Wybór?

 

Niczego się nie wstydzę, za niczym nie tęsknię. Nie wstydzę się historii mojego życia mimo różnych upadków i ciężkich grzechów. Może to było potrzebne, żeby trochę spokornieć. Bóg jest specjalistą od rzeczy niemożliwych, ze zła robi dobro, ze śmierci – życie.
R. Friedrich - Litza

http://wolnaplaneta.pl/terra/2013/09/25/24-09-2013-drzwi-w-drzwi-babaji/

Czy my mamy jeszcze jakikolwiek wybór drogi?

Wydaje się, że mieliśmy go od samego początku,

Jako dziecko, to widziałem tendencję do zabijania,

Czy wyrywania muchom np. skrzydełek dla zabawy.

Całe życie nijako było jedynie przypieczętowaniem tej drogi,

Czy wybranej wcześniej, czy danej karmicznie, to tak samo,

Jest niewielką szansą nauki, chyba, że uczonej  m. wstrząsów.

Ci co nawet nie reagują, to już sami wyniszczają się nawzajem.

To też tłumaczy, dlaczego ten świat, jak gdyby szedł do zagłady,

Dla nas myślących inaczej i już przygotowanych do Podniesienia,

Nie wiem, jak ma wyglądać ten tzw. punkt zero dla nas ciekawie,

Dla nich to bez świadomości rozdzielenia, tak jak byśmy wyjechali.

 

,,Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać. Trzeba wystawiać się na ryzyko.”
- Paulo Coelho

 

http://www.shaumbra.pl/przekazy/adamus/Discovery/1%20-%20Odkrycie%201.html

Potrafimy być tak blisko psa przyjaciela,
A boimy się wpuścić do serca człowieka,
A jeszcze trudniej ducha z tamtej strony...

Ciekawe czego tak się boimy i we własnej iluzji bycie,
Czy to nie czasem tych wytworów z własnej wyobraźni,
Które później nabrały cech materializacji z naszych myśli?

A teraz jako artefakty straszą nas swoimi wytworami bieżącej wyobraźni?
Przecież to co było nie stanie się bytem, gdy go nie zasilimy własną energią,
Jedni twierdzą, że są atakowani w nocy, w trakcie snu, zwalając na zewnątrz,
Nie ma niczego, co by nie było tym naszym wytworem, wcześniej stworzonym!

Czy to nie śmieszne teraz wzywać egzorcystę do siebie samego,
Od siebie samego i z własnej płaszczyzny bytu, na siebie samego!

 


http://ciekawe.onet.pl/aktualnosci/odkryto-piramide-na-dnie-atlantyku,1,5579269,artykul.html

Nie wiem, ale z dość pewnego źródła przeczytałem informację,
Odnoszącą się do piramid, a którymi  Ziemia jest naszpikowana,
Jest to rzecz niesłychana i na tak wielką skalę, aby nie zauważyć,
Że nie tylko dla rozrywki wierzeń, ale musi mieć to zastosowanie,
Dla jakiegoś celu poważniejszego kosmicznego ratowania planety!


Dlatego wierzę, że to musi służyć powiązaniu, jak jest to sugerowane,
Obu planet Ziemi i w trakcie podziału mitozy jak by czas ten wydłużyć.
Podobno od grudnia roku 2012, obie Ziemie przez 7 m-cy będą razem,
Ale już niedługo, albo już to się stało, to zostały teraz na stałe rozdzielone!

A to oznacza, że już nie będzie dodatkowej energii z centrum galaktyki,
Tej ułatwiającej nam przemianę komórkową w tym przyspieszonym trybie,
Więc to było jak to ostatnie złapanie haustu powietrza pływaka przed metą!

Jak już teraz wiemy, ma to podobny wydźwięk jak przesłanie powyższe Babaji!
Może to już się stało i niezależnie od naszej woli i teraz będzie potrzeba wieków,
By to się na nowo odbyło zgodnie z opisywanym cyklem przez samych Majów!

Dla jednych, będzie Złota Era tu nowego tysiąclecia,
A już dla drugich; powtórka z rozrywki i w trzecim D!
A to wszystko niezależnie też od procesu reinkarnacji.




http://beforeitsnews.com/beyond-science/2013/09/scientist-photographs-the-soul-leaving-the-body-2443674.html?utm_content=awesm-publisher&utm_source=direct-b4in.info&utm_campaign=&utm_term=http%3A%2F%2Fb4in.info%2FhIgV&utm_medium=facebook-share

Naukowiec sfotografował duszę opuszczającą ciało.