Obserwator wewnętrzny to prawdziwe ja i nie ma i nie będzie,
Ten kto inaczej myśli i odbiera, ten jest nim samym w błędzie,
Gdy rozdzielasz własną świadomość, na te dwie świadomości,
Stoisz przed samym sobą tak jak teraz twoje ciało przed lustrem.
Niby dwa ciała, ale jedno jest z drugiego odbiciem, a więc i iluzją,
Gdy świadomość wchodzi w tego w lustrze, to jakby się rozdziela,
Od prawdziwego tworząc nową komórkę i wtedy ona śnić zaczyna.
Z czasem jak nowa komórka która powstała z takiego podziału,
Zaczyna śnić o własnym ciele i tworzyć go jak w rzeczywistości,
Mimo to, że wydaje się prawdziwe jest z węgla nietrwałych komórek
To tak jak wydmuszka nadmuchanego balonu naszych pragnień,
Ale jak już jest to dbajmy o niego by przedwcześnie nie wybuchł:
Ego nie może istnieć bez ciebie.
To ty płacisz rachunki.
Jesteś jego głównym sponsorem.
Kiedy ktoś istnieje bez ego,
To ty płacisz rachunki.
Jesteś jego głównym sponsorem.
Kiedy ktoś istnieje bez ego,
staje się natychmiast wolny
od wszelkich osobistych sądów;
od wszelkich osobistych sądów;
a postrzega życie
i świat przez boskie oczy i umysł.
Nic nie jest dla niego obraźliwe
i zawsze pozostaje w doskonałej harmonii
i świat przez boskie oczy i umysł.
Nic nie jest dla niego obraźliwe
i zawsze pozostaje w doskonałej harmonii
i spokoju.
Mooji
Jak dojść do Obserwatora z pozycji ego za lustrem?
Jedni mówią by się jako ego cofnąć do wnętrza tyłu,
Ja sądzę, że cało to zamieszanie i podział na przed i w,
Jest procesem tworzenia nowej rzeczywistości jak bytu.
Popatrzmy na podział komórek i na supernową, jak się rodzi,
Na flary wybuchów Słońca, czy one są odbiciem, czy częścią?
Myślę, że to jest tak, jak z tworzeniem węglowego planu,
A potem, gdy dojdzie do najlepszej kopi, to i krystalizacji.
Więc ja widzę to, jako te kolejne odbicia, jak w lustrze ewolucji,
Aż dojdzie do tego, co na górze, tak na dole, jak te nasze dzieci.
Czyli staje Bóg przed lustrem i tak się długo odbija,
Aż zobaczy przed sobą samego siebie i Nim się staje.
W 'Księdze Życia' i 'W świetle Prawdy' tak to się dzieje.
Z rdzenia całości wydziela się sam taki fragment Projektu Stworzenia,
Zamykający się okręgiem i wokół rdzenia jako sześć Wszechświatów,
A z każdego wydzielają się prototypy, ewolucyjnie dorastające wzorce.
W drodze powrotnej to jakoby stają się podobne do oryginału,
Jak te powyższe homo, kolejnych ras, a naszej piątej do szóstej.
Ale nikt chyba nie sądzi, że na naszej się kończy i nie idzie dalej?
Jak ktoś ma wątpliwości niech przeczyta 'Nieskończoność' Agni Jogi!
Jedni mówią by się jako ego cofnąć do wnętrza tyłu,
Ja sądzę, że cało to zamieszanie i podział na przed i w,
Jest procesem tworzenia nowej rzeczywistości jak bytu.
Popatrzmy na podział komórek i na supernową, jak się rodzi,
Na flary wybuchów Słońca, czy one są odbiciem, czy częścią?
Myślę, że to jest tak, jak z tworzeniem węglowego planu,
A potem, gdy dojdzie do najlepszej kopi, to i krystalizacji.
Więc ja widzę to, jako te kolejne odbicia, jak w lustrze ewolucji,
Aż dojdzie do tego, co na górze, tak na dole, jak te nasze dzieci.
Czyli staje Bóg przed lustrem i tak się długo odbija,
Aż zobaczy przed sobą samego siebie i Nim się staje.
W 'Księdze Życia' i 'W świetle Prawdy' tak to się dzieje.
Z rdzenia całości wydziela się sam taki fragment Projektu Stworzenia,
Zamykający się okręgiem i wokół rdzenia jako sześć Wszechświatów,
A z każdego wydzielają się prototypy, ewolucyjnie dorastające wzorce.
W drodze powrotnej to jakoby stają się podobne do oryginału,
Jak te powyższe homo, kolejnych ras, a naszej piątej do szóstej.
Ale nikt chyba nie sądzi, że na naszej się kończy i nie idzie dalej?
Jak ktoś ma wątpliwości niech przeczyta 'Nieskończoność' Agni Jogi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz