Na ogół wszyscy traktują ducha jako przenikanie jego formy,
Z jednej formy w drugą, z równoległego i sąsiedniego świata.
Z jednej formy w drugą, z równoległego i sąsiedniego świata.
A, że podobno światy zaczynają się teraz przenikać,
To więc coraz więcej pomiędzy nami jest tzw. obcych.
Nie wolno wdawać się w sprzeczki i awantury.
Trzeba wziąć nogi za pas i
zaakceptować wszelkie obelgi
od ludzi bezmyślnych (a mogą przyjść tylko
od bezmyślnych)
i jednakowo oceniać zaszczyty i krzywdy ze strony
motłochu.
Pierwsze nie powinny nas radować, drugie martwić.
- Seneka
- Seneka
W ascezie filozoficznej nie chodzi o pozbywanie się wszelkich dóbr,
Ale o skuteczne i
rozsądne ograniczenie własnych pragnień;
Czyli jakby powiedział
Arystoteles: o znalezienie złotego środka.
Wszystko to już było i nam się znudziło i hasła i ich realizacja,
Wszystko powoli się kończy zgodnie z odwiecznym cyklami.
Gdy tak się już czujesz to i się już więcej nie przywiązujesz,
A to ważne przy każdym odejściu, a szczególnie w cyklach.
Można się życiem zachwycić na nowo, ale wtedy wstrzymujesz proces odejścia,
I niezależnie od tego to przywiązanie jakiekolwiek do życia zawraca z powrotem.
https://tamar102a.blogspot.com/2018/08/wiadomosc-mateusza-za-posrednictwem.html
Jesteśmy wyrazem formy naszej duszy,
A ona podobnie wyraża sobą Stwórcę.
Świetnie to Mateusz tłumaczy i jest to zgodne z moimi dociekaniami,
Zawsze podkreślam, że Stworzenie jest wyrazem ciągłości jakieś całości.
Można to odnieść do naszego ciała jako palców i do całości istoty,
Tak samo jak całego drzewa do jego korzeni i korony z gałęziami.
'Dusza może żyć w ciele fizycznym, eterycznym lub bezkształtnym wolnym duchu,
który pamięta swoje Początki i zna swoją życiową misję.
Kiedy dusza wybiera fizyczne życie, zależnie od ewolucyjnego statusu swojej świadomości,
może to być ludzkie ciało lub jakikolwiek inkarnowany wygląd cywilizacyjny,
dowolny gatunek zwierzęcy lub roślinny, planeta, słońce lub inne ciało astralne.
W każdej formie i gdziekolwiek w tym wszechświecie dusza postanawia być,
zawsze jest nienaruszalną, niezależną wieczną istotą,
a jednocześnie jest energetycznie nierozerwalnie związana z Bogiem
i Stwórcą oraz wszystkimi innymi duszami w całym kosmosie.'
Anioł to inna część ciebie jako duszy, często się w tobie wymieniają,
Najczęściej wtedy, gdy chwilowo tracisz świadomość np w chorobie.
Podobno miałem takich wymian już trzynaście w tym obecnym ciele,
Częściowo można to sobie uprzytomnić z zanikami pamięci i deja vu.
Dlatego mamy wrażenie odtwarzanego życia na nowo,
Jakby już to się wydarzyło i odgrywamy go na nowo?
https://tamar102a.blogspot.com/2018/08/hawaje.html
Kiedy zafundowałem sobie serię wcieleń jako wizję,
Jedną z nich była historia zaludnienia Hawai w IX w.
Na potwierdzenie tego mój duch zafundował mi potwierdzenie,
Paliła mnie na straganie książka "Hawaje" James A. Michener'a
'Nie ma skończonej liczby dusz w tym wszechświecie, ani też nie może istnieć,
ale nie jest to spowodowane procesem recyklingu lub reinkarnacji - ktoś,
kto przeszedł z ziemskiego życia, nie powraca jako ta sama osoba w nowym ciele...'
Podobnie odczuwałem i sam byłem zawsze jednym z duchem,
A to nie oznaczało, że tym samym wcielonym jako istotą bytu.
Ale było to dla mnie też potwierdzeniem kontaktu z duszą,
Bo tylko przez nią można zobaczyć inne wcielenia duszy.
Podobnie tak było, gdy oglądałem równoległe światy,
Nie czułem się ani porwany ani do niczego zmuszany.
Wszystko to już było i nam się znudziło i hasła i ich realizacja,
Wszystko powoli się kończy zgodnie z odwiecznym cyklami.
Gdy tak się już czujesz to i się już więcej nie przywiązujesz,
A to ważne przy każdym odejściu, a szczególnie w cyklach.
Można się życiem zachwycić na nowo, ale wtedy wstrzymujesz proces odejścia,
I niezależnie od tego to przywiązanie jakiekolwiek do życia zawraca z powrotem.
https://tamar102a.blogspot.com/2018/08/wiadomosc-mateusza-za-posrednictwem.html
Jesteśmy wyrazem formy naszej duszy,
A ona podobnie wyraża sobą Stwórcę.
Świetnie to Mateusz tłumaczy i jest to zgodne z moimi dociekaniami,
Zawsze podkreślam, że Stworzenie jest wyrazem ciągłości jakieś całości.
Można to odnieść do naszego ciała jako palców i do całości istoty,
Tak samo jak całego drzewa do jego korzeni i korony z gałęziami.
'Dusza może żyć w ciele fizycznym, eterycznym lub bezkształtnym wolnym duchu,
który pamięta swoje Początki i zna swoją życiową misję.
Kiedy dusza wybiera fizyczne życie, zależnie od ewolucyjnego statusu swojej świadomości,
może to być ludzkie ciało lub jakikolwiek inkarnowany wygląd cywilizacyjny,
dowolny gatunek zwierzęcy lub roślinny, planeta, słońce lub inne ciało astralne.
W każdej formie i gdziekolwiek w tym wszechświecie dusza postanawia być,
zawsze jest nienaruszalną, niezależną wieczną istotą,
a jednocześnie jest energetycznie nierozerwalnie związana z Bogiem
i Stwórcą oraz wszystkimi innymi duszami w całym kosmosie.'
Anioł to inna część ciebie jako duszy, często się w tobie wymieniają,
Najczęściej wtedy, gdy chwilowo tracisz świadomość np w chorobie.
Podobno miałem takich wymian już trzynaście w tym obecnym ciele,
Częściowo można to sobie uprzytomnić z zanikami pamięci i deja vu.
Dlatego mamy wrażenie odtwarzanego życia na nowo,
Jakby już to się wydarzyło i odgrywamy go na nowo?
https://tamar102a.blogspot.com/2018/08/hawaje.html
Kiedy zafundowałem sobie serię wcieleń jako wizję,
Jedną z nich była historia zaludnienia Hawai w IX w.
Na potwierdzenie tego mój duch zafundował mi potwierdzenie,
Paliła mnie na straganie książka "Hawaje" James A. Michener'a
'Nie ma skończonej liczby dusz w tym wszechświecie, ani też nie może istnieć,
ale nie jest to spowodowane procesem recyklingu lub reinkarnacji - ktoś,
kto przeszedł z ziemskiego życia, nie powraca jako ta sama osoba w nowym ciele...'
Podobnie odczuwałem i sam byłem zawsze jednym z duchem,
A to nie oznaczało, że tym samym wcielonym jako istotą bytu.
Ale było to dla mnie też potwierdzeniem kontaktu z duszą,
Bo tylko przez nią można zobaczyć inne wcielenia duszy.
Podobnie tak było, gdy oglądałem równoległe światy,
Nie czułem się ani porwany ani do niczego zmuszany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz