Zapadł w mojej pamięci pewien z nim wywiad, ten przed laty,
Opowiadał o sobie i swoich wierszach i jak je sam tworzył.
Na pytanie dziennikarza, czy mógłby jakiś zarecytować,
Odpowiedział szczerze, że żadnego z nich nie pamięta ...
Po prostu pisze tak jak gdyby znikąd i za chwilę samo znika,
Przechodzą mu przez umysł tak jak przez pustą tubę i zapisuje.
Z jego słów wynikało, że niewielu tak to robi,
Na ogół większość tworzy rutynowo z umysłu.
Wedle ustalonych reguł, aktualnej mody no i rymu,
Rzadko ktoś używa rytmu zapadającego w pamięć.
Wreszcie to sam zrozumiałem, to co mnie spotkało z pamięcią,
Zawsze miałem trudności już w szkole z zapamiętaniem tekstu.
Łatwo przychodziło mi rozwiązywanie, tekstów i zadań,
Opowiadanie skrótami i anegdotami niż recytacja innych.
Teraz już wiem od dawna, że w życiu nie ma przypadków,
Widocznie jak coś trzeba nalać z góry, to w puste naczynie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz