czwartek, 21 listopada 2013

Brama



Strachu?

Tylko małe dziecko zachowuje się właściwie, zamykając oczy,
Bo ono jeszcze pamięta, że wcieliło się w iluzję, tak jak w kinie.
Szczególnie teraz, kiedy mamy go w trzech wymiarach, a w 4D?

Pewnie to w trzecim mamy wszystkie wypadki te 'na zewnątrz',
Bo czwarty wymiar to nasz umysł z pięcioma naszymi zmysłami,
Co do piątego to wejście, jak gdyby do następnego ekranu kina.
I wtedy przeżywanie go następnymi zmysłami tymi ponad pięciu.

Nie wiem, czy przed tym ekranem się zatrzymałem ze strachu,
Bo miałem uczucie, że z powodu miłości nie przejdę i zawrócę,
Było to dwukrotnie za sprawą Ayahuasca i uczucia współczucia,
Że zostawiam bliskich i przyjaciół, a właściwie wszystkich ludzi!

Teraz już wiem, że wymiary te niższe zachowuje się w świadomości,
Tak jak mamy teraz świadomość płaszczaka chodzącego po ścianie,
Nie jak mrówki, w pierwszym, czy pantofelka w wodzie, ale i ptaka,
Który szybuje w trzecim jak, ten nasz umysł w czwartym z marzeniami.

Będąc w piątym zachowujemy niższe i w pełnej ich świadomości snu,
Tak i chyba mnie się udało w szpitalu, być w trzech i szybować w 4D!


 

Teraz już wiem, że ta miłość-strachu o innych, była również iluzją,
Mogłem śmiało ją przekroczyć, ale w innym wymiarze roślin z 2D,
Tak jak to zrobiłem w szpitalu z 3D i do 4D i to w każdej chwili..

Nie myślcie też, że zachęcam was do podróży astralnych - na nitce,
Bo czasami tą srebrną nić połączenia można przypadkowo zerwać,
Lepiej nie ryzykować tym jeszcze nie dojrzałym ciałem mentalnym,
Bezpieczniej go i inne rozwinąć tu całkowicie na ziemi, w trzecim D,
By potem pełną świadomością wszystkich wymiarów podróżować!

Tak właśnie rozumiem paradoks, zachęcania i zniechęcania, do podróży,
Gdy jesteśmy nie gotowi, mamy balony świadomością - nie nadmuchane,
Wtedy one ściągane są w warstwy niższe w dwoistości świata astralnego.
W tym widzę jedynie niebezpieczeństwo podróży; wg Instytutu Monroe.

Takie i inne niebezpieczeństwa opisuje Shirley MacLaine w 'Na krawędzi",
Gdzie w sytuacjach niepełnej świadomości można stracić osobowość ciała,
Na rzecz tej innej osobowości biorącej w ciele nadzór i pełną świadomość.
Schizofrenia może być jednym  z przypadków medycznych stanów choroby,
Nazwana w ten sposób przez lekarzy na określenie stanu wieloosobowości.

Gdy jadąc tam za potrzebą, a w zasadzie przymusem chwili, - pod górę Żar,
Na kurs latania astralnego, wg Instytutu Monroe to nie wiedziałem też i tego,
Co wiem teraz, a więc byłem rozczarowany, że mi nie wolno, za to poznałem,
Marię Brachacką i Martę Figurę, wspaniałe osobowości duchowe na drodze!

Poza tym jako rekompensatę za to, dostaliśmy i zapowiedź tego, 
Co nas czeka na ścieżce, a co się też spełniło w moim przypadku!

Osobiście sam  nie mam nic przeciwko podróżom astralnym,
Każdy jednak musi być świadomy co go czeka i zaskakiwany,
Podobnie jak nurek i skoczek spadochronowy pewny skafandra,
Bo nikt z podziurawionym poszyciem nie powinien to próbować,
A naszym skafandrem i poszyciem balonu jest energia aury ciała.

Gdy te wszystkie czakry są otwarte, wtedy nie ma ryzyka upadku,
Nie mam na myśli upadku w dół astralny, ale z powodu możliwości,
Możemy zawsze schodzić jak Orfeusz za Eurydyką, będąc zdrowy!

Byłoby szaleństwem skakać bez skafandra i paralotni,
Sam spadochron, to byłby biletem tylko w jedną stronę.



Bo człowiek zawsze zaskakuje tylko siebie: 


Spróbujmy sobie wyobrazić siebie jak pełzające planty po ziemi,
Noszące w sobie w postaci ziarna potencjały własnego wzrostu,
Jeszcze nie rozwinięte bo nie podlane energią jak te nasze wodą,
Aż tu wreszcie otwierają się zawory energii portalu i wlew energii,
Właśnie w takim okresie życia jesteśmy, gdy świadomość wyrasta!


http://2012allabout.blogspot.com/2013/11/wiadomosc-arkturianskiej-rady-starszych.html

Może brama jest taką osłonką ziarna,
I łupiną przez którą musimy się przebić?

http://wolnaplaneta.pl/terra/2013/11/17/15-11-2013-wielki-wybuch-centralne-slonce/ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz