A ja optowałbym za tym, że te trzy: nauka, filozofia i religia,
Stanowią wcześniejszą całość naszej świadomości duchowej,
Spirytyzm, kojarzy mi się z A. Kardec'iem i Księgą Duchów.
Ten świetny wywiad z Panią Dr Danutą Adamską-Rutkowską,
Pięknie też ona pokazuje, że można je ze sobą znów połączyć.
Dlatego trzeba tworzyć platformę porozumienia i przestać ją dzielić,
Nawet to słowo 'duch' jest przesadnie oceniane jako nieznana magia,
To coś podobnego jak przeglądarka usiłowałaby zrozumieć komputer.
Wszystko teraz można jakoś wytłumaczyć, w przeglądarce zasady komputera,
Pytanie po co, bo jeśli się nią jest powinno ją interesować, do czego sama służy.
Zamiast dzielić coś istniejącego, trzeba zasiać coś innego!
Uwolnić świadomość od ego, a następnie je zasymilować.
Nie da się umysłu podzielić tak na dwoje, bo rodzi to frustracje,
Synteza wszystkiego, czym jesteśmy i byliśmy, daje równowagę.
To dlatego religie i przesłania mówią o wybaczaniu i o akceptacji,
Te dwa uczucia mimo woli przyciągają do nas zagubione aspekty,
One wciągane przez naszą aurę asymilują się do naszej wibracji..
Przebudzenie
– to wszystko, czego potrzebujemy.
Proste! Ale komplikuje się przez
nasze wyrafinowanie,
naszą wiedzę, przekonanie, że już znamy prawdę.
Największą przeszkodą w przebudzeniu jest mniemanie,
że już jesteśmy
przebudzeni.
Sisson P. Colin - Wewnętrzne przebudzenie
Wciągnijmy nasze dotychczasowe drogi a w labiryncie życia,
Nie próbujmy je zrozumieć umysłem i przypominając sobie.
Odpuszczanie tego, co od zewnątrz przychodzi, jest tu najlepszą,
Drogą do wewnątrz, bo stamtąd, na zewnątrz promieniuje nowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz