Wiedza

Żaden płatek śniegu nie spada w złe miejsce.
- Rumi

A więc i ta widza powinna trafiać jednakowo na głowy,

Ale dlaczego tak nie jest nie wiem podejrzewam parasol.

Gdy ktoś trzyma go otwarty na wszystko,

I wylewa zawartość, aby dostać pomysły,

Wtedy z góry dostaje to co najpiękniejsze!

Gdy ma złożony to uważa, że zjadł wszystkie rozumy i to mu wystarcza,
Nie będzie o niczym dyskutował nowym, tylko wykrzykiwał swoje racje.

To jest najpiękniejsze, jak i każda sztuka co na trwale może się krystalizować,

Reszta jak pusta mowa staje się milczeniem dla głupca i odchodzi nie pyszna.

Z zadowoleniem na twarzy: 'ale mu wygarnąłem',
Z własnym tryumfem tego dobrego samopoczucia.

Czy świat subtelny może być odbiciem naszego?

W pewnym sensie tak, ale dla każdego z osobna.

Świat subtelny jest niewidoczny jak taka korona, dla korzeni drzewa,

Stąd nieporozumienie, że przechodząc do niego zmieniamy drzewo.

Każdy z nas jako własne nasienie i monada życia się wykluwa i rośnie,

Może powiewać jako gałąź i obserwować inne kołyszące się podobnie.

Ale nie może go zastąpić w Stworzeniu jako inna jednostka,

Za to w Stworzeniu jesteśmy wszyscy Jednością jako całość.

Dlatego my już możemy rozwijać świadomość indywidualnie,

Inaczej jako stado będziemy powielać polecenia przewodnika.

Wracając do zdobywanej wiedzy, to nie przywiązujmy wiele uwagi,

Jest ona w rozwoju świadomości jedynie stopniami, jak i schodami.

Nie warto o niej dyskutować z innymi, to tylko strata czasu,

Każdy z nas zdobył inny jej zasób i myślał, poprzez własne:

Myśli z doświadczenia, promieniując na wszystkich innych.

Większość z nas jak poniżej tak nie robi, a tylko wyraża poglądy jako prawdę,

Jeszcze, gdy zaznacza, że są jego, to chwała Bogu, gorzej, gdy za Jego prawdę.

Dlatego, kiedy tylko mogę to wyrażam pogląd jako własny,

A prawdę, to swoich doświadczeń i przemyśleń, jako własną.

Wiem, że tylko tak możemy zbliżać się stopniowo do Prawdy,

Sądzę, że nigdy nie odsłoni się Ona w całości jako gry koniec.

Poznajemy tak stopniowo spiralnie z naszego punktu widzenia,
Fraktalnie posuwając się do Źródła wszystkiego szeroką paletą.

Byłoby to szybko i najprostszą drogą przeszyć prostą,
Od punktu wyjścia do setna, ale meandry nas zwodzą.

Więc lepiej zdać się na intuicję, co tu należy robić,
To tak jak pływanie, czy jazda konna i na rowerze.

Ale tak ogólnie, wiedza to tylko narzędzie dochodzenia do prawdy,
Więc dyskutujmy o niej, a nie o zdobytej przez nas i innych wiedzy.

Nie wolno nam tutaj mieszać i tak brać wiedzę za jedną prawdę,
Jak w matematyce ułamki zbliżające się do '1' nieskończoności.