środa, 23 października 2013

'Żywi i umarli' wg Jezusa?


No i jak zwykle, diabeł leży w szczegółach,
Podobnie jak w grze w tenisa czy siatkówkę, 
Trzeba wytrzymać do końca presję dualizmu,
Kiedy się odbija w zabawie dwoistości natury.

Dopóki piłka w grze i odbijamy, jak wraca,
Dopóty jesteśmy otwarci na atak ciemnych,
Gdy przestajemy grać odbijając i bez złości,
Gra toczy się i bawi, jak kobiecy ping-pong
No, może bardziej na wygląd; urody i ubrań.

Bo to bezpieczniejsza rywalizacja i dopóki zabawa,
Bez przytyków, ocen i nieuzasadnionych ploteczek.

U panów również nie poleca się rękoczynów gniewu,
Uwag i wybujałych opowieści ego budzących uśmiech.

Tak czy inaczej nasza płeć musi zejść też z dwoistości niedomówień,
Wszystko musi być klarowne i jasne w miłości i tak samo w pożyciu.


http://2012allabout.blogspot.com/2013/10/najwieksza-sztuczka-diaba-jaka.html

"Żywi i umarli" to taki podział na tych z formą i tych z treścią w formie?
Jeśli tak, to czy warto zajmować się ciemnymi, jako istotami bez światła,
Nie wiem, ale i wiem, że forma tutaj jest holograficznym odbiciem istoty,
Im wyżej to tym jaśniejszej w pięknie wyższej duchowości i w wymiarach,
Stamtąd przecież promień światła do nas dociera i czasami też tu sam niknie.

Pewnie różnica częstotliwości każe nam oceniać ich jako słabe i ciemne,
Ale czy w wyższych hologramach rzeczywistości są również takie małe?
Zapewne już nie, bo to co duchowe to potężne i wszechogarniające istoty,
Ale jak dotychczas ich nie zauważyliśmy jak mrówka nas i jedynie wyczuwa.

To tak też zapowiedź kontaktów z innymi istotami już w przyszłym roku, ciekawa,
Ale przestała mnie już ekscytować, tak jak dawniej, kiedy byłem bardzo ich ciekawy,
Jedni się zapowiadają, a inni przestrzegają przed holograficznymi ekscesami Iluminatów.

Niech ten cyrk już się w końcu zacznie, a ja i świadomość nareszcie zaczną oceniać,
Nie na pokaz iluminacji świateł jak na niebie, ale wedle intuicji odczuć mojego serca.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz