poniedziałek, 23 września 2013

Przewodnik

http://jagathon8.blogspot.com/2013/09/spotkanie-z-naszym-przewodnikiem.html?spref=fb


 


 Dla mnie jest On czymś nieznanym przywiązanym do mnie osobiście,
Nie wiem, czy za karę, czy dla wspólnej nauki nas obu i z tej drugiej,
Strony bytu, jak dwa spin-elektrony, by ten drugi nie odpadł i odleciał.

Zdani na siebie, jak bracia bliźniacy i zrośnięci niewidzialną energią,
Dzięki temu jeden żywy i w materii bytu, a drugi po drugiej stronie,
Wg. fizyków ciemnej materii, której procent i waga przeraża innych.

Nie wiem, czy to nie my jesteśmy, jak ten motyl chwilowy i nietrwały,
W rękach tego drugiego, tak jak powyżej, czy też jest to odwrotnie?
Ważne, że łączy nas niewypowiedziana i przez tą jedną stronę miłość!

 Nie wiem, czy druga strona wie wszystko i od początku narodzin motyla,
Ale na pewno wie więcej i co jest najlepsze dla obu, w chwilowym tańcu,
Widocznie życie po naszej stronie to krótsze, jak tego delikatnego motyla,
Jest dla równowagi intensywniejsze zmianami w czasie, wyborami i pasją!



Nikt z nas, tak jak ten przewodnik nie zawiezie bezpiecznie do "Domu",
Wiemy to już od chwili narodzin i dlatego nawet religie karzą się modlić,
Nie tylko każda do swojego wymyślonego Boga, ale do Anioła Stróża!

Ja już od dawna się nie modlę - prosząc, tylko podsłuchuję jego tu wypowiedzi,
Bo jest partnerem we wszystkim, jako intuicja mi podpowiada - tak prowadząc,
Wtedy jak zauważyłem to nie wszystko jest szczęśliwe, ale ma dobre zakończenie!

To dzięki niemu rodzi się taka ciekawość dziecka, a potem z tego nowa pasja,
To jednoczesna gra umysłu i ręki, tak jak u wirtuoza, przy grze na skrzypcach,
Bo wystarczy zamknąć oczy i przesuwać smyczek i tak oddać się jego intuicji!

Kto to wie, może jest tym Piotrusiem Panem, może też i Dzwoneczkiem?
Może Merlinem w późniejszym wieku, co zawsze się dostosuje do marzeń,
Jest jedynym przyjacielem znającym nasze cienie i blaski, bo zna nasze myśli!



Co teraz będzie, gdy się spotkamy razem już nie rozdzieleni świadomością?
Radość, której początek już poczułem, po tej życia stronie, gdy to odkryłem,
Że od początku narodzin w ciele nie byłem sam, tylko zawsze miałem Anioła!

Nie wiem, kiedy, no i w jakich warunkach, przestajemy być razem,
Podobno by zaostrzyć doznanie wcielamy się osobno by się szukać,
Myślę, że to niemożliwe, aby z nowym przewodnikiem się odnaleźć.

Ale za to ciekawe jako rozwiązanie w grze życia i może ekstremalne,
Może na zakończenie jako sprawdzian, co do braterskiej miłości obu?
Nie wiem, ale nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek naszej teraz rozłąki!

Dlatego wolę 'Go' nie nazywać jak sugeruje autorka linku myśli,
Wolę mieć świadomość tego partnera, niezależnie od wyobrażeń,
Czy to motyla, czy pięknego dziecka, czy to dorosłego na koniu!!

Ale tak na prawdę zdradzę wam mój pomysł na bliźniaka/bliźniaczkę,
To prawdopodobne, a nawet pewne, że jest każdą spotkaną kobietą,
Czy przyjacielem mężczyzną, czy wrogiem, który uczy nas tutaj miłości.

To gra odwieczna roli "boga" w każdym człowieku do którego kierujemy; 
Uczucia i jakiekolwiek i zainteresowanie uwagi, bo nas do siebie przyciąga,
Na naszym ekranie rzeczywistości, a teraz tworzonym na pewno przez Niego!


Czy to jest ważne kto z kim się bawi i kim kieruje?
Ważne by nauczyć się w życiu robić to z Miłością!

Każdy odgrywa jakąś rolę dla innych, jak inni dla niego,
Czy to nie wspaniały układ, dla autorki, tłumaczki i dla mnie,
Tego linku powyżej, jak i wszystkich kobiet, które kocham?

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz