'Niektóre
osoby zajmujące się duchowością, wierzą,
że każda napotkana osoba,
przedstawia jakieś ich cechy.
Zatem, jeśli okrada ich złodziej, to
znaczy, że mają do przepracowania cechy
złodzieja
i powinny z pokorą odnieść się do zła, bo najwyraźniej na nie
„zasłużyły”,
albo, co gorsza same „tego chciały” (duchowy masochizm).
Jest to oczywiście absurdalne i niezgodne z prawdą uproszczenie,
oparte
na złudnym wzorcu - obwinianie siebie za cudze wybory
daje namiastkę
KONTROLI nad nimi.'
Ale
może też przypominać, że w podobnej sytuacji był on kiedyś w innym życiu,
A teraz ma się z tym skonfrontować, co nie musi znaczyć utożsamienie się z nim.
Sama pokora wobec zła
też na pewno nic tutaj nie daje obu stronom,
A tylko pogłębia konfrontację, wydaje
się najlepiej w takiej sytuacji...
Samemu odnieść się do zła jako takiego i nie znając powodu sprawcy,
Aby go nie oceniać, bo każda ocena w emocji pogrąża głębiej w materię.
A jakie to ma znaczenie, kto co o czym mówi, gdy stara się mówić w połączeniu że Źródłem,
Może wypaczyć swoim doświadczeniem i na tym polega różnorodność gobelinu Stworzenia.
Komunia jest dla tych, co przez żołądek do serca, 'tam trafiają',
Rytuały okultystyczne dla tych, co mają słabą wyobraźni wiarę.
Ojciec Pio powiedział mi w rozmowach: „prawie wszyscy marnują to życie,
Pomimo doświadczeń, które potem pchają ich znów w to samo. /Wiesiu/
"Trzeba szerszego otwarcia duszy”.
„Nawet gdybyś przyjął sto tysięcy komunii św., to i tak to ci nic nie pomoże”
A jakie to ma znaczenie, kto co o czym mówi, gdy stara się mówić w połączeniu że Źródłem,
Może wypaczyć swoim doświadczeniem i na tym polega różnorodność gobelinu Stworzenia.
Komunia jest dla tych, co przez żołądek do serca, 'tam trafiają',
Rytuały okultystyczne dla tych, co mają słabą wyobraźni wiarę.
Ojciec Pio powiedział mi w rozmowach: „prawie wszyscy marnują to życie,
Pomimo doświadczeń, które potem pchają ich znów w to samo. /Wiesiu/
"Trzeba szerszego otwarcia duszy”.
„Nawet gdybyś przyjął sto tysięcy komunii św., to i tak to ci nic nie pomoże”
Wiemy, że rytuały jakie by nie były to okultyzm,
Służący do utwierdzenia mocy zewnętrznej Maga.
Religie skrzętnie z niego korzystają już zapominając,
Że to nie ma nic wspólnego z wewnętrznym planem.
Kto żyje wedle wewnętrznych wskazań ducha jest bliżej Źródła,
Ten co używa zewnętrznych rytuałów, manipuluje sobą i innymi.
Dochodziło nie raz nawet do wysyłania na śmierć całych armii żołnierzy przeciw sobie,
Błogosławionych przez kapłanów - pośredników w imię 'Ojca, Syna i Ducha świętego'.
Tylko indywidualny kontakt z Wyższą Jaźnią i własnym Duchem,
Daje ci możliwość podejmowania w życiu właściwych decyzji...
Piekny blog,dziekuje,ze moglam tu byc <3
OdpowiedzUsuń