piątek, 17 czerwca 2016

To jedno, a drugie?


Śmierć i narodziny to jedno, stań się obserwatorem,
Wtedy cykl przyczyny i skutku łatwiej się odbywa.

Według tego prawa, to ta najmniejsza drobina chcenia,
Najdrobniejszy ruch w jakąś stronę musi się zamknąć.

Tym cyklem boskim koła młyńskiego, którego nie można zatrzymać,
Bo musi się wszystko wypełnić i potwierdzić zrozumienie uczuciem.

Dlatego też obserwator ma być tu niemy, ale z sercem otwartym,
Uczucie zrozumienia i słowa: 'no i się dokonało', mogą wymazać.


OM

Czy to klucz Ankh w mitologii egipskiej hieroglif oznaczający życie,
A w połączeniu z omegą, daje nam podstawowy hinduski dźwięk OM?

Tak mi wpadło do głowy i to co mówił Gurdżijew, 
Że z jedni powstaje dwójka, a potem trójca święta.

Jeśli kochasz z całego serca,
ta miłość odbije się echem w całym wszechświecie.
- Rumi


 To tak, jak z dobrem i złem, jak z miłością i cierpieniem, 
Nie ma jednego bez drugiego, jak mądrości bez głupoty..
cienia..



1. Jeśli mówiłbym językami ludzi i aniołów, 
lecz miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź 
brzęcząca lub cymbały brzmiące. 
2. I jeśli miałbym dar prorokowania, 
znał wszystkie tajemnice oraz całą wiedzę, 
i jeśli miałbym taką pełnię wiary, aby góry przenosić, 
lecz miłości bym nie miał, byłbym niczym.

itd.

Ale jeśli Stwórca trzyma jak powyżej nas na paskach obu,
To znaczy, że z nami pogrywa, ale i dzięki temu jest życie.

 

A na jednym sznurku to byśmy wisieli bez życia, jako wisielec,
Dyndając bez możliwości bujania innych swoim zachowaniem.

A tak możemy co innego robić, a co innego innym mówić,
Udając dobrego pośrednika praw boskich, tak jak ci księża.

Co grają na nas jak na cymbałach, co innego wypowiadając,
O miłosierdziu i prostocie życia, a co innego robiąc tu sami. 

No cóż, to ich osobista sprawa, ale dzięki temu zaczynamy myśleć,
Bez tego byśmy jak te barany na jednym sznurku dali się prowadzić.




Co każdemu chodzi po głowie i w głowie,
Mnie to już nie interesuje, ale przestrzegam:

Tamte w głowie ścieżki mają idealne na zewnątrz swoje odbicie,
A niewidzialne trzecie prawo zwrotu już tka nici losu nieustannie.




Podobno tylko droga przez serce wymazuje skutek,
Usycha również z braku naszego zainteresowania.

Inaczej nigdy byśmy nie wydostali się z cierniowego ogrodu,
 Czynienie dobra bez zainteresowania ich owocami czynią cuda.

Sam nie spieszę do innych, aby ich wyręczać z doświadczeń,
Ale gdy cokolwiek stanie przede mną, to już wiem, że to moje!




Jestem żywy nie pomnikiem na postumencie życia,
Muszę usta otworzyć, gdy jest coś do powiedzenia,
Pomóc, czy nakarmić ptaszka naszych doświadczeń.

Najtrudniej z kochaniem tym bez kochania w sobie, nie ma kochania innych,
Najczęściej tu dochodzi do konfrontacji już post factum i w życiu partnerskim.



To jedno, aby doświadczyć czegoś tak pięknego, a to drugie,
Choćby takiego jak ten tu mushroom wave na oceanie życia. 

Miłość to energia komunikacji, która przez nas przepływa,
Podobnie jak prąd świeci żarówką na innych jego światłem.

A więc to coś, co czujemy, a nie widzimy, u i od drugiego człowieka,
Jest energia miłości wyrażającą się promiennym uśmiechem i słowem.

Mało to razy spotykamy kogoś i od razu, czujemy sympatię i życzliwość,
A gdy do tego dochodzą inne odpowiadające atrybuty to się zakochujemy.

https://www.facebook.com/ABCiview/videos/1152917931397517/




Lepiej rozbudzać w sobie marzenia i nimi wypełniać też siebie,
A wtedy nie wiadomo skąd i jak miłość zapuka bez oczekiwań.

Magia słów podobnie działa, też trzeba je uwolnić,
Nie próbować nic na siłę i bez oczekiwań tworzyć.

Prawdziwa miłość i pisanie nie mogą być ograniczone umysłem,
Umysł nie zna co to uczucie, zna jedynie odczucia neurologiczne.

Zmysły mogą wzbogacić uczucie, ale same bez niego to swędzenie,
Drapanie się po skórze, to nie uczuciowa pieszczota, tylko stan ulgi.



Duszki naszych uczuć ducha znają tylko miłość,
Nie są zainteresowane materią ciała i hormonami.

Ale chemia robi nam psikusa z nimi i jako endorfinami,
Wydaje się nam, że to właśnie jest uczucie, a to chemia.

Nie ma nic przeciwko niej bez nie nie było procesu odczucia,
Zadowolenia nawet ze zmęczenia, jak i wydzielania hormonów.

Lecz to one mają w naturalny sposób towarzyszyć miłości,
Same sztuczne wywoływanie i stymulacja, zaspakaja żądze.

 

To jedno, a drugie? Nie ma drugiego w oddzieleniu od całości,
Nie można być szczęśliwym sam, bo zapominamy tak o sobie.

Mamy wspólnie jak szprychy jednego koła, w środku jego duszę,
Gdy zaczynamy kochać ducha w sobie rozchodzi się to na innych!

http://www.cda.pl/video/59743639
https://media.giphy.com/media/l0K4jc5TKOGmb9N8A/giphy.gif

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz