środa, 1 kwietnia 2015

Kłamstwa


Mnie interesują kłamstwa w dobrej wierze,
To bardzo ciekawe z punktu i naszej wiedzy,
Wiemy, że na ekranie życia pokazujemy myśli.

A więc po co tu mamy kłamać i nawet w tzw. "dobrej wierze"?
Kto kogo oszukuje, łatwo się domyślić, że to ego swego ducha,
Próbuje nas przekonać jak dziecko rodzica, do następnej zabawki.

Czy nie o takie chodziło w Smoleńsku, czy w Hiszpanii teraz:


Jedyna pociecha, że to nieporadne ostatnie podrygi Iluminatów ego,
Jak na górze tak na dole i tego właśnie się obawiam, czy jest to samo,
Dokąd zmierzamy po zakończeniu w iluzji padole i niejako te upadłe.

Dokąd sięga ego i jak wysoko, czy do samego źródła dwoistości?
Przecież to ono trzyma w astralu duszę, by nie wróciła do Stwórcy.
Można to zwać popularnie reinkarnacją, czy jak repetowaniem lekcji.
Ważne by tą dwoistość zewrzeć w sobie i wyciszyć kamerton dźwięku.


Jak widać powyżej, to intencja oddawania tym samym nas pogłębia,
Gdybyśmy patrzyli spokojnie jak na wzburzoną wodę to się uspokoi.

Kłamstwa rodzą się ze strachu emocji,
Rzadko rodzi je zdrowy zimny umysł.

Co czynią podejrzenia rodzące się z podglądaniem innych,
Na pewno nie to, co oni sami myślą, tylko to, co my o nich,
Więc służą nam niejako jako lustereczko naszych podejrzeń.

Wracają tak jak bumerang, siejąc frustracje podejrzeń,
Że ktoś lub coś, robi nam zawsze koło pióra gołębiem.

Najtrudniej się połapać w tym tak podczas rozmowy,
Każdy mówi to, co myśli o innych na ogół negatywnie.

Pozytywnie o sobie nie wypada, by nie zostać ośmieszonym,
Ale na ogół nigdy się nie zgadzamy z krytyką własnej osoby,

No i tak całkiem niewinnie rodzą się ziarenka kłamstewek,
Potem trudno się wycofać z tego co się już wypowiedziało.

Teraz rozumiem, dlaczego ten świat jest tak tutaj popieprzony,
Przekonanie o naszej słuszności, tylko cementuje to kłamstwo,
Co najciekawsze to jego nie ma, bo to nasza zdobyta prawda!




Nie wiem, czy to kłamstwo, czy prawda i od kiedy ta modyfikacja,
Ale patrząc jak sami modyfikujemy marki samochodów i jedzenie,
To przyznaję, że takie zjawiska przyspieszania ewolucji są do ni-kąt. 

Są nie naturalnym przyspieszaczem jak proszek do pieczenia,
Czy wzrastająca świadomość globalna ma do tego prowadzić?

Tu nie chodzi czy w świecie kosmosu, czy mikrokosmosu,
Mikrokosmos jest podstawowym budulcem naszego ciała,
A tak bezceremonialnie do niego wkładamy byle co jedząc.

Klonowanie jest takim procesem odciętej ewolucji,
Kiedy ona jako rzędna zmierza do nieskończoności,
Czy czas ewolucji wtedy staje i o to walczą Iluminaci?

Nie wiem, mam nadzieję, że pozory często mylą, jak poniżej:



Nie wiem, bo czas to robi też samoistnie,
To tylko człowiek myślą wraca do nich,
Wolę sam dać sobie kopniaka do przodu,
Niż palić za sobą nie istniejące już mosty.

Wolę myśleć o tym jako o dobrej zabawie:





Z tego wszystkiego wynika, że kłamstwo samo nam szkodzi,
 Albo też i nie, kiedy w nie, nie całym sercem uwierzymy sami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz