Aby straszyć.. i co najśmieszniejsze, to w głowie,
Te nasze zapisy chemiczno-elektryczne mózgu..
Minął 28 maja br i ten straszny 2012 końca i nic!
Ktoś się nim żywi i nas straszy by mieć większe zbiory,
Zaraz też przychodzi do głowy folwark zwierząt Orwella.
W którym jak nie postraszysz ich to się nie ruszą do rzeźni.
Łatwo powiedzieć, gdy strach bierze górę nad rozsądkiem,
Wtedy obraz rzeczywistości pogłębiamy w rozwój strachu,
Który nasycany przez nas rośnie w oczach naszej wyobraźni.
Działa to na zasadzie nakręcającego się koła zamachowego,
Raz wprowadzonego w ruch bardzo trudno zatrzymać, można,
Całkowitą mentalną obserwacją wydarzeń bez emocji i strachu.
Gdy rodzi się strach jak wyżej na morzu,
Tylko kapitan trzymający ster sobie radzi,
Gdy pomyśli, co ma być, to będzie i zaufa!
Tylko takie zaufanie dziecka, jak do rodzica,
Ciekawość, co może się stać no i bez strachu.
“People are afraid of themselves, of their own reality; their feelings most of all…Feelings are disturbing. People are taught that pain is evil and dangerous. How can they deal with love if they’re afraid to feel? Pain is meant to wake us up. People try to hide their pain. But they’re wrong. Pain is something to carry, like a radio. You feel your strength in the experience of pain. It’s all in how you carry it. That’s what matters. Pain is a feeling. Your feelings are a part of you. Your own reality. If you feel ashamed of them, and hide them, you’re letting society destroy your reality. You should stand up for your right to feel your pain.”
— Jim Morrison
Nie ma gdzieś tam dla nas straconego nieba,
Nie jesteśmy stamtąd tutaj i za karę zesłani.
Wtedy obraz rzeczywistości pogłębiamy w rozwój strachu,
Który nasycany przez nas rośnie w oczach naszej wyobraźni.
Działa to na zasadzie nakręcającego się koła zamachowego,
Raz wprowadzonego w ruch bardzo trudno zatrzymać, można,
Całkowitą mentalną obserwacją wydarzeń bez emocji i strachu.
Gdy rodzi się strach jak wyżej na morzu,
Tylko kapitan trzymający ster sobie radzi,
Gdy pomyśli, co ma być, to będzie i zaufa!
Tylko takie zaufanie dziecka, jak do rodzica,
Ciekawość, co może się stać no i bez strachu.
“People are afraid of themselves, of their own reality; their feelings most of all…Feelings are disturbing. People are taught that pain is evil and dangerous. How can they deal with love if they’re afraid to feel? Pain is meant to wake us up. People try to hide their pain. But they’re wrong. Pain is something to carry, like a radio. You feel your strength in the experience of pain. It’s all in how you carry it. That’s what matters. Pain is a feeling. Your feelings are a part of you. Your own reality. If you feel ashamed of them, and hide them, you’re letting society destroy your reality. You should stand up for your right to feel your pain.”
— Jim Morrison
Nie ma gdzieś tam dla nas straconego nieba,
Nie jesteśmy stamtąd tutaj i za karę zesłani.
To uczucie strachu przed bólem zmienia nasze życie,
Ale przecież ból jest naturalnym życia uczuciem bytu,
Jest częścią naszego ciała i jego z nami realną rozmową.
Ale kiedy przyjmiemy go do świadomości i zaakceptujemy,
Zaczniemy bez strachu zastanawiać się co nam chce pokazać,
Szybko mija i jeszcze szybciej, gdy się na nim skupiamy uwagą.
Bo za uwagą idzie energia, która w danym miejscu jest potrzebna,
A którą strach chwilowo zablokował brakiem głębokiego oddechu.
Ale przecież ból jest naturalnym życia uczuciem bytu,
Jest częścią naszego ciała i jego z nami realną rozmową.
Ale kiedy przyjmiemy go do świadomości i zaakceptujemy,
Zaczniemy bez strachu zastanawiać się co nam chce pokazać,
Szybko mija i jeszcze szybciej, gdy się na nim skupiamy uwagą.
Bo za uwagą idzie energia, która w danym miejscu jest potrzebna,
A którą strach chwilowo zablokował brakiem głębokiego oddechu.
Long you live and high you fly
And smiles you'll give and tears you'll cry
And all you touch and all you see
Is all your life will ever be ...
Gustavo Rosa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz