czwartek, 25 października 2018

Wiedza uniwersalna cz 3




Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, niebo, ocean, na zewnątrz, woda i przyroda

 Boska energia pokazuje drogę

Żyj w swoim życiu w sposób przytomny, konkretny i rzeczowy, 

żyj swoim życiem w najwyższych wartościach, żyj siłami duszy,
 a zobaczysz, jak się rozwijasz i jak wzrastasz.
,,Również jest tak – i zawsze będę kładł na to nacisk 

– że energia Boga jest ważna, 
że Szakti jest ważna, że boska energia Matki jest ważna. 
Gdy żyjesz w łączności z Nią, Ona wskazuje ci drogę. 
Twoje życie będzie zawsze odnawiane, 
gdziekolwiek będziesz i cokolwiek będziesz robił”.

- Mistrz Morya


Mówimy stale o Ojcu, tak jak by nie było Matek,
Czyli odbicia Macierzy w naturze Stworzenia ...
A to One tu są odbiciem z jeszcze wyższego świata,
Uszlachetnione z góry możliwościami dawania życia,
I bycia pomostem jak i łożyskiem pomiędzy światami,
Do których spływa Wyższa siła, aby dać nam matrycę
Początku, kontynuacji jak i końca życia wszystkiego!

Jedną z największych tajemnic życia tj Chrystusa,
Jest zejście jego energetycznego tu odpowiednika,
Naszego Stwórcy i na poziom każdego człowieka,
By móc już zejść do poziomu naszego padołu życia,
Aby każdy dostał swojego odpowiednika - zwiastuna!

Po to by odkrył w Nim swego indywidualnego Boga!
Bo tylko On ma tutaj siłę, aby nas stąd i wyciągnąć,
Poprzez te tu siły kompresji i to do swojego świata,
To jest jak nurek w ciśnieniowym kombinezonie,
Schodzi wgłąb aby pomóc indywidualnemu koledze,
Z uszkodzonym wcześniej a teraz aparatem tlenowym,
Uniemożliwiającym oddychanie promieniami światła.

Lecz od tego momentu, kiedy on mu maskę poprawi,
Będzie musiał nurek sam na powierzchnię wypływać,
Zadbać o siebie i samemu się wspinać jak po drabinie,
Troszczyć się samemu o kombinezon fizycznego ciała,
Aby mógł o własnych siłach wypłynąć na powierzchnię,
I sam złapać pierwszy haust światła, jak przy urodzeniu!

 Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz

Tak oświecony może innym kolegom pomagać,
Taka jest rola: <pomocnika<wędrowca<mistrza!
Każdy ma swego wewnętrznego odpowiednika,
A do Jego uwag powinien się samemu dostroić,
Bo po czynach i radach rozpozna intencje Jego,
Tak samo po zewnętrznych uwagach ciemnych,
Namawiających do zejścia z prawidłowej drogi!

To ta siła dążenia i wewnętrzny głos to utwierdza,
Tak prawdziwa prawda na powierzchnię wypływa,
Jak oliwa, zawarta w owocach, czynach i myślach!

Tu nic co nas łączy, nie powinno rozdzielać,
Prawdę uczynków i myśli czystych i słowa,
Kto tego nie zrozumie będzie je rozmieniał,
Na drobne zniechęcając tak innych do życia,
Będzie też usiłował pomniejszyć ich działanie,
Żyć kosztem innych i ich niezdarnymi potknięciami,
Ciesząc się w głębi swego serca nieszczęściami innych,
Aby tylko swoje samopoczucie ich kosztem poprawić,
Jak ten szczur na tonącym okręcie, co myśląc o sobie,
Tonąc będzie wyrywał deskę ratunku spod nóg innym.

Więc ten spór o to, kto nas tutaj ratuje,
Czy sam osobiście, czy też on wysyła,
Syna Bożego czy Nauczyciela, Mistrza,
Pomocnika Mistrza, czy energetycznego
Odpowiednika, nie wydaje się być istotnym,
Tak jak jest to w religiach, o „własnym Bogu”.

Ratunek zawsze przychodzi z jednego Źródła!
Tego samego, tak jak nasz rachunek za prąd!
To ono łączy Stwórcę, Stworzenie i Kreację!
Tą Trójcę Świętą, a przez to światy i rodzinę!

Obraz może zawierać: 2 osoby, uśmiechnięci ludzie, ludzie siedzą i na zewnątrz

Tak to sam Pan Stwórca do nas tutaj dociera,
Lecz tylko do tego, kto jest na Niego otwarty,
Świadomy złego i dobry tutaj dla wszystkich,
Pewny słuszności podejmowanych decyzji,
Świadomy światów Wyższych i Hierarchii,
I z szacunkiem dla wszystkich istot bożych,

Wdzięczny też za swoje twórcze możliwe istnienie,
Zawsze gotowy pomóc swym braciom mniejszym,
Ale nie tylko rodzinom, czy klanom i tzw. „swoim”,
Traktując tak samo istoty jako dzieci naszego Pana,
Z należytym szacunkiem dla nich, jak dla Stwórcy!

Nikt nikomu już rachunku nie wystawia,
Sam je tworzy i konsekwencje ich ponosi,
Nie da się ich pozamiatać jak pod dywan,
Odsprzedać, czy wziąć pożyczkę i oddać,
Każdy tu za wszystko musi sam zapłacić,
Może konsekwencje jedynie pomniejszyć,
Jedynie Miłością, o której się tyle tu pisze,
Ale najczęściej dziwnie się ją też pojmuje!
Brak automatycznego tekstu alternatywnego.

Witam Cię serdecznie Panie, jak nad ranem,
Kiedy szum budzi mnie w głowie i o świcie,
Bo to taka najlepsza pora na rozmowę z Tobą,
Jak i w harmonijnym sprzężeniu z całością;
Ciebie Panie Stworzenia i nas wszystkich!

To brzęczenie już poszerza nam świadomość,
W jednym i w harmonii razem z pozostałymi,
Przypomina to odgłosy programu HD natury,
Znakomicie współbrzmiącej z naszym ciałem,
Transformując nasze komórki na poziom wyższy,
By tak dostroiły się do jego częstotliwości razem,
Tak jak to na skali potencjometru naszego radia.
Czy też to ultra-częstotliwości obrazu telewizora,
Gdy osiągniemy ten eutektyczny punkt kontaktu,
Na nową rzeczywistość świadomość się otworzy!

Nie przyjdzie to łatwo, tu zwykłym zjadaczom chleba,
Szczególnie, gdy okraszonym tłuszczem zwierzęcym,
Zajmowanie komórek czymkolwiek ponad ich miarę,
                          Zawsze w normalnym cyklu przemian im przeszkadza, 
Będą zajmować się ich naprawami, czy też wydalaniem,
A nie o to przecież teraz chodzi, aby energię psychiczną,
Z takim trudem nagromadzoną, na coś innego tu zużywać!

 Obraz może zawierać: 2 osoby, uśmiechnięci ludzie, chmura i niebo

Dlatego to jest teraz takie ważne sam też musisz zaufać,
Nikt nie chce nas pozbawić tutaj własnych przyjemności,
Tworzenia, czy trawienia i zadawania radości zmysłom!
Ale na to wszystko też musi być właściwy czas po temu!

Nie prosimy Was naprawdę o tak wiele, a jedynie o to:
Powstrzymania się od nadmiaru rzeczy czegokolwiek,
Co będzie przeszkadzać tu naturalnemu środowiskowi,
Ale po uzyskaniu już wyższego poziomu życia bycia,
Nie tylko zewnętrznego ale i własnych komórek ciała
.
Nie może być tak, jak gdyby żołnierzom na polu walki,
Rozdawano zdjęcia o przyjemnościach nadzmysłowych,
I wyłącznie ciała i licząc na to, że będą się lepiej bronić!

Jest to czas na te ostrożne i uważne czuwanie,
Jak zgrywanie częstotliwości naszych komórek,
Chcemy Wam w tym jak najwięcej teraz pomóc!
Tak jak Wy ptakom opuszczającym ich gniazda,
Ale i Wy przecież wspieracie je tylko mentalnie,
Wiedząc, że na nic zdałaby się pomoc fizyczna,
I nawet wtedy, gdy z gniazda już sam wypadnie,
Nie wolno ich podnosić, by nie spłoszyć rodzica!

Jedynie co można to kota przepłoszyć tak jak i ostrzegać!
Tak i my Was przestrzegamy przed niebezpieczeństwami,
Choćby w takiej formie właśnie i takich jak tu przekazów!
Brak automatycznego tekstu alternatywnego.

W procesie ewolucji, tak sam jak i wszystko pochodzi,
Z jednego punktu, jako z jednej wspólnej gałęzi słowa,
Więc i taka prawda zawsze leży gdzieś i tak pośrodku,
Niezależnie czy to sprzeczacie się o nas, czy o słowa,
Pochodzenie człekokształtne, czy z jednego gatunku,
Czy też z połączeń pomiędzy gatunkami, hybrydami.

Takie duże różnice pomiędzy gatunkami są tu wynikiem,
Jakiejś kiedyś interwencji z zewnątrz; chaosu lub myśli,
Wyższej i tej wkomponowanej w zamierzenia Stwórcy.
Czego wynikiem jest człowiek i połączenia genu istoty,
Ziemskiej człekokształtnej z istotą planety macierzystej,
Stąd te spory i nieporozumienia obecnych o to uczonych,
Co do pochodzenia człowieka i zwierząt udomowionych,
Pewnych też roślin, jak zboża i nie pochodzących w całości,
Z procesu spokojnej ewolucji naszej ziemi, a sprowadzonych,
Przemieszanych genetycznie z planety macierzystej gwiazdy!

 Brak automatycznego tekstu alternatywnego.

Wszystko tu stwarza się z procesu łączenia jak i wcześniejszego,
Rozpadu, aby się znów połączyć z innymi jednorodnymi inaczej.
Razem geny na tyle zbliżone, aby mogły przyspieszyć ewolucję,
Przecież to wszystko pochodzi z jednego Źródła!  Jam Jest Bóg!

Dla chemika podstawowych związków węgla, czy też te słowa,
Dla mocno wierzących w tą kosmiczną Siłę, Umysłu i Stwórcę,
Wystarczy zbliżyć się do Nich poprzez jakim jest pojęcie czasu,
Aby geny i wszystko zaczęły pasować do siebie, bo tak właśnie,
Zostaliśmy stworzeni z połączenia ziemskiej matrycy nici DNA,
Z drugą nicią człowieka tzw. „Boga” pochodzącego z gwiazdy!

To one stworzyły pośredni gatunek z gatunku już rozwijającego,
Kosztem jednego z drugiego, w gatunek wychodzący jako ponad
I podziały wynoszący siebie na wyższy poziom istnienia i dodając,
Możliwości ich rekombinacji i to w obu  kierunkach ich rozwoju,
To stąd w nas to uczucie wewnętrznego podziału: na dobro i zło,
Dwoistości istoty pojęcia dobra i zła oraz płci, ale dające wybory
I zwierzęce możliwości przetrwania i rozrodu, czy też poczucie;
Nadzwyczajnej estetyki i piękna ducha, czy poświęcenia życia!

 Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

Wszystko co rośnie i żyje i samo się zasiewa, lub zostało zasiane,
Przez takie myślące istoty z gwiazd Macierzy wyższych światów,
Więc i nas tak samo kiedyś zasiano i wielokrotnie też poprawiano,
W tym procesie ewolucji, bo to wszystko i tak pochodzi od Boga,
I nie warto się spierać, kto stoi bliżej Jego i kto od kogo pochodzi!

Każdy z nas, jak i inne cząstki istnienia, które nosimy w sobie,
To są >Nieprawdopodobne możliwości rekombinacji genów<

Cały wszechświat cierpliwie i powoli wzrasta stopniowo,
I to zgodnie z wcześniejszymi planami naszego Stwórcy!
Gdy jednak teraz dochodzi do interwencji istot wyższych,
Myślących, to proces ten zaczyna się skokowo, jak z nami,
Bardzo boleśnie, bo te dwa różne byty, muszą się w sobie
I wzajemnie podporządkować i same znaleźć równowagę,
Pomiędzy ich gatunkami, więc dążyć i uczyć się od siebie,
Rozwijać wzajemny tu do siebie kompromis i równowagę!

 To również tak jak i wszystko jest zamierzeniem Stwórcy,
Co zresztą znajduje swoje odbicie i w starych księgach:
Takich jak w biblii, księgi rodzaju, czy poematów; wed,
Gdzie opisano jak to łączą się gatunki ludzkie ziemskie,
Z tymi tzw. „bogami” z greckiego panteonu, z gwiazd!

Cały panteon „bogów” greckich, a potem tych rzymskich,
Czy też jeszcze więcej starohinduskich, z poematów wed,
We wszystkich religiach wierzeń świata, to świadczy o tym,
Że w tych pojęciach jest zawarta wiedza o światach innych,
Pośrednich Elochimach, czy o tzw. „świętych” w katolickich.


Obraz może zawierać: noc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz