Gdy jednak wejdziesz na siłę znajdziesz się w teatrze lalek.
Z którego nie ma wyjścia, bo tylko z umysłu wprost do serca.
Tak zbiorową świadomością można manipulować jak tłumem,
Indywidualną już nie zawsze można, a obudzoną to już wcale.
Żeby się obudzić trzeba nauczyć się czytać znaki,
Wszystko jest jakby zaklęte w naturze bytu ziemi.
Kwiaty i owoce próbują nam coś przekazać i czegoś nauczyć,
Ale i tak wszystko się sprowadza do najważniejszego - dobra ...
Bądź dobry i czyń dobro i niezależnie od okoliczności,
Kochaj wszystko, wierz nie każdemu, ale nie krzywdź.
"Człowiek musi być szalony.
Nie potrafi stworzyć robaka, a tworzy dziesiątki bogów".
Michel de Montaigne
Jednak obecny okres jest najtrudniejszy do zrozumienia i opisania,
Ponieważ każdy z nas tworzy swoją własną rzeczywistość i zabiera.
Zabiera jakby ze sobą wersję ludzkości, tej której chce doświadczyć.
To wywraca do góry nogami zasadę przyczynowości bytu ogólnego.
A która opiera się na iluzorycznym liniowym czasie, ponieważ jesteśmy teraz mocno
Zakotwiczeni w jednoczesności All-That-Is, gdzie całe stworzenie jest jednocześnie.
Posłużę się porównaniem do obrazu matki Tekli z bajki o pajączkach,
Młode, gdy się rozwijają dorastają na pajęczynie razem z matką Teklą.
Ale przychodzi babie lato i pełno osobnych nici czasu dla każdego,
Rozwianych po cały lesie, aż do jesieni żyjących osobno bez sieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz