Katolikowi, kościołowi trudno to zrozumieć, bo tradycja zniszczyła Boga
prawdziwego.
Zastąpiła go „diabłem”, czyli tak naprawdę aniołami, co
powychodzili sami z Nieba...
A dziś „podskakują” w każdej sferze życia
duchowo-materialnego.
Co oznacza szatan dla polskiej mowy? Powiem.
Szatan – znaczy również: „Szata tego świata”
- tak mi powiedziała Fula
Horak w latach 80, kiedy Ojciec Pio mnie do niej wysyłał.
Kto tan świat
bezmyślnie uwielbia – będzie miał nadal problemy
z manipulacją poprzez
bio-fotony, czakry, meridiany, splot słoneczny,
myślenie algorytmami
układu myślącego komórek, filozofią materialistyczną, itp….
- którą
Jezus w całości odrzucił. Jeśli źli aniołowie wymądrzają się wiedzą i
pomysłami,
poza Bogiem Oryginalnym, - to czekają nas zawsze kłopoty. I
tak jest.
Nawet duchowni potrafią wywoływać wojny, a lekarze zamiast
uzdrowić,
często powodują większe choroby. To samo z sędziami, itd…
Jezus trąbił o tym na cały głos!!!
A my swoje… bo nam tak wygodniej żyć w
infantylnej materii i nauce.
Niebo nam się zamknęło już miliardy
miliardów lat temu. Depczemy jakby w miejscu.
Potrzeba nam zbawicieli,
takich jak np. Ojciec Pio, czy Jezus.
Oni przypomną nam o początkach
kryzysu ducha, i poradzą jak z tej rany się wylizać.
Zbawienie dopiero
przed nami.
Wiesiu
No tak, czy szata czy ekran
stajesz się do niego przywiązany zmysłowo,
Ale gdy sam próbujesz kochać ten świat bo
nie widzisz innego i wpadasz...
Czyli mamy tą szatę zedrzeć siebie z nienawiścią aby
odnaleźć wyjście w sobie,
Czy też z nienawiścią do bliźnich i pięknej
natury, aby się od niej odkleić?
To jest pytanie?
Dopiero teraz, bo to w świetle kalendarza czasu innych bo jestem już stary,
I gdy mnie już nic to co zewnętrzne nie
przyciąga, ale mimo, że zachwyca...
Sam zacząłem interesować się moim towarzyszem
podróży i rozumiejąc,
Że cała natura i wy wszyscy jesteście marionetkami
mojego postrzegania.
Bo zacząłem rozumieć, że jestem razem z prawdziwie realnym
towarzyszem,
Obecnym we mnie jako dusza, a razem siedzimy i oglądamy życie jak w kinie..
MODLITWA
Prosiłem Boga, by odebrał mi moją pychę,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział mi, że to nie On ma mi ją zabrać,
ale ja mam ją odrzucić.
Prosiłem Boga, by uzdrowił moje niepełnosprawne dziecko,
a Bóg powiedział: "Nie".
Odpowiedział, że dusza dziecka jest zdrowa,
a jego ciało tymczasowe.
Prosiłem Boga, by obdarzył mnie cierpliwością,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział, że cierpliwość jest ubocznym rezultatem wielkich trudności
Prosiłem Boga, by odebrał mi moją pychę,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział mi, że to nie On ma mi ją zabrać,
ale ja mam ją odrzucić.
Prosiłem Boga, by uzdrowił moje niepełnosprawne dziecko,
a Bóg powiedział: "Nie".
Odpowiedział, że dusza dziecka jest zdrowa,
a jego ciało tymczasowe.
Prosiłem Boga, by obdarzył mnie cierpliwością,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział, że cierpliwość jest ubocznym rezultatem wielkich trudności
i nie można jej otrzymać, ale można na nią zasłużyć.
Prosiłem Boga, by dał mi szczęście,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział, że On daje błogosławieństwo,
a szczęście jest w moim umyśle i w moich rękach.
Prosiłem Boga, by oszczędził mi cierpienia,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział, że "cierpienie odrywa cię od światowych trosk i przybliża do Jedni".
Prosiłem Boga, by sprawił, żeby mój duch wzrastał,
Prosiłem Boga, by dał mi szczęście,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział, że On daje błogosławieństwo,
a szczęście jest w moim umyśle i w moich rękach.
Prosiłem Boga, by oszczędził mi cierpienia,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział, że "cierpienie odrywa cię od światowych trosk i przybliża do Jedni".
Prosiłem Boga, by sprawił, żeby mój duch wzrastał,
a Bóg powiedział: "Nie".
Powiedział, że sam muszę wzrastać,
a On będzie mnie korygował.
Prosiłem Boga, by pomógł mi kochać siebie tak, jak On kocha mnie
Powiedział, że sam muszę wzrastać,
a On będzie mnie korygował.
Prosiłem Boga, by pomógł mi kochać siebie tak, jak On kocha mnie
i Bóg powiedział:
,,Ach, nareszcie zaczynasz rozumieć!"
Prosiłem o siłę
i Bóg dał mi trudności, by uczynić mnie silnym.
Prosiłem o mądrość
i Bóg dał mi problemy do rozwiązania.
Prosiłem o odwagę
i Bóg dał mi niebezpieczeństwa do pokonania.
Prosiłem o miłość
i Bóg dał mi nieszczęśliwych ludzi, bym im pomagał.
Prosiłem o przysługę,
a On dał mi sposobność.
Nie otrzymałem nic, czego pragnąłem.
Dostałem wszystko, czego potrzebowałem.
Moja modlitwa została wysłuchana...
/za: Pokój z widokiem na wszechświat/
,,Ach, nareszcie zaczynasz rozumieć!"
Prosiłem o siłę
i Bóg dał mi trudności, by uczynić mnie silnym.
Prosiłem o mądrość
i Bóg dał mi problemy do rozwiązania.
Prosiłem o odwagę
i Bóg dał mi niebezpieczeństwa do pokonania.
Prosiłem o miłość
i Bóg dał mi nieszczęśliwych ludzi, bym im pomagał.
Prosiłem o przysługę,
a On dał mi sposobność.
Nie otrzymałem nic, czego pragnąłem.
Dostałem wszystko, czego potrzebowałem.
Moja modlitwa została wysłuchana...
/za: Pokój z widokiem na wszechświat/
https://www.facebook.com/justyna.folentarska?__tn__=%2Cd*F*F-R&eid=ARCHgqD6ulI42BNOzQbZK7KOMgcE6GI2_AnlhkDTyZ84bIlchdnH2y6-nVzmNKGgS-MyWpgvcnUTs1Tc&tn-str=*F
'Poznaj tę prawdę, że „Oczyszczenie, Oświecenie i Zjednoczenie”, nie mieszka,
Teraz ani w domu, ani w lesie, ani w komputerze, ani na stadionie, czy w kinie.
Bądź wolny od wykrętów ego. Zwróć się do „siebie najgłębszego” w tej sprawie.
W samym kąciku twojej duszy mieszka Bóg. Ale i tak go nie zobaczysz.
Dopiero w Niebie. Na pytanie do Ojca Pio: czy widział na ziemi Boga?
Opowiedział: „Nie, i nikt w kosmosie nie może Go zobaczyć”.
Natomiast Jezusa widywał, książki nawet o tym piszą.' Wiesiu
A więc potwierdza moją idę ekranu kosmosu ze wszystkim co tu zewnętrzne,
I że to projekcja przez nasz projektor od Boga, ale tylko przez nas może patrzeć.
Jak po sznurku światła projekcji, ale nie próbować naprawiać coś tu na ekranie,
Jak i nawet w amfiteatrze Mistrzów, a tylko w swojej diafragmie postrzegania.
Zmiana epok
Pośrodku kompozycji znajduje się słynny człowiek witruwiański
Leonarda da Vinci, na którego artysta założył noktowizor
lub okulary wirtualnej rzeczywistości.
W połączeniu z faktem, że prawie wszystkie napisy na okładce
są wykonane w lustrzanym odbiciu, tak jak lubił to Leonardo,
staje się jasne, że wszystko w naszym świecie nie wygląda tak,
jak to mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka.
A eksperci dostrzegli w ogólnym obrazie symbole zmiany epok.
'Poznaj tę prawdę, że „Oczyszczenie, Oświecenie i Zjednoczenie”, nie mieszka,
Teraz ani w domu, ani w lesie, ani w komputerze, ani na stadionie, czy w kinie.
Bądź wolny od wykrętów ego. Zwróć się do „siebie najgłębszego” w tej sprawie.
W samym kąciku twojej duszy mieszka Bóg. Ale i tak go nie zobaczysz.
Dopiero w Niebie. Na pytanie do Ojca Pio: czy widział na ziemi Boga?
Opowiedział: „Nie, i nikt w kosmosie nie może Go zobaczyć”.
Natomiast Jezusa widywał, książki nawet o tym piszą.' Wiesiu
A więc potwierdza moją idę ekranu kosmosu ze wszystkim co tu zewnętrzne,
I że to projekcja przez nasz projektor od Boga, ale tylko przez nas może patrzeć.
Jak po sznurku światła projekcji, ale nie próbować naprawiać coś tu na ekranie,
Jak i nawet w amfiteatrze Mistrzów, a tylko w swojej diafragmie postrzegania.
Zmiana epok
Pośrodku kompozycji znajduje się słynny człowiek witruwiański
Leonarda da Vinci, na którego artysta założył noktowizor
lub okulary wirtualnej rzeczywistości.
W połączeniu z faktem, że prawie wszystkie napisy na okładce
są wykonane w lustrzanym odbiciu, tak jak lubił to Leonardo,
staje się jasne, że wszystko w naszym świecie nie wygląda tak,
jak to mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka.
A eksperci dostrzegli w ogólnym obrazie symbole zmiany epok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz