'Chodząc do szkoły nie miałam bladego pojęcia,
że sławne E=mc² Einsteina
jest kwintesencją całego stworzenia,
a już na pewno solidną jego
podstawą.
Wzór, który jeszcze dekadę po tym jak skończyłam szkołę
był
dla mnie czarną magią jest w zasadzie bardzo prosty – mówi nam,
że masa
każdego obiektu jest tak naprawdę miarą zawartej w nim energii.'
/napisał kolega/
Ja od pewnego momentu próby
zrozumienia, doszedłem do wniosku,
Że ekran rzeczywistości symulacyjnej,
to jest taki jak teraz dotykowy.
A gdy nie zwracamy uwagę jest tylko potencjałem
jak punktu/kropli oceanu,
Czyli 'E' - to gdy dotkniemy go to uwalniamy myślą tak jakby równanie mc2.
/czyli
potencjał życia obserwatora/ ...
Zawsze
mnie fascynował taki owad ślizgający się po powierzchni stawu;
Na zasadzie
napięcia powierzchniowego i niebezpieczeństwo dot. np. ryb.
Ale potem
przychodziła refleksja, czy to nie tak nas połknął potencjał iluzji,
Jako powierzchni stawu, a my pływamy jak pod wodą
powierzchni 'E' w mc2.
Warto poczytać Lise Renee i moją siatko-firankę z
oczkami Kwiatów Życia,
Tej od światów równoległych, ale dopiero teraz próbuję
wszystko zrozumieć.
Jak po niej sam wędrowałem i na jakiej zasadzie to wyjaśnia też częściowo Lisa,
Bo nie sztuka śnić o tym, a sztuka w pełnej świadomości dnia mieć taki telebim ...
W tym czasie, bardziej niż kiedykolwiek, ważne jest,
Aby codziennie
starać się chronić nasze święte serca.
Jednocześnie pozostając otwartymi, czując, doświadczając i wymieniając uczucia miłości.
Oznacza to, że we
wszystkim, o czym decydujemy, w każdej chwili, nigdy nie zapominajmy.
O tym, żeby przez nasze serca płynęły miłość i współczucie strumieniem
Wtedy tylko jak nurek jesteśmy obserwatorem polowań wielorybów.
Np. na kryle, ale nie będąc, ani jednym, ani drugim,
Ofiarą czy też oprawcą, by stać jak gdyby poza menu ...
O tym, żeby przez nasze serca płynęły miłość i współczucie strumieniem
Wtedy tylko jak nurek jesteśmy obserwatorem polowań wielorybów.
Np. na kryle, ale nie będąc, ani jednym, ani drugim,
Ofiarą czy też oprawcą, by stać jak gdyby poza menu ...
'Jeśli
za bardzo oderwiesz się od swych korzeni - złamiesz drzewo życia.
Rozwój jest równomierny - koroną ducha rozwijamy świadomość,
Ale jeśli nie oderwiesz się od przeszłości nie urosną ci tu skrzydła.
Pamiętaj nikt nie może wejść do potencjału twojej duszy,
I nie chodzi, aby wyjść z teatru życia, ale w nim grać rolę.
Ale nie wolno ci zagrać rolę zdrady co do najwyższych ideałów miłości,
A duch zdrady jest wymuszany jako strach np. wynikający z ukrzyżowania.
Roczny cykl kultu religijnego dotyczącego narodzin, ukrzyżowania,
I śmierci i zmartwychwstania Chrystusa jest oparty na duchu zdrady.
Ale który jest też związany z duchem już oszustwa.
Kto może sobie wyobrazić śmierć Boga na krzyżu?
Stworzono to jedynie po to by zawrzeć kryształowe serce,
A nie wzbudzić miłość przez to współczucie w cierpieniu.
Właśnie takie stanięcie obok wszystkiego tego czego się nie chce,
Zabiera temu moją energię, a nie nasycone umiera śmiercią naturalną.
Tak jak Pani 'Magia' pokazana w ostatniej scenie Merlina..
Jak ta powyżej ręka, która usiłuje skraść energię życia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz