sobota, 28 czerwca 2014

Myself

,,Opiekuj się sobą. To najgłębsza i najświętsza rzecz, jaką możesz zrobić dla siebie”. 
- Adamus Saint-Germain
 
 
,,Opiekuj się sobą. To najgłębsza i najświętsza rzecz,
jaką możesz zrobić dla siebie”.
- Adamus Saint-Germain
 
 Zdjęcie użytkownika Emanująca Radość.

Bo siebie, tzn. bliźniaka kosmicznego, jako tego w antymaterii,
Nas, trochę bliżej ciemności materii, a jego bliżej światła ducha,
To on tworzy jako ojciec z mamą Gają to wszystko, co żyje obok,
Jak więc nie kochać i tego ptaszka, kiedy jest jego wyrazem miłości?

https://www.facebook.com/photo.php?v=793643314013081&fref=nf

Jak nie kochać człowieka, który żyje w' tu i teraz'?
Nie zależnie jak tym jest zdumiony, gdy go odkrył,
To tak, jakby stracił bielmo ocen z oczu i przejrzał,
Zobaczył siebie i innych nagich z szaty zaćmy iluzji.

Gdy jesteś w stanie równowagi umysłu stajesz się dzieckiem,
Dziecko nie ocenia i się nie skarży, bo niczego jeszcze nie ma,
Gdy go zasypujemy sztucznymi prezentami zaczyna dojrzewać,
Staje się ich posiadaczem i kolekcjonerem strachu przed utratą.



http://atmospheri-fotos-andamazing.com/earth-like-you-ve-never-seen-it-before
 
 Zdjęcie użytkownika Zdrowie Ducha.
 
Jak nie kochać to dziecko w nas, takie czyste jakie przyszło na świat?

Takie bez oceniania, złości i zawiści z przeszłości,
Cieszące się każdym odkryciem i z każdego dnia,
Zdobywanym doświadczeniem i wg reguł miłości?

Nie psujmy dzieci tanimi zabawkami, izolując od natury,
Dbajmy o to by takim czystym zostało jak przyszło tutaj,
Nie musi się uczyć naszych przyzwyczajeń z przeszłości,
Dajmy mu czas w 'tu i teraz' na własne zdobywanie bytu.

To nie nasz byt tworzy świadomość, a poszerzanie wiedzy o nim.
A wtedy każdego świadomość będzie tworzyła jaki sama pragnie,
Nie będzie ją zaśmiecała iluzja tworzona przez innych i w sprawie,
Bo, czy w naszej sprawie mogą ją tworzyć inni, nie zainteresowani?




https://www.youtube.com/watch?v=WfWgWPo6mXw


Mogą to również te duchy z astralu, a gdy zapukają bądź bezlitosny,
Nigdy nie otwieraj drzwi własnego serca na oścież swoją wolną wolą,
Nie muszę tłumaczyć, kiedy i dlaczego, bo to takie same towarzystwo,
Czy w świecie tutaj jako iluzji, czy w jego otoczeniu astralnym i nieba.

To są formy przejściowe, więc cóż więcej wiedzą i mogą?
Nic ponad to co za życia się nauczyli i wyciągnęli wnioski.

Gdy sąsiad "odszedł" i do nas przychodzi, to nie wie nic więcej,
Niż to co zdobył za życia, ale można przywołać pytaniem mędrca,
Na tym bazują modlitwy w kościele do wszystkich świętych ducha,
Wszystko jest dobrze, gdy nie modlimy się do nich, a jedynie przez nich.



Dobre intencje odrzucają to złe towarzystwo, a złe już przyciągają,
Jedyna jest różnica, że ich nie widzimy i nie słyszymy, wyczuwamy.
Zmartwienie, poczucie winy, porażka stawia nas w roli medytacyjnej,
Co w przypadku Boga chwalebne, że się otwieramy, ale w innym groźne.

Stan równowagi, medytacji, czy zastanowienia jest otwartym na niewidzialny,
To jest paradoks, ale też i tłumaczy jak groźny jest okultyzm dla nie gotowych!
Otwierając się na nieznane, już jesteśmy dostępni dla innych podobnych wibracji,
Dlatego nie wolno w złości iść do świątyni z brudnymi butami tym bardziej serca.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=3EPWe2P0IuA

Zapewne wklęsłe lustra to ułatwiają, ale wszystko zależy od intencji,
To jak w naszych samochodach moc pomaga, ale dobrym kierowcom.
Dbajmy o kondycję i własne ciało bardziej niż o własne samochody!

Nie wpuszczajmy nie proszonych gości do serca bramy!

Zdjęcie użytkownika Synergia rozwoju.
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz