/09/18/prawdziwe-korzenie-chrzescijanstwa-poznaj-szokujace-fakty/
Dla mnie to od dawna są znane prawdy, o ściąganiu na lekcjach w szkole,
Wiadomo, to co sprawdzone, lepiej smakuje, ale w innej kotleta panierce.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=502634613154993&set=a.277077582377365.67295.273237916094665&type=1&ref=nf
Czy to ważne z jakiego Źródła dostajemy aktualną wiedzę?
Jeżeli to do nas trafia, to znaczy, że jest na naszym poziomie,
Więc jest dla nas treść ważna, a nie forma i jej pochodzenie,
Czy też walki "bogów" opisane w "Podróżnikach" w "Dnia-myśli"
Zawsze łatwiej dostrzegać nam w nich wady, niż je we własnym oku,
Ale zakładając charakter iluzyjny świata sami je tworzymy na ekranie,
A więc też i sami będziemy musieli sobie z nimi wszystkimi tu poradzić.
Przecież wchodząc grę musieliśmy się liczyć z takimi konsekwencjami!
Żeby było teraz trudniej i ciekawiej, to jesteśmy wymieszani genetycznie,
Jest to ważne jako trudności adaptacyjne ale nie ważne w gestii boskości,
Dopóki nosimy ją w sobie i kielich amrity do końca nie jest pusty jest szansa,
Gdy pusty, będziemy musieli wyjść z gry, jako gwiezdny pył bez świadomości!
Sama świadomość nasza już nigdy nie zginie, gdy ją tracimy to toniemy,
Gdy odzyskujemy wznosimy się i może nie pionowo tak jak zakładano,
Ale zygzakiem po stopniach bocznych i wrotach gwiezdnych Merkabą!
Cóż więc wart jest pojazd naszego ciała, bez naszej świadomości ducha?
Staje się atrapą bezdusznej maszyny, czy robota w gwiezdnych wojnach!
http://kefir2010.wordpress.com/2013/09/18/prawdziwe-korzenie-chrzescijanstwa-poznaj-szokujace-fakty/
Dla mnie to od dawna są znane prawdy, o ściąganiu na lekcjach w szkole,
Wiadomo, to co sprawdzone, lepiej smakuje, ale w innej kotleta panierce.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=502634613154993&set=a.277077582377365.67295.273237916094665&type=1&ref=nf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz