Każdy nim jest, bo je i oddycha, a jak nie, to żywi się energią,
To jest prawo przemiany, które jak i każde, można nadużywać,
Nie da się z niego wyjść, bo wchodząc do materialnego oceanu,
Wdychamy go w siebie na różne sposoby przemiany komórkowej.
Jak zwał, tak zwał, każdy jest zombies i humans i animals i plants,
Bo każdy coś czerpie od drugiego i to jest największe tu wyzwanie,
Aby się nauczyć z tym żyć i czuć empatię do wszystkiego co w naturze!
Co prawda mnisi zamiatali drogę przed sobą by nie zdeptać robaka,
Ale też nie wiedzieli, że miliony innych wdychają z oddechem i pijąc,
Nie dlatego, że nie starczyło im wyobraźni o tym, co nie widzisz nie ma,
Tylko z potrzeby zachowania przyzwoitości potrzeb do minimum istnienia.
Widać to już na przykładzie drapieżników i padlinożerców,
Co do ich minimum potrzeb zdobywania pokarmu dla bytu,
Rzadko można zauważyć zabijanie dla przyjemności jedzenia.
Albo jesteś w samotności, albo w gwarze życia,
Nie ma innej opcji wyboru w środku Księgi Życia.
Nie ma innej opcji wyboru w środku Księgi Życia.
Księga Życia to ten łańcuch połączonych cząsteczek przedzielonych falą,
Tak jak to czyni gospodyni w kuchni nożem krojąc marchewkę w plastry,
Tak też i my wchodzimy w nią tak jak wyżej w podzieloną Księgę czasem.
Każdą chwilą dawniej kroiliśmy bity informacji o niej w grube plastry,
Dziś czas jakby przyspieszył i stąd informacji coraz więcej i cieńszych,
Nie tylko od starych jak ja, ale i od młodych słyszę, że coś jest z czasem
"Pamiętaj, że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad.
Dlatego miej świadomość tego, co robisz." - Paulo Coelho
Więc co na prawdę snuje się za nami jak smród po gaciach,
Ślady pozostawione, które odbijają się późniejszą czkawką,
Czy skutek pozostawianych za sobą nie rozwiązanych spraw?
Wydaje się logiczne, że jak coś gubimy to wracamy i po to,
Wpadamy w następną pułapkę, a więc może iść do przodu?
Dlatego miej świadomość tego, co robisz." - Paulo Coelho
Więc co na prawdę snuje się za nami jak smród po gaciach,
Ślady pozostawione, które odbijają się późniejszą czkawką,
Czy skutek pozostawianych za sobą nie rozwiązanych spraw?
Wydaje się logiczne, że jak coś gubimy to wracamy i po to,
Wpadamy w następną pułapkę, a więc może iść do przodu?
I zakończyć ten związek z karmicznym powtarzaniem,
To nie błędy, jeśli uwzględnione uzmysłowienie myśli,
Zatwierdzone i zapłacone nie musi się odbijać czkawką.
Wtedy łańcuch karmy powoli pęka i zanika,
Dlatego, że przestaje być nasycany energią.
Nawet i wtedy, gdy wracają tu stare uwagi emocje,
Musimy trzymać je jak warczącego psa na smyczy.
https://www.youtube.com/watch?v=EYh5kxbZN70
A to kody otwierają nas jak drogowskazy:
http://thespiritscience.net/2014/08/20/1111-the-numbers-for-the-planetary-shift/
Często sam je widzę na zegarku, to tak jakby ktoś mi prowadził uwagę,
Wtedy to wiem, że to znak potwierdzający lub zwiastun czegoś nowego.
A może to i przejście z Kwiatu Życia, do pierścienia łańcucha zdarzeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz