Ja ciągle szukam tego momentu takiej ekstazy radości,
Kiedy wolny po maturze leżałem na pace samochodu.
Korony drzew uciekały w kierunku przeciwnym do morza,
A ja z myślą, że mam przed sobą podróż życia autostopem,
No i to, że przez miesiąc z kolegami będziemy podróżować.
Cały miesiąc wzdłuż wybrzeża, od Szczecina, do Gdańska,
Była to eksplozja radości strumień ognia wzdłuż kręgosłupa.
A teraz się dowiaduję, że była i jest ona blokowana i zabierana w całości:
Jak się tu nie wkurzyć i nie wstrząsnąć,
Z całą siłą świadomości...Chyba lepiej:
,,Gdy oddycham, odczuwam radość...
Radość jest oddechem.
Radość nie może istnieć bez oddechu.
Oddech jest radością samą w sobie.
Jest to oddech wypełniający
harmonią, spokojem i radością".
— Thich Nhat Hanh
A z tego oni nie mogą korzystać jak ze strachu!!
Jak nie weźmiesz się sam za swoje własne wierzenia,
Te co sprowadzają cię do tego stanu, będziesz dojony.
Tak siedząc na rzeką patrzyłem jak strumień przez nią przepływa,
Jak urzeczony, wtedy zacząłem powoli rozumieć prawo ciążenia...
Puszczałem jak wszyscy kawałek drewna, czy łódeczkę obserwując,
Zastanawiałem się, czy tak wygląda życie i jego przypadkowe zasady.
Podróż to takie pływanie w strumieniu energii, a więc jak można nią kierować?
Fizyka trafnie określa te zasady, a człowiek zanurzając w strumieniu swój durszlak,
Stara się w nim cokolwiek nazwać i zrozumieć strukturę chemicznymi wzorami.
Zawsze mnie to wkurzało, że co wymyśliła fizyka,
To chemia zaraz chciała ją sprowadzić na ziemię.
Jak można na stałe złapać i zatrzymać to coś,
Co może być tu kwantową iluzją hologramu?
To tak, jak tą dziewczynę, by przestała marzyć,
Jak chłopaka, by nie chciał jej posiąść pozornie.
Tak w ogóle podróż samotnie jest nieco bez sensu,
Bo nie ma z kim spędzać milo czas ii porozmawiać.
Ale to jest i tak, jak to powiedział Erich Maria Remarque
Że życie to stopniowe pozbywanie się złudzeń, coś takiego..
Kiedy wolny po maturze leżałem na pace samochodu.
Korony drzew uciekały w kierunku przeciwnym do morza,
A ja z myślą, że mam przed sobą podróż życia autostopem,
No i to, że przez miesiąc z kolegami będziemy podróżować.
Cały miesiąc wzdłuż wybrzeża, od Szczecina, do Gdańska,
Była to eksplozja radości strumień ognia wzdłuż kręgosłupa.
A teraz się dowiaduję, że była i jest ona blokowana i zabierana w całości:
Jak się tu nie wkurzyć i nie wstrząsnąć,
Z całą siłą świadomości...Chyba lepiej:
,,Gdy oddycham, odczuwam radość...
Radość jest oddechem.
Radość nie może istnieć bez oddechu.
Oddech jest radością samą w sobie.
Jest to oddech wypełniający
harmonią, spokojem i radością".
— Thich Nhat Hanh
A z tego oni nie mogą korzystać jak ze strachu!!
Jak nie weźmiesz się sam za swoje własne wierzenia,
Te co sprowadzają cię do tego stanu, będziesz dojony.
Tak siedząc na rzeką patrzyłem jak strumień przez nią przepływa,
Jak urzeczony, wtedy zacząłem powoli rozumieć prawo ciążenia...
Puszczałem jak wszyscy kawałek drewna, czy łódeczkę obserwując,
Zastanawiałem się, czy tak wygląda życie i jego przypadkowe zasady.
Podróż to takie pływanie w strumieniu energii, a więc jak można nią kierować?
Fizyka trafnie określa te zasady, a człowiek zanurzając w strumieniu swój durszlak,
Stara się w nim cokolwiek nazwać i zrozumieć strukturę chemicznymi wzorami.
Zawsze mnie to wkurzało, że co wymyśliła fizyka,
To chemia zaraz chciała ją sprowadzić na ziemię.
Jak można na stałe złapać i zatrzymać to coś,
Co może być tu kwantową iluzją hologramu?
To tak, jak tą dziewczynę, by przestała marzyć,
Jak chłopaka, by nie chciał jej posiąść pozornie.
Tak w ogóle podróż samotnie jest nieco bez sensu,
Bo nie ma z kim spędzać milo czas ii porozmawiać.
Ale to jest i tak, jak to powiedział Erich Maria Remarque
Że życie to stopniowe pozbywanie się złudzeń, coś takiego..
,,Jeśli sprawia ci przyjemność siedzenie w medytacji
– praktykuj siedzenie w medytacji.
Jeśli chodzenie w medytacji
– praktykuj chodzenie w medytacji.
Zachowaj jednak swoje żydowskie,
chrześcijańskie czy muzułmańskie korzenie.
To jest właśnie sposób kontynuowania ducha Buddy.
Jeśli odetniesz się od swoich korzeni - nie będziesz szczęśliwy”.
- Thich Nhat Hanh ,,Nauki o miłości”
Z czasem się okaże, że jest jeden pasażer i nie do zastąpienia,
Siedzi z tyłu w trakcie podróży i czeka, aż się obudzisz ze snu.
Śnisz o tym co na ekranie i to głównie sam przeżywasz,
Co widzisz, co robią i mówią inni, a nie swojego wnętrza.
Bądź w duchowym ogniu. Niech on ciebie ugotuje.
- Rumi
Podróż w takim ogniu przestrzennym jest tu najbezpieczniejsza,
Nikt cię nie dotknie, nikt nie zastraszy, czy jak wyżej nie wydoi.
Taki ogień tworzy pasja i to nie ważne do kogo i do czego,
Najbezpieczniej do podążania za własnym głosem serca...
https://www.youtube.com/watch?v=RMxRDTfzgpU
Mamy cały czas świata -
wystarczy go na życie,
które będzie odkrywaniem
najcenniejszych rzeczy
jakie miłość ma w zanadrzu.
Mamy cały czas świata -
jeśli to wszystko, co będziemy mieć,
przekonasz się,
że nie potrzebujemy niczego więcej.
Każdy krok na tej drodze
wolny będzie od trosk,
które zostawimy
daleko za sobą.
Mamy cały czas świata
tylko na miłość.
Nic więcej,
nic mniej,
tylko miłość.
Każdy krok na tej drodze
wolny będzie od trosk,
które zostawimy
daleko za sobą.
Tak.
Mamy cały czas świata
tylko na miłość.
Nic więcej,
nic mniej,
tylko miłość.
Tylko miłość
/tłumaczenie Marta Figura/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz