Wszelkie podobne ograniczenia będą powoli zanikać,
Tak jak muł i osad denny przy wynurzaniu się z bagna.
Zawsze się dostrajamy do gęstości stanu wibracji myśli,
Gdy medytujemy wszystko co zagęszczone się rozcieńcza.
Opada z braku energii podtrzymywanej uwagi,
Automatycznie to nas podnosi jak w windzie.
Dlatego nasza religia nie uznaje medytacji, a modlitwę,
A modlitwa to prośba o coś, co nas również ogranicza.
A modlitwa to prośba o coś, co nas również ogranicza.
Te coś jeśli jest materialne zatrzymuje na aktualnym poziomie,
A fakt, że to materialne nie podnosi, a może pociągnąć i w dół.
A fakt, że to materialne nie podnosi, a może pociągnąć i w dół.
Ograniczenia są jak balast na wzburzonym morzu dla statku,
Utrzymuje nas w równocześnie w równowadze, ale i głębiej.
Tylko surfer może się ślizgać bez zanurzenia,
A to gwarantuje podwyższanie świadomości.
A to gwarantuje podwyższanie świadomości.
Nocne wędrówki we śnie często nazywane są lunatykowaniem.
W starych medycznych księgach już ta nazwa jest nieco inna.
Chodzenie we śnie nazywa się Somnambulizmem.
Czym jest owo nocne spacerowanie poza świadomością człowieka?
Czy śnimy na jawie i w trakcie snu, oraz wtedy lunatykujemy?
Według mnie wszystko musi być w równowadze wtedy żyjemy.
Słyszałem anegdotę o Jezusie, nakreślił na piasku dwie linie,
Potem zwieńczył trzecią tak jak dachem, gdy zgadli że to dom.
To potem dodał: te dwie ściany: to wiara i wiedza,
Muszą być w równowadze, bo miłość jest dachem.
Ograniczenia biorą się z umysłu naszego, a który uwierzy,
W wymysły innych umysłów, bo nie posiada swojej wiedzy.
W wymysły innych umysłów, bo nie posiada swojej wiedzy.
Photon energy - to potężne nowe źródło energii,
Które zastąpi energię elektryczną w nowym tysiącleciu.
Teraz już wiemy dlaczego boją się nasi władcy od naszych ograniczeń,
Gdy nie będziemy potrzebować energii elektrycznej, to stracą władzę.
Bazując na jakimś lęku można ograniczyć każdego człowieka,
A potem trzymać go jak w klatce, korzystając z energii strachu.
Podobno czas jest takim ograniczeniem dla bezczasu,
Albo z nim się ścigamy, albo go olewamy by sam zniknął ...
A potem trzymać go jak w klatce, korzystając z energii strachu.
Podobno czas jest takim ograniczeniem dla bezczasu,
Albo z nim się ścigamy, albo go olewamy by sam zniknął ...
Łatwo to mnie mówić, gdy jestem na emeryturze i wyzwolony z systemu,
Lecz gdy pracowałem za długo szedłem na stronę i chwilę medytowałem.
Po powrocie nawet z kibla wracałem odświeżony jak po urlopie,
Na prawdę wystarczy parę oddechów przeponą i z kumbaką ...
Lecz gdy pracowałem za długo szedłem na stronę i chwilę medytowałem.
Po powrocie nawet z kibla wracałem odświeżony jak po urlopie,
Na prawdę wystarczy parę oddechów przeponą i z kumbaką ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz