Ruch to samo życie, a bez niego by życia nie było,
To znana powszechnie prawda, ale jak zrozumieć?
Wszystko jest w ruchu od naszej galaktyki, aż do atomów ciała,
To znamy, ale w świetle kołobiegu stworzenia wygląda szerzej.
Wracając do nas i naszego pojazdu ciała, jak przykładowo lotu ptaka,
Szybko zauważymy czym jest równowaga, obu skrzydeł i naszych nóg.
Wszystko to jest zawarte w tej świętej geometrii,
A bez niej jest nierównowaga i schodzenie w dół.
Kołobieg życia i śmierci dotyczy wszystkiego w Stworzeniu,
Tak samo nas w ciele, jak i wszystkich przedstawicieli Istotnego.
Duch wchodzi w ciało tak jak my w kalosze,
Może je zdjąć, ale gdy mu nie wrosną w nogi.

W przeciwnym wypadku nie może w nich udać się wyżej jak po drabinie,
Więc co mamy robić by ciało spełniło swoją rolę wzrostu i nie zatrzymało?
Duch nie może być w ciele zredukowany do roli obserwatora,
Wręcz przeciwnie we wszystkim musi uczestniczyć i przeżywać.
Gdy nie przeniknie całość cielesnego ciała, będzie odizolowany umysłem,
Wtedy umysł będzie rządził wedle własnych myśli mózgu przedniego sam.

Gdy sobie zaczynamy uzmysławiać, że nie jesteśmy mózgowcami,
Zaczynamy być oświeceni, przez mózg tylni we władzy naszej duszy.
Łatwo poznać takiego człowieka, co chodzi z wdziękiem i lekko,
Ma ciało w równowadze i nie przekarmione, ciężkie ciężarowca.
Umysł jasny i nie powtarzający dwa razy to samo w wymowie i sprawny,
Nie obciążony, jak dysk komputera danymi do zapamiętania wszystkiego.
To chyba jasne, że narządy te w bezruchu, nie idą w zanik,
Nie tylko chodzi o pamięć w mózgu, ale i o tą w komórkach.

Stagnacja dobrobytu nie daje niczego dobrego,
Następuje degradacja komórkowych połączeń.
Energia podstawowa jakby zanika i zaczyna się proces starzenia,
Dotyczy to absolutnie wszystkiego, nie tylko nas, ale Stworzenia.
Nam na zewnątrz i u innych, to nie przeszkadza, wydaje się normalne,
Ale gdy zaczynamy widzieć to u siebie wpadamy w panikę lat 40-tych.
Jasne, że sport, zdrowe odżywianie, życie bez stresu wydłuża,
Ale lenistwo duchowo-fizyczne wynika z przewagi - umysłu.

Duch nie zasypia, nudzi go brak ruchu i izolacja od przeżywania,
Dzieje się to wszystko, gdy umysł sam krąży myślami i o sobie.
Sam ze sobą rozmawia i w kółko, tak wymieniając zapisane dane,
Działa jak tworzone przez nas roboty, a niczego sam nie przeżywa.
Jak pisałem to serce jest taki zrozumiałem pośrednikiem,
Bo tylko od ducha przenika intuicyjne uczucie pewności.
To wtedy, gdy mamy gęsią skórkę i tak ostrzeżeni np. tuż przed wypadkiem,
To te kilka sekund przed nim jesteśmy przez niego uprzedzeni, gdy słuchamy.
Jesteśmy ruchem i oddechem Stwórcy,
Oddech jest ogniem przestrzennym życia.
Oddychaj głęboko jak i świadomie,
Na tym zależy najbardziej Stwórcy.
Oddychanie praną i jazda na rowerze,
Postawiły mnie na nogi po zawale....
/Prana Joga/
Stwórca oddycha siłą praną, a co nazywa fizyka plazmą,
Gdy głęboko oddychasz przeponą, bierzesz w tym udział.
Osobiście latami ćwiczyłem wg zaleceń Swami Rama:,
"Droga ognia i światła" - zaawansowane praktyki jogi.
