piątek, 20 września 2013

Święta geometria c.d.



Nie lubię być myszą w laboratorium prowadzoną kawałkiem sera w labiryncie życia....



To właśnie dlatego interesuje mnie wiedza i to w każdym kierunku,
W każdej dziedzinie i dlatego czytam to co mi podpowiada intuicja:
Dlatego i czytam Bashara, słucham Ashayana Deane, czy Babaji;....



Tym bardziej, że uczą czytania sedna wiedzy religijnej,
Jaką są rysunki tych najstarszych naszych starożytnych,
Które wzięli sobie za podstawę religijną jako - zaklęcia,
Czy to znak ryby, z części podstawowego Kwiatu Życia,
Czy Kabała i Sefiry w drzewie życia w religii żydowskiej:


Sefiroty - Drzewo Życia - Kabała - Mistyka

To wszystko musi mieć nieprawdopodobne znaczenie zwłaszcza teraz dla nas,
Nie tylko takie jakie sobie tłumaczą umysły religijnych myślicieli i mistyków,
To te sedna religijnych symboli, są pozostałościami wiedzy z naszych wcieleń,
Jako całe pokolenia aniołów 'upadłych' a teraz mających możliwość Wzniesienia!

Tak samo, jak takie dawne legendy, a teraz jako filmy s f i opowieści tego typu,
O tzw. gwieździe śmierci i ciemnych, czy obcych, jak i walki Greckich bogów,
Świadczy o tym, że proces ewolucji duchowej odbywa się wielowymiarowo,
A według fizyków kwantowo i ma swoje odbicie w świętej geometrii i Kabale!

Nie ważne są te słowa często zmieniane w historii, ale rysunki, te są niezmienne,
Wynika z nich struktura budowy tak jak i wszechświata i tak samo naszego ciała,
Wszędzie święta geometria tworzy właściwe struktury, po których energia płynie,
Tam gdzie zanika zaczyna się walka o energię, to co nazywamy ciemną stroną bytu,
Prowadzącą nas do 'dust to dust', czyli pyłu gwiezdnego pozbawionego już kontaktu!


Nie wolno nam lekceważyć niczego, a wszyscy od dłuższego czasu biją na alarm,
A my nie możemy stawiać jedynie na miłosierdzie boże, już bez mechanizmu fizyki,
Jest ona jak i On, obojętna, bo podległa częstotliwości wibracji i świętej geometrii,
To ona musi selekcjonować nas jak "ziarno od plew" w świetle harmonii kosmosu!

Na wielu blogach dyskusyjnych, zamiast merytorycznej dyskusji o tej wiedzy,
Odbywają się sądy, jak w czasach średniowiecznych, o racje i palenie na stosie,
W imię wiary we własną dotychczasową wiarę w zdobytą wiedzę i z przekazów.

Te z kolei, mogą być fałszywe i prowadzące do zdobywania energii,
Z naszej świadomości energii przez tych nie podłączonych do Źródła!
Odbywa się to każdym etapie wielowymiarowego naszego bytu, a więc...
Jeśli teraz zdobędziemy właściwą wiedzę, to przechodzi na odpowiedników,
W naszych wielu równoległych światach, wiem to z własnego doświadczenia!



Zapewne w szpitalu pokazano mi takie równoległe światy i te fałszywe,
A więc właśnie ten Kwiat Życia, może nas do takich prowadzić i mylnie,
A powyższy znak z Kabały, już prowadzić na ścieżkę rozwoju i właściwie,
Każdy teraz własną wiedzą, jak latarką to prześwietla, a uczuciem wybiera!

Święta geometria jest pewnego rodzaju kośćcem stanu równowagi,
Jak wyciszonego naszego umysłu kamertonu drgań wibracyjnych....
Dlatego uważam, że trzeba się trzymać Jej, jako naszego zbawienia.

 

Czy to ważne z jakiego Źródła dostajemy aktualną wiedzę?
Jeżeli to do nas trafia, to znaczy, że jest na naszym poziomie,
Więc jest dla nas treść ważna, a nie forma i jej pochodzenie,
Czy też walki "bogów" opisane w "Podróżnikach" w "Dnia-myśli"

Zawsze łatwiej dostrzegać nam w nich wady, niż je we własnym oku,
Ale zakładając charakter iluzyjny świata sami je tworzymy na ekranie,
A więc też i sami będziemy musieli sobie z nimi wszystkimi tu poradzić.
Przecież wchodząc grę musieliśmy się liczyć z takimi konsekwencjami!

Żeby było teraz trudniej i ciekawiej, to jesteśmy wymieszani genetycznie,
Jest to ważne jako trudności adaptacyjne ale nie ważne w gestii boskości,
Dopóki nosimy ją w sobie i kielich amrity do końca nie jest pusty jest szansa,
Gdy pusty, będziemy musieli wyjść z gry, jako gwiezdny pył bez świadomości!

Sama świadomość nasza już nigdy nie zginie, gdy ją tracimy to toniemy,
Gdy odzyskujemy wznosimy się i może nie pionowo tak jak zakładano,
Ale zygzakiem po stopniach bocznych i wrotach gwiezdnych Merkabą!

Cóż więc wart jest pojazd naszego ciała, bez naszej świadomości ducha?
Staje się atrapą bezdusznej maszyny, czy robota w gwiezdnych wojnach!




http://kefir2010.wordpress.com/2013/09/18/prawdziwe-korzenie-chrzescijanstwa-poznaj-szokujace-fakty/


Dla mnie to od dawna są znane prawdy, o ściąganiu na lekcjach w szkole,
Wiadomo, to co sprawdzone, lepiej smakuje, ale w innej kotleta panierce.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=502634613154993&set=a.277077582377365.67295.273237916094665&type=1&ref=nf










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz