poniedziałek, 30 czerwca 2014

Ciało

Ciało jest widzialną częścią twojej duszy, a dusza jest niewidzialną częścią twojego ciała. Ciało i dusza są nierozdzielne, przenikają się nawzajem, są częściami jednej całości. Spróbuj zaakceptować swoje ciało, pokochaj swoje ciało, szanuj je i bądź mu wdzięcznym...
Ciało jest najbardziej skomplikowanym mechanizmem, jaki istnieje – jest po prostu cudem. I szczęśliwi ci, co potrafią to dostrzec. Zacznij zachwycać się swoim ciałem. Ono jest ci najbliższe. To dzięki niemu możesz mieć tak bliski kontakt z naturą i Bogiem. Twoje ciało ma w sobie wodę wszystkich oceanów, twoje ciało ma w sobie ogień wszystkich gwiazd i słońc, ma w sobie powietrze, a zrodzone jest z ziemi. Twoje ciało zawiera w sobie wszystko, co istnieje. 

Osho, Równowaga ciała i umysłu
 
 
Kto to wie, czy gdybyśmy na nie patrzyli, jak w raju,
Nie okrywali wstydliwie, to byłoby cały czas piękne,
Nie miało by prawa się starzeć z powodu złych ocen.
 
Coś w tym jest, a jeśli założymy, że patrząc na to je zmieniamy,
Gdy patrzymy na noworodki to teraz mam trochę złe przeczucie,
Bo mają już w rysach tych pomarszczonych na wstępie zapowiedź,
Przyszłego charakteru jak i tą zapowiedz docelowej śmierci ciała...
 
Myślisz że jesteś szarym człowiekiem?Nie! Jesteś czystym światłem energii życia.Energii Miłości.
 
 
Ciało to cień czegoś innego, a podobno ducha,
Więc pewnie od niego, tak jak od kliszy zależy,
Czy to obraz, czy zachowanie, czy też jego wygląd.
 
 
Światłem bądź.Bądż Światłem,im większa ciemność wokół nas.Bądż Światłem Rozumu,Światłem Mądrości,dla tych,którzy tracą drogę.Światłem bądź.Bądż Światłem,im bardziej zimno wokół nas.Bądż Światłem Miłości dla tych,którzy w rozpaczy i w zniechęceniu.Na ile w Tobie darów Bożych.Choćby na mały ogarek.....na ledwo tlące się światełko....A może jak pochodnia ?? Albo jak słoneczny stóg....Na ile Cię stać ???   /Mieczysław Maliński /
 
Gdy jest jasne tak jak nasze myśli to może oznaczać,
Że taki jest czysty duch, bez skazy zaległych przeżyć,
To chyba powinno być dowodem naszej reinkarnacji,
Nie jakieś spory o racje jak o pietruszkę mędrców myśli.
 
Zdjęcie użytkownika Zjednoczone Myśli Ziemian.
 
Więc świat jest taki, jakim go postrzegasz, podobnie i ludzie,
Podobnie natura się do naszych myśli układa i jak pies warczy,
Kiedy się jej boimy, albo jesteśmy dla nie agresywni ze strachu.
 
Coś w tym jest, bo kiedy zacząłem się jej przyglądać zaczęła się łasić,
Nie tylko w postaci psa, gdy miałem coś dobrego w ręku, ale i bez tego,
Teraz bez strachu siada mi na ciele motyl czy ważka i sprawdza emanacje.
 
Ciało też wydziela nasze przetworzone myśli, a zwierzęta to czują,
Gdy idzie człowiek z uśmiechem, a pies warczy, jest on nie szczery,
To zaczyna machać ogonem i podobnie wąchać, gdy wyczuwa miłość,
To pierwotny zapis raju, gdy wszyscy byli względem siebie naturalni.
 
Wygląda na to, że patrzymy na nią przez bielmo wcześniejszych doświadczeń,
A w zależności co czujemy na bieżąco, zaciemniamy lub rozjaśniamy miłością.
 
To taka diafragma naszych myśli jak i zaćma,
Gdy ją spalimy w ogniu miłości serca, zniknie.
 
Cielesność

Tekst głównie przeznaczony dla mężczyzn

Czym jest cielesność? To patrzenie na ludzi wyłącznie przez pryzmat ich wyglądu zewnętrznego. To pożądanie drugiego człowieka a w zasadzie to pożądanie jego ciała. Jeśli jesteś mężczyzną i spoglądasz na kobiety, które spotykasz na co dzień w ten sposób to uwierz mi jeszcze trochę Ci brakuję abyś mógł o sobie mówić „przebudzony”. W zasadzie patrzysz tylko na ich „stroje” bo tak naprawdę tym są ich ciała. Właściwy człowiek to coś więcej niż tylko ciało. Właściwy człowiek to świadomość promieniująca na zewnątrz. Właściwy człowiek to przede wszystkim czyny. Przebudzony mężczyzna delikatnie to ujmując będzie patrzył troszeczkę inaczej na kobietę. Dostrzeże jej piękno np. w tym w jaki sposób się porusza. Będzie w tym widział jej wdzięk. Będzie spoglądał na jej gesty. Zobaczy w nich takie piękno, że nie będzie musiał szukać go w jej cielesności. Przebudzony nie raz będąc w otoczeniu kobiety będzie wręcz zawstydzony bo jej piękno będzie go wręcz przytłaczać. Jeśli już spojrzy na ciało to doceni jak ta kobieta dba o nie. Przecież dbanie o ciało to część przebudzenia. Miedzy innymi takie spoglądanie na kobietę przyciągnie do przebudzonego mężczyzny odpowiednią partnerkę, którą pokocha prawdziwą miłością. Czy sam seks jest czymś złym? Oczywiście, że nie. Gdy dwóch kochanków prawdziwie się kochających uprawia miłość jest w tym coś niesamowitego. Następuje wtedy wymiana energetyczna, dzięki której rozwój obu partnerów jest czymś oczywistym. Zyskują oboje.

Tobiasz Adam Ryszka
 
Gdy miłość i pożądanie same podadzą sobie ręce, będziemy w równowadze,
I świat i jego wygląd jak nasze jego postrzeganie od wewnątrz i na zewnątrz!

http://jagathon8.blogspot.com/2014/06/w-jaki-sposob-nasz-rozwoj-duchowy.html?spref=fb
 
Zdjęcie użytkownika Anetta Chrzanowska.
 
Czy to nie byłoby piękne zobaczyć go pięknym, własnymi i oczami innych,
Myślę, że to tak będziemy go odnawiać, a nie kosmetykami i operacjami...
 
Zdjęcie użytkownika Emanująca Radość.
 
http://tamar102.bloog.pl/id,341650843,title,Nauka-o-zmianie-swiadomosci,index.html

Ciało fizyczne jest zaledwie korzeniem drzewa rozwoju,
Więc następne ciało jest całością siebie i tego fizycznego,
Ciało mentalne jako trzecie zawiera również to eteryczne,
To jak ruska matrioszka wszystko jest w jednym, aż do Źródła!

A co najciekawsze, w każdą stronę bytu i możliwości,
Bo fizyczne w środku otwiera bramy mikrokosmosu,
A te zagęszczone myślą Stwórcy i naszą, tworzą nowe.

https://www.youtube.com/watch?v=s3m-p_Eefnw
 
 Po prostu bądź, kim jesteś, i przestań martwić się o cały świat. Odczujesz wtedy w swoim sercu wspaniałe odprężenie i głęboki spokój. Jest to coś, co wyznawcy zen nazywają „pierwotną twarzą" - zrelaksowaną, bez napięć, bez pretensji, bez hipokryzji, bez tak zwanych znamion dobrego wychowania.
I pamiętaj: „pierwotna twarz" to tylko poetyckie określenie; nie znaczy to, że twoja twarz zacznie wyglądać inaczej. Ta sama twarz straci całe napięcie, ta sama twarz złagodnieje, ta sama twarz przestanie osądzać, ta sama twarz przestanie myśleć o innych jako o gorszych. Ta sama twarz, kiedy przyjmie te nowe wartości, stanie się twoją prawdziwą twarzą.(...) 
Po prostu bądź sobą, cokolwiek to znaczy.

Osho, Odwaga, Radość niebezpiecznego życia


niedziela, 29 czerwca 2014

Świt

 
 
Wydaje się, że świt przed nami parapsychologicznych zdolności,
Z poszerzenia ludzkiej świadomości samoistnie dzięki szyszynce,
Podejrzewam, że to ona niejako zabiera nas poza czas i przestrzeń.
 
Zdjęcie użytkownika Cromoterapia.
 
Takie jakie są tu opisywane doświadczenia rosyjskich naukowców,
Przeżywałem w szpitalu bez zwierciadeł Kozyriewa, jako pacjent,
Nie wiem tylko, czy te trzydniowe doświadczenia były za sprawą;
Defibrylacji dwukrotnej, czy to mieszanki leków w czasie zabiegu?
 
Nie wiem, ale po trzech dniach i po powrocie do domu to minęło.
 
Może mamy w głowie własne zwierciadła przyblokowane lub zasłonięte,
Podobnie jak to robimy z obiektywem zamykanym diafragmą przesłony?
A kiedy taką zdolność traci się jako kapłan próbujemy ją przywrócić tiarą?
 
Może właśnie tą iluzją tej rzeczywistości industrialnej zaciemniamy,
Podobnie jak dzisiejsi kapłani materialnym przywiązaniem do rzeczy,
Tracąc ją jako biskup, znieść nie możemy u innych, jak u sióstr Betanek.
 
Zawsze mnie zastanawiał ten przepych i to bogactwo kościoła,
Co było tak nie zgodne z naukami Jezusa, tej co do nauki wiary,
"Zostawcie wszystko, rodziny i majątki i idźcie boso nauczać"!

No bo, gdy się wierzy w Boga, to się nie przejmuje troskami codzienności,
Tak właśnie czynią mnisi w Tybecie, ci co chodzą do wsi po miseczkę ryżu.
Niczego nie gromadząc, nie tylko ponad miarę, ale nawet dla dnia następnego.
 
 EGIPSKI CHLEB

 Moja poezja jest jak egipski chleb -
 czerstwieje po jednej nocy.
 Więc spożyj ją, gdy wciąż jest świeża,
 nim wysuszy ją nurt powietrza.

 Moje słowa wzbierają w cieple serca,
 a więdną w chłodzie świata.
 Jak ryba na suchym lądzie
 przez moment drgają i umierają.

Jeśli łatwo przyjmujesz moje słowa,
 a nie potrafisz ich strawić,
każdą prawdę zabarwić musisz
 własną paletą wyobraźni.

 Przyjacielu, pijesz z pustej czary,
 gdy cenne wino wylewa się do rynsztoka.
 Pijesz ze studni swych własnych urojeń,
wypluwając zachwyt antycznych słów.

 Jeśli jesz czerstwy chleb,
 myśląc, że jest świeży,
 nabawisz się tylko bólu żołądka.  RUMI

EGIPSKI CHLEB
Moja poezja jest jak egipski chleb -
czerstwieje po jednej nocy.
Więc spożyj ją, gdy wciąż jest świeża,...
nim wysuszy ją nurt powietrza.

Moje słowa wzbierają w cieple serca,
a więdną w chłodzie świata.
Jak ryba na suchym lądzie
przez moment drgają i umierają.
Jeśli łatwo przyjmujesz moje słowa,
a nie potrafisz ich strawić,
każdą prawdę zabarwić musisz
własną paletą wyobraźni.
Przyjacielu, pijesz z pustej czary,
gdy cenne wino wylewa się do rynsztoka.
Pijesz ze studni swych własnych urojeń,
wypluwając zachwyt antycznych słów.
Jeśli jesz czerstwy chleb,
myśląc, że jest świeży,
nabawisz się tylko bólu żołądka.
 RUMI


Dobra poezja jest jak chleb niezbędny do konsumpcji,
Nawet wciskające się bez wazeliny reklamy ją używają,
Nie ważne rymy i rytmy, aby wstrząsała nieokrzesanym,
Docierała do pustej głowy pełnego zasobów konsumenta.

Coś w niej tu musi być, bo ludzie wściekle kupują,
Wszystko to co niepotrzebne, ale za to tanie i ładne,
Jak w jakimś amoku dla samej przyjemności zakupu,
Sądzę, że to ucieczka przed odpowiedzialnością za życie.

Cieszę się, że są inni zainteresowani nowym,
Licznik coraz szybciej się kręci oglądalności,
To mnie wspiera i namawia do pisania dla innych.

Wiary, nadziei, miłości i spełnienia marzeń....

Z wiarą jest podobnie i najmniej miłości tam, gdzie o wierze się trąbi,
Za miłość uważa się bezwzględne posłuszeństwo podporządkowania,
Niestety zaczynamy od naszych dzieci zabijając inicjatywę ciekawości.

Tak mnie naszło, gdy stałem przeszło dwie godziny po odbiór świadectwa.
No i z czego oceny? Z niesprawdzonej historii pisanej przez zwycięzców?
Z nauki dawnej już nie aktualnej, za to wypełniającej lewą półkulę mózgu.

Z czego się mam cieszyć pomyślałem, że zamiast tej prawej rozwiniętej,
Dla sztuk pięknych, to rozwijać się będzie lewa, dla konsumpcji i pracy?
Więc pomyślałem, że pragnę tego świtu, choćby dla pokolenia mojej córki!

http://www.youtube.com/watch?v=xqdEyr3WQ-g&index=5&list=UUTh2yOFJgxOlNMQPaXU0beg

Zdjęcie użytkownika Nasze Wsparcie.

http://www.psychedelicadventure.net/2010/01/we-are-infinite-ocean-of-cosmic-light.html


Nie burz w twym dziecku snu i marzenia,
że życie jest piękne.
Pozwól mu wyśnić do świtu
okruchy niewinnego snu.
Nasze życie przeplata ...
niewidzialna nić szczęścia,
i nie wszystko musi być
zasłużone, wypracowane w pocie czoła.
Nawet gdy Ty
w bezsenną noc wstajesz,
bo budzi Cię życie i jego sprawy,
to popatrz na twe śpiące dziecko
rozciągnięte na plecach,
zwrócone ku Tobie
twarzą i otwartymi dłońmi
na wznak całkowitego zaufania do tego świata,
w tej jego niewinnej podróży życia,
i nie przerywaj tego świętego snu.
Bo nić szczęścia
w jego sennej podróży
wplata się teraz oto tu w jego nadzieję
dobra świata,
a przez to w końcu świat i my
jesteśmy niesieni i trwamy,
nawet jeśli przed oczyma
rozpościerają się zgliszcza
i pejzaże grozy,
obrazy życia,
w którym nic jest dawane darmo.
Nie burz w twym dziecku snu i marzenia,
że życie jest piękne,
przeniknięte siłą tej nadziei,
kiedy ta jego podroż
po tajemniczych splotach
daru i szczęścia jeszcze trwa,
i nie mów, że trzeba być dorosłym,
i brać życie tylko takie, jakie jest.
Bo w końcu to ten niewinny sen twego dziecka,
najbardziej krucha i delikatna rzecz,
dźwiga w posadach nasz sens trwania,
sens pracy nocą i trudu za dnia,
w niepostrzeżenie wszechprzenikającej woni,
zapachu piękna i dobra tego świata.
I zarzuć TY,
dorosły człowieku,
błądzący po bezkresnych oceanach okręcie,
siłą tego snu i marzenia dziecka,
jeszcze przed wschodem słońca,
jeszcze zanim otworzy ono oczy,
kotwicę pokoju i troski,
jeśli nawet w kruchą i delikatną nadzieję,
ale że jednak to DOBRO nieba czuwa nad nami,
i prowadzi według swej nieogarniętej mądrości
do portu przeznaczenia,
każdego z nas,
bez najmniejszego wyjątku

Jacek M. Kwiatkowski

 


sobota, 28 czerwca 2014

Myself

,,Opiekuj się sobą. To najgłębsza i najświętsza rzecz, jaką możesz zrobić dla siebie”. 
- Adamus Saint-Germain
 
 
,,Opiekuj się sobą. To najgłębsza i najświętsza rzecz,
jaką możesz zrobić dla siebie”.
- Adamus Saint-Germain
 
 Zdjęcie użytkownika Emanująca Radość.

Bo siebie, tzn. bliźniaka kosmicznego, jako tego w antymaterii,
Nas, trochę bliżej ciemności materii, a jego bliżej światła ducha,
To on tworzy jako ojciec z mamą Gają to wszystko, co żyje obok,
Jak więc nie kochać i tego ptaszka, kiedy jest jego wyrazem miłości?

https://www.facebook.com/photo.php?v=793643314013081&fref=nf

Jak nie kochać człowieka, który żyje w' tu i teraz'?
Nie zależnie jak tym jest zdumiony, gdy go odkrył,
To tak, jakby stracił bielmo ocen z oczu i przejrzał,
Zobaczył siebie i innych nagich z szaty zaćmy iluzji.

Gdy jesteś w stanie równowagi umysłu stajesz się dzieckiem,
Dziecko nie ocenia i się nie skarży, bo niczego jeszcze nie ma,
Gdy go zasypujemy sztucznymi prezentami zaczyna dojrzewać,
Staje się ich posiadaczem i kolekcjonerem strachu przed utratą.



http://atmospheri-fotos-andamazing.com/earth-like-you-ve-never-seen-it-before
 
 Zdjęcie użytkownika Zdrowie Ducha.
 
Jak nie kochać to dziecko w nas, takie czyste jakie przyszło na świat?

Takie bez oceniania, złości i zawiści z przeszłości,
Cieszące się każdym odkryciem i z każdego dnia,
Zdobywanym doświadczeniem i wg reguł miłości?

Nie psujmy dzieci tanimi zabawkami, izolując od natury,
Dbajmy o to by takim czystym zostało jak przyszło tutaj,
Nie musi się uczyć naszych przyzwyczajeń z przeszłości,
Dajmy mu czas w 'tu i teraz' na własne zdobywanie bytu.

To nie nasz byt tworzy świadomość, a poszerzanie wiedzy o nim.
A wtedy każdego świadomość będzie tworzyła jaki sama pragnie,
Nie będzie ją zaśmiecała iluzja tworzona przez innych i w sprawie,
Bo, czy w naszej sprawie mogą ją tworzyć inni, nie zainteresowani?




https://www.youtube.com/watch?v=WfWgWPo6mXw


Mogą to również te duchy z astralu, a gdy zapukają bądź bezlitosny,
Nigdy nie otwieraj drzwi własnego serca na oścież swoją wolną wolą,
Nie muszę tłumaczyć, kiedy i dlaczego, bo to takie same towarzystwo,
Czy w świecie tutaj jako iluzji, czy w jego otoczeniu astralnym i nieba.

To są formy przejściowe, więc cóż więcej wiedzą i mogą?
Nic ponad to co za życia się nauczyli i wyciągnęli wnioski.

Gdy sąsiad "odszedł" i do nas przychodzi, to nie wie nic więcej,
Niż to co zdobył za życia, ale można przywołać pytaniem mędrca,
Na tym bazują modlitwy w kościele do wszystkich świętych ducha,
Wszystko jest dobrze, gdy nie modlimy się do nich, a jedynie przez nich.



Dobre intencje odrzucają to złe towarzystwo, a złe już przyciągają,
Jedyna jest różnica, że ich nie widzimy i nie słyszymy, wyczuwamy.
Zmartwienie, poczucie winy, porażka stawia nas w roli medytacyjnej,
Co w przypadku Boga chwalebne, że się otwieramy, ale w innym groźne.

Stan równowagi, medytacji, czy zastanowienia jest otwartym na niewidzialny,
To jest paradoks, ale też i tłumaczy jak groźny jest okultyzm dla nie gotowych!
Otwierając się na nieznane, już jesteśmy dostępni dla innych podobnych wibracji,
Dlatego nie wolno w złości iść do świątyni z brudnymi butami tym bardziej serca.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=3EPWe2P0IuA

Zapewne wklęsłe lustra to ułatwiają, ale wszystko zależy od intencji,
To jak w naszych samochodach moc pomaga, ale dobrym kierowcom.
Dbajmy o kondycję i własne ciało bardziej niż o własne samochody!

Nie wpuszczajmy nie proszonych gości do serca bramy!

Zdjęcie użytkownika Synergia rozwoju.
 


piątek, 27 czerwca 2014

Komunikacja duszy

 
 
To niezwykłe, bo kiedy pierwszy raz zetknąłem się chanelingiem,
I poznałem Marię autorkę Listów stamtąd i listu o transcendencji,
Patrzyłem zafascynowany jak ona odbiera te odpowiedzi na myśli.
 
Te wcześniej nurtujące mnie od dłuższego czasu,
I te na które ja sam nie znajdowałem odpowiedzi,
Co nic dziwnego, gdybym z nią o tym rozmawiał.
 
Było to 15 lat temu na kursie warsztatów hemi-sync wg Monroe,
Gdzie od razu przywitała nas Maria B.  chanelingiem od Sai Baby,
Byłem mile zaskoczony i zauroczony ciekawą treścią do nas samych.
 
Dopiero po latach zrozumiałem, że wszystko co nam przekazała się sprawdza,
Podobnie jak moje zapytania w umyśle i jej intymne odpowiedzi na nie trafne.
 
Zamarzyłem potem bym mógł podobnie odbierać sam i dla siebie,
Practica est mater studiorum, jak też repetitio est mater studiorum.
Dopiero po latach zacząłem pisać nie zdając sobie sprawę podobnie.
 
..Czy wiesz czym jest zaufanie? Zaufanie jest wskoczeniem do basenu bez martwienia się jak bardzo zimna czy głęboka jest woda, ani jakie potwory czyhają na dnie. Oto czym jest zaufanie. Dobra wiadomość jest taka, że to jest Twój basen. Wszelkie potwory są Twoje. Jeśli ktoś tam nasikał, to tylko Ty, a temperatura wody jest równa temperaturze Twojego serca”. 
- Adamus Saint-Germain
 
Zaczynam też i rozumieć na czym polega różnica komunikacji,
Tej naszej liniowej służącej do pisania, od tej intuicyjnej dysku,
Na dysku mamy wszystko jak w jednym punkcie i to warstwowo,
Podobnie kiedyś odbierałem wizję wcześniejszych wcieleń w śnie,
 
Niby patrzyłem jak na płytę DVD liniowo z obrazkiem siebie,
A w świadomości otrzymywałem natychmiast jego pełną treść,
To jak patrzymy na regale na znaną książkę wiedząc co zawiera.
 
 
Teraz już wiem co oznacza, że dusza porozumiewa się przez szyszynkę,
Tylko w ten sposób możemy komunikować się ze Źródłem Wszystkiego,
Gdy się ona uaktywnia zaczynamy mieć przeczucia i zjawisko Deja Vu...

A potem niepostrzeżenie zjawiają się objawy komunikacji z wyższym,
To, że bez dzwonów kościelnych i powitań jak na Olimpiadzie Mundialu,
To najciekawsze, bo to się dzieje jak stopniowe przenikanie dwóch światów.

Jak się okazuje z tego opisu w przekazie o komunikacji tej nie liniowej taśmy,
Ale skompensowanej tak jak na twardym dysku, sami to już robimy w szyszynce,
Kompensujemy wszystko tak warstwa po warstwie te nagrane wcześniej i liniowo,
By kiedy chcemy to rozwijać jak nitkę wspomnień z kłąbka wyobraźni doświadczeń.

Zdjęcie użytkownika Święta Katarzyna.

Im starsza kultura to zapis słów i wyrażeń bardziej syntetyczny,
Zbliżony to kompensacji myśli jak na sygnaturze wyrażeń opisu,
Im późniejsza jak nasza współczesna to dzielona na słowa i litery,
By teraz zapis w komputerze już na nowo zapisywał wiedzę syntezą.

Chyba dzieląc tak pojęcia i słowa na litery straciliśmy czuciowiedzę,
Tą z której korzystają zwierzęta, podobnie jak telepaci od chennelingu.

Nie wiem, czy ten zapis tu z ptaszkiem,
Nie wyraża ogólne pojęcia np. śpiewania,
I nie tylko ptaków, ale całych gatunków,
Niczego nie sugeruję, w umowach ludzi,
To tylko sposób, czy rodzaj komunikacji.

Ale najpierw trzeba wyjść poza ciężką mgłę naszym myśli:

Wielu ludzi tak bardzo rozpraszają ich własne myśli i tak silnie utożsamiają się oni z głosem w swojej głowie, że nie potrafią już odczuć w sobie tej żywotności. Niemożność odczuwania życia ożywiającego ciało fizyczne, owego życia, którym sam jesteś, to największa strata, jaka może cię spotkać. Zaczynasz wtedy szukać nie tylko substytutów, które mogłyby zastąpić naturalne poczucie wewnętrznego dobrostanu, ale szukasz też czegoś, co uciszy ciągły niepokój, który pojawia się wtedy, gdy nie jesteś w kontakcie z tą żywotnością - istniejącą zawsze, lecz zwykle niedostrzeganą. Niektóre z poszukiwanych przez ludzi substytutów to wywołane narkotykami odloty, nadmierne pobudzanie zmysłów, na przykład głośną muzyką, niebezpiecznymi sportami, kompulsywnym seksem. Nawet dramatyczne sytuacje, które czasem występują w związkach uczuciowych, wykorzystuje się jako substytuty prawdziwego poczucia, że się żyje. Najczęściej poszukiwanym lekarstwem, które ma stłumić ten nieustannie czający się w tle niepokój, jest związek uczuciowy: ktoś inny - mężczyzna lub kobieta – ma „uczynić mnie szczęśliwym". To oczywiście także jedno z najczęściej doznawanych „rozczarowań". I gdy znów pojawia się niepokój, ludzie przeważnie winią za to partnera.

Eckhart Tolle, Nowa Ziemia

Zrzucić takie pojęcie jednoznaczne jak i słowa, do lamusa
Przestać życie stukać jednym palcem jak na starej maszynie,
Zacząć odbierać intuicyjnie gotowe wzorce z zapisu kosmosu.

W każdym ułamku czasu kwantu energii torusa,
Leży ten potencjał naszych możliwości uwagi,
Gdzie go kierujemy tam rozwijamy sieć liniową,
Jesteśmy wszędzie, ale najwięcej tam gdzie uwaga.
 


czwartek, 26 czerwca 2014

Przyjaciele

 
 

 
Czy to z Syriusza A, czy też z B, to dla przyjaźni nie ma znaczenia,
Takie mam podejście do wszelakich zwierząt szczególnie domowych,
Tak myślałem, że mają podobną duszę i nie tylko zbiorową jak owady.
 
Czy kot, czy pies widzi to co nas łączy z kosmicznym bliźniakiem,
Nie wiem, czy nas wcześniej rozbito, a teraz wracamy jak do siebie,
Proces rozkładu dzieli, ale syntezy łączy i to nas teraz czeka i to obu.
 
To nasza wielowymiarowość się zwija wraz z całej Gai inwentarzem,
Zaczynamy łączyć nasze najpierw te dwa równoległe dwoistości ciała,
Ciało fizyczne z eterycznym, na tzw. kryształowe, jako proces syntezy.
 
To piękne, że właśnie zwierzęta domowe nam w tym tak pomagają,
Łącząc się z nimi w świecie dla nas niewidzialnym tworzymy aurę,
Tą taką trzecią wspólną, jak zygotę i ponad przejścia reinkarnacyjne.
 
To dlatego, dobieramy się tak w pary, aby się od siebie nauczyć,
My jako głęboko podzielona jednostka, z nimi jako grupowymi,
Oni uczą się indywidualności, a my grupowej odpowiedzialności.


 
 
Taka pomoc w tworzeniu pola trzeciej wspólnej świadomości,
To zawsze mnie fascynowała i od dawna, ale też i nie umiałem,
Sobie klarownie wytłumaczyć, na czym ona faktycznie polega.
 
Czułem jak kolejny pies jest w jakimś stopniu związany z tym poprzednim,
No i jak ten związek ma się do mnie i do tego, co nam się wspólnie wydarza,
A teraz rozumiem wcześniejszą zależność naszej umowy przed urodzeniowej.
 
Nie tylko oni tu dla nas, ale i my dla nich jesteśmy katalizatorami zmian,
Nie tylko w sferze widzialnej, ale i tej nam niedostępnej tej niewidzialnej,
Ciekawe, czy bardziej z nimi związanej naszej drugiej strony torusa lustra.
 
Dotychczas wyobrażałem sobie nasze ciało eteryczne jako matrycę kliszy,
Jako antymaterii, a nas, jako jej odbicie w materii iluzji fizycznej na ekranie,
Teraz jest to bogatsze o wspólne pole zbiorowej świadomości i indywidualnej.
 
To jest to, co myślą Kahuni o podświadomości, a fizyka, o materii i antymaterii,
Ten trzeci stan, to kto wie, czy nieświadomości zbiorowej, jako nadświadomości,
Wtedy znów dochodzimy do trójcy kolejnej połączeń dwojga aby powstało trzecie.
 
Gromadzenia Mocy w ShaktiNet - kobiecej praktyce online - w czwartek 26 czerwca 0 21:30

Pole było jasne
Ona weszła na nie
Zapraszając mnie głębiej do wewnątrz
Abym dostroiła moje wewnętrzne ucho
Do mądrości na drodze.
Powstając ze źródła
"Szszszsz..." powiedziała,
"Nadszedł czas by słuchać.
Wszystko ma w sobie odpowiedź
Co pochwyca twoją uwagę.
Pochyl się
Napij się głęboko
I ucieleśnij swoją mądrość..."

Praktyka Gromadzenie Mocy w ShaktiNet Online - 26 czerwca - 21:30-22:15/22:30 - spotkanie bezpłatne

Rejestracja i więcej info na 
http://www.namietnaobecnosc.pl/shaktinet-gromadzenie-mocy/ 

{to jest wiersz napisany przez Tulasi Adeva www.intentionallifedesign.net via Awakening Women Institute}

Fot.:David Ho "Something to believe in"
 
Przyjacielem jak i uzdrowicielem, może teraz być każdy,
Ten kto został takim samym, ale tego swojego bliźniaka,
Otóż tylko wtedy, kiedy ma z nim połączenie przez serce,
Tak też w podobny sposób może otwierać serca tu innym:
 
 
 
W przeciwnym razie zostanie takim złodziejem energetycznym,
Ale tylko od nieświadomego tego człowieka i z którym się wiąże,
Tylko człowiek z otwartym sercem na Źródło, może temu tu podołać,
Ale tylko, gdy nie da się wciągnąć w grę ciemnych i nie straci kontaktu. 
 
Prawdziwy tu przyjaciel, to nie będzie zabierał i skracał nauki,
Nie będzie namawiał do złych wyborów, jak i z nich wyręczał,
Był obok dobrym jak i dla niego przykładem i nie przeszkadzał.
 
Dziś w Polsce obchodzimy Dzień Przytulania, więc przytulajcie się do siebie, przytulajcie swoich bliskich i tych trochę "dalszych", przytulajcie samych siebie i przytulajcie swoje dzieci, przytulajcie też swoje zwierzęta. Nic nie leczy tak, jak dotyk pełen ciepła i miłości. A ja przytulam Was wszystkich do Serca <3  Dobrego Dnia Kochani <3
 
Bez przyjaźni to nie ma miłości,
Zostaje seks i zmysłów upadek,
Co prowadzi do wysysania energii,
A to już do choroby umysłu i ciała.
 
 
A może to grawitacja ten problem nam wyjaśni,
Może to przyjaźń i miłość jak torus ją zmienia?
 
 
Zdjęcie użytkownika Sam Carlo.
 
 
Cudownie być młodym, zastanawiać się no i marzyć.
Najtrudniej, gdy przyjaciel zawodzi, a miłość usycha;


There is no divine feminine without her counterpart, the divine masculine.

Sidonie Bouchet © 2013

www.soletosoulsex.com

Artist: Yannick Bouchard


Czasami sam dotyk pomaga, a czasami przeszkadza,
Bo i zwiększa intensywność wymiany energii z aury,
Prawdziwy przyjaciel posługuje się tą intuicją ducha,
Bo to tylko on może powiedzieć, co pomaga i co uczy.


Tylko ta energia niezmącona wątpliwościami tak jak u zwierząt,
Będzie wiedzieć czy podejść i dotknąć, bo jest prosto ze Źródła!

http://www.youtube.com/watch?v=U0Pi6EK5eLg

Zdjęcie użytkownika Mieczysław Szymański.



środa, 25 czerwca 2014

Życie

Sacred Planetary Orbit?

"If you track the relative positions of Earth and Venus over an 8 year period, this is the resulting pattern."
 
 
 
Kręć się kręć wrzeciono wij się moja życia wić,
Czy życie nasze spiralą się wkręca w tą pustkę?
Na pewno nie! Jedynie to w pełnię możliwości!
 
Życie to tworzenie, czy odtwarzanie wcześniejszego,
I dla niepoznaki i przeciw nudzie już zapomnianego?
 
Obojętnie, czy w nim uczestniczymy, czy tworzymy na nowo,
Ważne, że przeżywamy, a zdobyte emocje zabieramy z sobą...
Nic materialnego nie da się zabrać, w końcowym etapie rozkładu..
 
Chyba, że pamięć o nich, tak jak z udanej wycieczki,
Zdjęcia i nagrane filmy, które można innym pokazać,
A może życie jest jednym i drugim w pozornym czasie?
 
Tylko my rozdzielamy to co jest od tego, co było, aby przeżywać?
Zawsze mnie to interesowało, a nawet bawiłem się w podglądanie..
Czy czasem to nie jest zmowa przeciwko mnie, oczywiście wszystkich.
 
Dlatego rozumiem teraz może lepiej ekran iluzji podejrzewając go o udział,
I też wszystkich na moim ekranie i jako moje wyobrażenia o nich w umyśle,
Jak grają jako marionetki skore do naśladowania moich najtajniejszych myśli.
 
"Większość ludzi na ziemi słucha po to
żeby odpowiedzieć zamiast zrozumieć
- Stephen R. Covey"
 
Zdjęcie użytkownika Moon light.
 
Dlatego staram się z nikim teraz nie dyskutować,
Czasem wkładam jakąś sentencję na facebook'u,
Ale tak, aby nikogo nie zrażać do niczego i nikogo.
 
A na pytania odpowiadam to co mi góra czasem podpowiada,
Przykładowo, czy zmysłowość jest dobra, czy zła, odpowiadam,
Ty decydujesz o tym, nikt inny za ciebie nie będzie ją przeżywał,
Byłbyś frajerem, gdy na prośbę pięknej kobiety tego nie próbował,
Każdy dostaje wszystko, co dostać miał musieć, nie wolno odmawiać!
 
Wszystko żyje, a nawet przedmioty, bo ty je ożywiasz uwagą,
Tego mnie nauczyła Matka Gaja na Ayahuasca i nie zapomnę,
Gdy dbasz myślą o swój samochód szczerze, nigdy nie zawodzi,
Bo nie mają do twojej uwagi dostępy siły ciemności, ale światła,
Ale gdy ktoś złorzeczy wszystkim tu dookoła do dostaje się i jemu,
Nawet gdy okazuje niezadowolenie z przedmiotu zaczyna się psucie.
 
Wszystko żyje co widzimy, bo to my swoją uwagą powołujemy do życia,
Podobnie jak i prawo przyciągania działa również to prawo w drugą stronę!
 
 
Do nas ciemne siły nie mają już dostępu, ale mogą i przez innych,
Najłatwiej im przychodzi przez bliskich w chwilowej ich słabości,
Na krzywe drzewo i koza wskoczy, podobnie na człowieka słabego.
Taką magię wykorzystujemy wszyscy praktycznie nieświadomi tego,
Nie zdajemy sobie sprawy kto nam teraz podpowiada i podsuwa nagle.
 
Mają do nas dostęp siły światła i ciemności, w tym momencie zawahania,
Dlatego to tak ważny jest dla nas wszystkich ten pierwszy tu zamysł myśli,
Niezależnie, czy złego, czy dobrego człowieka w akcji i tego co sobie myśli.
 
Prosta myśl i ocena sytuacji staje się taką bramą dla sił o tej samej wibracji,
Stąd niezależnie, czy to co myślimy o nas, czy o innych, to skutkuje tak samo.
Gdyby to wiedzieli plotkarze to szybko pozbyliby się takiej oceny swej słabości.
 
Jest to pozornie nie do rozszyfrowania, bo w iluzji dotyczy innych,
Ale tylko my to już wiemy, że to dzieje się na naszym ekranie życia,
Co żyje to podlega procesowi naszej uwagi, gdy źle, to złem odpłaca.
 
Więc to życie to strumień naszej uwagi przyciągający potencjały,
To za naszą sprawą, one się rozwijają lub znikają i to niezależnie,
Od tego co myślą o nas i innych inni ludzie, bo są tylko odpowiedzią,
Na nasze wcześniejsze myśli układające potencjały kosmosu co JEST!
 
Sand Paintings by Joe Mangrum
 

 
,,Tak delikatnie, jak matka całuje swoje śpiące dziecko,
 tak słodko, jak ukochany dotyka swej ukochanej
- tak życzliwie powinieneś traktować siebie.
Jeśli nie będziesz dla siebie dobry, skąd będziesz wiedział,
jak naprawdę jest, kiedy to przyjdzie do ciebie?".
- Amma


be happy raho hamesh khush dosto khushi se jaruri is duniya me kuch nahi !


wtorek, 24 czerwca 2014

Ślepiec

,,Byłem ślepy, robiąc jak inni mi kazali,
Byłem zagubiony, przychodząc, gdy inni mnie wołali.
Kiedy zostawiłem wszystkich, siebie również.
Wtedy znalazłem wszystkich, siebie również”.
- Rumi
 
„Miłość jest najważniejszą ze wszystkich spraw, które mógłbyś wymienić w swoim życiu, ponieważ łączy się z rozwojem każdego aspektu ciebie.”
- Mistrz Morya
 
Miłość jest najważniejszą ze wszystkich spraw,
które mógłbyś wymienić w swoim życiu,
ponieważ łączy się z rozwojem każdego aspektu ciebie.”
- Mistrz Morya
 
 
 
Czy to miał na myśli Benedykt odkrywając tą całą prawdę,
Że Ten co tworzy życie, sam w nim nie żyje i jako Jehowa?

Jedną z największych zagadek dla mnie jest fakt, że ludzie chrzczą dzieci

Weźmy to na logikę. Bóg, który jest nieskończoną miłością, tylko dlatego, że nie wypłukaliśmy dziecku łba wodą święconą*, sprawi, że dzieciaczek będzie płonął żywcem i cierpiał katusze już przez całą wieczność? Tak... To logiczne.

Na tyle logiczne, że rodzice wydają na to 500,00 zł. Czujecie? Sprzedać 100 ml kranówkki albo wodę mineralną za takie pieniądze?

*Woda święcona to związek chemiczny o wzorze H2O, występujący w warunkach standardowych w stanie ciekłym, nad którą stał ksiądz, odprawiając czary, żeby nadać jej magicznych właściwości zmywania grzechów i utrwalania modlitwy po namoczeniu kilku palców. 
 od kogos z netu;)
 
Nie wiem, ale mogę się tylko domyślać, co miał na myśli,
Jak i to, jak będzie zrozumiany przez większość wiernych,
Jak zwykle, gdy chodzi o władzę i pieniądze miłości nie ma.

Dość już ślepej wiary na to co inny napisał powiedział czy sądzi,
Weźmy życie i sądy we własne ręce nie bojąc się odpowiedzialności!

Bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o odpowiedzialność i pieniądze,
Nie warto zamykać oczu jak ktoś w nas strzela własną racją z jego wyobraźni,
Każdy zapisuje swoje życie i doświadczenia na własnym dysku pamięci rozumu.

Ale to jest najważniejsze, że faktycznie nic nie widzi,
Widzi tylko to, co mózg porównał z zapisaną wiedzą,
Każdy porównuje z własnym zapisem i dlatego myśli,
Że to co widzi jest jego jedyna prawdą i w nią wierzy.

Czy mam powierzyć swoje własne dziecko innych widzimisię?
A tak się teraz dzieje, a szczególnie w szkole i w mediach TV!

Dziecko nie jest niczyją własnością, a nawet rodziców, ale tu swoją,
Możemy mu podsuwać opcje rozwiązań ale tylko wtedy gdy się pyta!

Zdjęcie użytkownika The Mind Unleashed.

Czego my uczymy dzieci, to z powrotem do nas wraca,
A to co sobie wyobraża, dodaje do świadomości ogółu,
I wtedy do nas wraca, jak do źródła z którego pochodzi.


 "Błędy innych, które nas oburzają
i które ożywają w naszych wnętrzach są naszymi,
których w sobie nie chcemy dostrzec."

another piece of great advice - I esp. find the first sentence very liberating - so simple.....

Pojęcie "3" oka dla mnie, to spojrzenie do tyłu i na kliszę,
A nie patrzenie przywarte dwojgiem oczu na iluzji ekran,
Bo  to wtedy w ułamku sek. mamy o czymś to przeczucie, 
To kobiety już częściej przez nie zerkają i to nieświadomie,
Za to mężczyźni są przywarci do ekranu jak do telewizora.

Gdy tak patrzymy na życie to uwalniamy się od jego osądów,
A życie jak mówi Anthony Hopkins staję się dla nas łatwiejsze.

To jest zasadniczy problem tzw. "ślepca",
Ślepcem jest ten przywarty do rezultatów,
A 'świadomy', do projektu na kliszy umysłu.

Tam gdzie kierujesz uwagę myśli tam się materializują,
Gdy śledzisz rezultaty na ekranie nic nie możesz zmienić,
To cała pułapka w której sami się zamykamy tak jak w kinie.

Nie da się żyć jak w kinie i żyć jednocześnie na zewnątrz,
Możemy po wyjściu go przeżywać i robić codzienne rzeczy,
To myślenie o nim jest również pułapką izolującą od tu i teraz.

Podejrzewam, że na podstawie starożytnej wiedzy, aby samemu zaprzestać,
Myśleć o tym co się widzi i obraz zaciemniać wspomnieniami z przeszłości,
Bo wtedy do tak jak pustego naczynia wleje się nam wiedza z poza tej iluzji.
Trzeba oderwać oczy i je zamknąć, aby przeniknąć do wewnętrznego obrazu.

Zdjęcie użytkownika Dagmara Gajewska.

Patrząc tą Wyższą Jaźnią na siebie, jak tutaj na to odbicie w lustrze iluzji,
Jaźni tak samo jest trudno zmusić nas do spojrzenia w nas i oczy zamknięte,
Swoim dwojgiem oczu patrzy ona na swój ekran i jest zamyślona z myślami.

Można to też zrozumieć wtedy, gdy się założy,
Że żyjemy tu w dwóch równoległych światach,
W których jeden dla drugiego jest takim lustrem!

Fizyka to potwierdza o dwóch siłach i fuzji,
Podobnie jak wschód. o energii Ing i Yang...
Mówi się też o ciemnej materii i antymaterii.

Kto to wie, czy tak będąc w równowadze i przez czas dłuższy,
Patrząc w lustro iluzji "3" okiem, to ta iluzja lustra się rozpuści,
A wtedy w nim zobaczymy kosmicznego bliźniaka samej siebie?

http://elayos.blogspot.com/2014/06/umowy-duszy-przeglad-zycia-czesc-1.html?spref=fb

A i z tego zbioru wypowiedzi zebranych powyżej różnych przekazów,
Wynika też jasno, że tym kosmicznym bliźniakiem jest nasz Opiekun.

 Zdjęcie użytkownika Wszystko co kocham:.

http://www.youtube.com/watch?v=wOzSKU7Zt0Y

Zmysłowość jest jak sztuka, którą obdarzył nas Stwórca,
Więc jak można odrzucić, to co z góry nam podarowane,
Tym bardziej, gdy wiemy, że to część nas i naszym ekranie,
Nie ważny jest wiek czy uroda wystarczy ta własna chemia...
To ona jest prawdziwie twórcza, bo naszych zmysłów sztuka:

http://www.boredpanda.com/bottle-smoke-art-jim-dingilian/ 

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Symbolika

 
Osoby poszukujące inspiracji i wskazówek do pracy nad sobą, swoimi wzorcami i problemami, rozwojem osobistym i duchowym zapraszam na konsultacje. Czasem bywa niełatwo i niezbędne jest wsparcie i wskazówka, które otworzyć drzwi, jak znaleźć właściwą drogę i jak iść dalej... jak rozwinąć skrzydła i jak być sobą...

Dla osób, które nie mogą być na spotkaniu osobiście, przeprowadzenie konsultacji jest możliwe drogą telefoniczną lub przez internet. Kontakt 666 205 751 lub na fb

jestem tutaj...
zapraszam Weronika Wer
 
 
Symbolika; porównań, anegdot, czy i poetycznych wzniesień,
Nie może być brana dosłownie przez szczerych dobrych ludzi,
Niestety, nie możemy nic zmienić, a szczególnie ich myślenia.
 
Dlatego bądźmy wyrozumieli dla ich prostego niekiedy też sposobu,
Myślenia, prostoty zachowania i ciągłego powtarzania starych błędów.
 
To podstawy empatii, a dla nas, przywilej wyrozumiałości,
Każdy powyżej paluszek to inny palec naszego ducha ręki.
 
Krwawe symbole chleba i wina, jak to, z ciała i krwi Jezusa,
Zostały zaczerpnięte wprost z pogańskich rytuałów Azteków,
Kiedy składano ofiary z ludzi, aby przekupić bogów żywiołów.
 
To wstyd, gdy się z jednej strony ośmiesza religie te pogańskie,
A z drugiej kradnie rytuały i stawia świątynie w miejscach kultu,
Cała rzymska potęga władzy to robiła, a za nią i kościół katolicki,
Głównie stawianych w ich miejscach mocy, aby przyciągały tłumy,
Nawet został on przy nazwach i symbolach kultu na szczytach katedr.
 
 
Czasami też w tak przerażających w swoim wyrazie formy,
Że można te nie grzeczne dzieci straszyć nimi, jak krzyżem.
 
Więc też nie dziwmy się dzisiejszemu okrucieństwu ludzi,
Kiedy zostawały wychowane pod nadzorem okrucieństwa,
Wpajanym podświadomie słowami miłości udanej na ustach. 
 
Wiemy to też wszyscy, że zanim wymyślono pismo i papier,
Przekazywano wiedzę o wszystkim ustnie, w formie anegdot,
Więc każdy je zmyślał i mówił na nowo, aby sobą przyozdobić,
To naturalny kolej rzeczy by umysł się nie nudził, stosowano bajki,
A w nich mnóstwo nieprawdopodobnych porównań wyobraźni umysłu.
 
Tak powstawały opowieści, historie o życiu i religie.
To normalna kolej życia w iluzji, a tym się ona karmi,
Tworząc najpierw bajki potem legendy o nich i prawdę.
 
Ale to jest fajne, bo ja też mogę i bez odpowiedzialności,
Kto chce niech czyta, kto chce w nie wierzy, ale już sam,
Bo każdy tworzy swój świat i na własnym ekranie życia!
 
Natomiast działanie:
 
„Działanie rodzi się w stanie równowagi. Jeśli nie jesteś w równowadze, nie ma mowy o działaniu. Wówczas mamy do czynienia z jakąś reakcją, ale to nie jest prawdziwe działanie." 
- Mistrz Morya
 
Działanie rodzi się w stanie równowagi.
Jeśli nie jesteś w równowadze, nie ma mowy o działaniu.
Wówczas mamy do czynienia z jakąś reakcją,
ale to nie jest prawdziwe działanie."
- Mistrz Morya
 
 
Tylko takie paplanie, co na język przyniosą słowa,
Niezrównoważonego, co do bełkotu myśli rozumu,
Może stworzyć dysharmonię energii kosmosu jak ja..
 
TU I TERAZ
 
 
Albo piękną harmonię, ze słów pisanych miłością:
 
 
Cóż zrobić z ludźmi co chodzą jak barany za tymi co pociągają sznurki?
Nie wiem, czy je rozproszyć, czy powystrzelać prawdziwych szamanów?
 
Całe szczęście, że to zabawa i na własne życzenie,
A symbolika jedynie pogłębia ich w iluzji umysłu!

http://tamar102.bloog.pl/id,341563023,title,Zagadka-ludzkosci-przedpotopowych-ile-ich-bylo,index.html



Ktoś piktogramami do nas przemawia symbolicznie,
Nie spierajmy się o to, kto daje nam sygnały no i skąd,
Najistotniejsze jest to, jaką treść zawierają i współbrzmią,
Na tym polega Harmonia Kosmosu z nami, gdy odpowiadają,
I każdemu inaczej, bo tak brzmią instrumenty różne w orkiestrze.

Wielkiemu dyrygentowi zależy na każdym, aby grał swoją pieśń miłości,
Nie chce grać sam, tylko przez nas i na nas, jak na różnych instrumentach,
Nie potrzeba mu klonów, takich samych i kserowanych na kopiarce natury.

Piękno natury to jej niepowtarzalność ..

 http://www.popularnie.pl/codzienny-bohater/

Podobnie zachowania zwykłego dobrego człowieka.