'Życia nie da się oprzeć o niewiarę w Boga i ślepy upór.
Takie stawianie
sprawy zamiast ułatwić ludziom egzystencję- skomplikuje ją.
Materializm, ateizm, ma tendencję upolityczniania życia,
u-religij-niania go, a nade wszystko wzmacniania przekonań ego. '
To nie jest luksusowe dla
życia. Wiesiu
Za słowem 'Bóg" każdy kryje
inne zrozumienie sensu życia jak i Stwórcy,
Jako przyczynę istnienia
wszechrzeczy, a więc stwórzmy jakąś podstawę.
Praktycznie dla nieznanego i przestańmy
udawać, że wiemy więcej od innych,
Sami jesteśmy tylko graczami zesłanymi tutaj
jako pionkami dla gry planszowej.
Z czasem musimy dojść czy jedynie graczami , czy twórcami całej gry?
Na pewno gramy sami z samym sobą i sami się oceniamy na końcu gry.
Ż Y J Ą C U M I E R A S Z
Umierając - zmartwychwstajesz
do wiecznej przyszłości
a wszystko wydaje ci się tak
jakby tego nie było
Na chwilę opuszczasz ziemię
aby podmuchać w światło kwiatów
Przekonujesz się że nie możesz
dotknąć prostoty ani zawiłości
I kończy się twe poznanie
na niepoznaniu
A chociaż żeś niedouczony -
trwasz przy prawdzie
dzięki miłości dla niej
Wszystko wydaje ci się drogą
i jakby wypełnieniem jednocześnie
Wpadasz i wypadasz z orbity
jesteś jakby wszędzie
i w miejscu jednocześnie trwasz
A nie jest to złudzenie
lecz prawda twego istnienia
Bo nawet wierzysz po to
aby już potem nie wierzyć
Wiesiu
Jeśli Stwórca jest w Stworzeniu, to i w nas i w każdej istocie bytu,
A potem sam się rodzi w grze już jako my i na swojej planszy gry.
Nie tylko to jest wiadome chociażby z logiki.
Ale za zwyczaj nie patrzymy tam gdzie trzeba.
Życie jest piękne z takiego punktu widzenia,
Nie musi być niej krwawy odcień spektaklu.
A potem sam się rodzi w grze już jako my i na swojej planszy gry.
Nie tylko to jest wiadome chociażby z logiki.
Ale za zwyczaj nie patrzymy tam gdzie trzeba.
Życie jest piękne z takiego punktu widzenia,
Nie musi być niej krwawy odcień spektaklu.
Właśnie na tym cała ta gra polega, że absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być,
Ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
Nie mniej zmysły w niej zanurzone już nie pozwalają nam zapomnieć o realności,
Można nad życiem filozofować, ale nawet strata zęba staje się problemem życiowym.
Lecz szybko po tym stajemy przed czymś tak pięknym, że aż dech zapiera,
Zapominamy o wszystkich nieszczęściach i zakochujemy się w szaleństwie.
To dla takiej chwili warto żyć i prawdę mówiąc pomęczyć się trochę,
Ale gdy zwrócimy się do pasażera w środku nas zaczyna się inna gra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz