Aby w coś uwierzyć trzeba być wolnym od poglądów,
Ale to nie oznacza brak jakiegokolwiek zainteresowania.
Najczęściej nas o brak wiary oskarżają ci co głoszą jakieś poglądy,
Nie znając ich dogłębnie tylko najczęściej powtarzane autorytetów.
Wiara nie może nas przekonać do niczego, a tylko doświadczenie,
To wiemy wszyscy ze szkoły, a tam nas zmuszają do wszystkiego.
Im dłużej żyję tym mniej wierzę w poglądy na życie,
Im dłużej przebywam z ludźmi tym więcej w sens życia.
Nie ma w co wierzyć coś z góry, poza wiarą w poznanie i naukę,
Tylko taki sens może nas uwolnić z cudzych poglądów na wiarę.
Im dłużej przebywam z ludźmi tym więcej w sens życia.
Nie ma w co wierzyć coś z góry, poza wiarą w poznanie i naukę,
Tylko taki sens może nas uwolnić z cudzych poglądów na wiarę.
Osobiście wierzę w sens mojego życia i w podpowiedzi z góry,
Wierzę w znaki ale nie takie na drogach tylko dodatkowe newsy.
Z góry zakładam, że gdy stamtąd skąd przyszedłem, należy oczekiwać odpowiedzi,
Niezależnie skąd jeśli się sprawdzają potwierdzają moje do nich zaufanie ad hoc ...
Wierzę w znaki ale nie takie na drogach tylko dodatkowe newsy.
Z góry zakładam, że gdy stamtąd skąd przyszedłem, należy oczekiwać odpowiedzi,
Niezależnie skąd jeśli się sprawdzają potwierdzają moje do nich zaufanie ad hoc ...
To jest moja odpowiedź na zadawane pytania nieufne kto cie prowadzi,
Odpowiadam, że nie ważne kto mnie prowadzi, tylko do jakich rezultatów.
A poza tym komu mam ufać? Mogę tu przyjacielowi, ale o to trudno,
Bo przyjaciel na pytanie o sens życia, będzie tyle samo wiedział co ja.
Tylko w ciszy samotnie, a najlepiej w naturze,
Udawało mi się dostać odpowiedzi na pytania.
Na początku w książkach, które przykuwały uwagę,
Potem otwierały się na stronach nieprzypadkowych.
Dlatego też nie odrzucam ekranu tylko staję się baczniejszy na znaki,
To nauczyło mnie jednej wiary i pokory, że odpowiedzi są we mnie ...
Ekran służy jak tablica w szkole do pisania niewidzialną ręką odpowiedzi,
Potem był też okres zastanawiania się nad pytanie kto odpowiada stamtąd
Teraz już nie muszę wiedzieć kto pisze i skąd one idą, a interesuje mnie odpowiedź,
Bo wiem, że one są życzliwe i ułatwiają mi poznanie i poszerzanie świadomości.
Odpowiadam, że nie ważne kto mnie prowadzi, tylko do jakich rezultatów.
A poza tym komu mam ufać? Mogę tu przyjacielowi, ale o to trudno,
Bo przyjaciel na pytanie o sens życia, będzie tyle samo wiedział co ja.
Tylko w ciszy samotnie, a najlepiej w naturze,
Udawało mi się dostać odpowiedzi na pytania.
Na początku w książkach, które przykuwały uwagę,
Potem otwierały się na stronach nieprzypadkowych.
Dlatego też nie odrzucam ekranu tylko staję się baczniejszy na znaki,
To nauczyło mnie jednej wiary i pokory, że odpowiedzi są we mnie ...
Ekran służy jak tablica w szkole do pisania niewidzialną ręką odpowiedzi,
Potem był też okres zastanawiania się nad pytanie kto odpowiada stamtąd
Teraz już nie muszę wiedzieć kto pisze i skąd one idą, a interesuje mnie odpowiedź,
Bo wiem, że one są życzliwe i ułatwiają mi poznanie i poszerzanie świadomości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz