poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Co wie Mistrz?



„I kiedy czegoś gorąco pragniesz, 
to cały wszechświat sprzyja potajemnie .... .... 
Może i nie, ale może ty i tak to zrobisz.”
Richard Buckminster Fuller



 


Mistrz nic nie wie o innych tylko o sobie,
Ale też, że jest Mistrzem i tylko dla siebie.

Mistrz nie tylko nie mówi nic o innych, ale ich nie ocenia,
Nie udaje, że wie co myślą inni, mimo, że to sam wyczuwa.

Nie pcha się z własną wiedzą do cudzego umysłu,
Słucha nie oceniając, odpowiada na pytanie ogólnie.

Wszyscy wiedzą, że Jezus mówił przypowieściami,
Nic tak nie skupia uwagi na temacie i nie odciąga.

Każda inna wypowiedź, odwraca uwagę od tematu,
Zaczynają się dyskusje o racjach, aby dobrze wypaść.




Prawdziwi Mistrzowie są też prowadzeni w życiu,
Mają, jak to inni określają wszystko przechlapane.

Wychowują się na ogół samotnie i tak odizolowani,
Bo wiedzę zdobywa się samotnie jak i też charakter.

Często w dzieciństwie są izolowani przez grupy,
W ten sposób hartują swój charakter i swoje zdanie.


Nie obchodzi ich już potem, co kto myśli o kimkolwiek,
Nie są na bieżąco trendy i nie małpują innych w grupach.

Z początku są idealistami, ale potem myślicielami,
Na końcu zdobywają szacunek do uczuć własnych.

Wtedy odkrywają, że najpierw uczucie, a potem myśl,
A realizacja tego co chcą sama przychodzi z kosmosu.


Wiara ich przechodzi w przekonanie, a na koniec i w pewność,
Świadomość bycia w swoim centrum rozprzestrzenia się dalej.

Dochodzi do wniosku, że sam jest potencjałem,
Zaczyna kroczyć ścieżką równowagi i wzwyż.

Do tego miejsca kieruje go pasja życia i głód wiedzy,
Teraz wiedza nie jest już atrakcyjna, tylko czuciowiedza.

To właściwy moment do połączenia ducha poprzez jego uczucia,
Tylnego mózgu do przedniego tworzącego myśl lub słowo pisane.


Umysł jako władca rządzący jego przednim mózgiem,
Podporządkowuje się nie skażony cudzymi opiniami.

Nie rozrastał się ponad siłę tak ćwiczony zapamiętywaniem,
Wie wszystko dzięki intuicji, a nie encyklopedycznej pamięci.

A natychmiast co powiedział, zapomina i to dokładnie,
Za to pamięta sens i uczucie, ale nie czepiając się słowa.

 

Język, którym się posługujesz, tym na co dzień,
Komunikujesz się z innymi i ma być poprawny, 
Jak i piękny i bez błędów. Tak mówił Adamus.

 I ja się z nim zgadzam. Ważne jest piękno języka.
A jak mówi Agni Joga:  "Piękno zbawi świat". 

"Żaden niechluj językowy nie może być Mistrzem."
/tak mówi koleżanka Marta F./ i mnie trenuje czasem.


Mistrz wierzy w tzw. wyższą doskonałość,
Wie, że to ona wyznacza prawdziwą drogę.

Mistrz uczy się na własnych błędach, a cudze uznaje,
Całość jako te lekcje, które do doskonałości prowadzą.


Uwolnił się od poczucia winy jak i odpowiedzialności,
Bo wie, że nie zrobi nikomu krzywdy na własne życzenie.

Jedynym grzechem pierworodnym jest ten rozwój przedniego mózgu,
Ponad miarę tylnego i sprawa dziedziczenia go przez nowe pokolenie.

Wiedząc o tym nikogo nie oskarża, a jedynie współczuje,
A sam przednim nie myśli i nie wypowiada bez tylnego.

Trudna sprawa z tym tylnym, a pisałem o nim jako pasażerze,
Angielskiej taksówki za dźwiękoszczelną szybą i za kierowcą.

Który nie wie kogo wozi, za to widzi tylko to, co przed sobą za szybą,
I nie może usłyszeć cichego szeptu z tyłu, gdy walnie w przeszkodę..

Wtedy wszystkich obwinia tych na zewnątrz, bo w ciszy,
W bólu i zagrożenia, nie może usłyszeć, a tylko wyczuć.

 




Nic nie jest takie, na jakie wygląda.

Czasami jest za późno, ale gdy się świat przewartościowuje,
Jak w moim przypadku po zawale, wtedy zaczynamy szukać.

Jak Tramp w filmie, co się urodził i wychował w studio,
Nie znając prawdziwego świata i tak zaczął podejrzewać.

Z podejrzewania rodzi się jakaś wiara, ale nie taka ślepa wiernych,
A z wiary przekonanie, na podstawie doświadczeń i pasji dociekań.

„Wolność jest wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę, 
że nie potrzebujemy energii od innych.”
 - Adamus.
http://tamar102.bloog.pl/id,355920102,title,Chris-Walton-na-temat-transpersonalnego-ja,index.html

 

Mistrz wie, że nie jest Mistrzem dla innych, tylko siebie,
W przeciwnym razie napyta sobie biedy w oczach innych.

We własnych będzie spokojny o siebie i to co myślą inni,
Bo wie, że ten, co myśli, to i tworzy wszystko dla siebie.

Bądźmy krukami mądrości dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz