Czy dzięki naszym wizjom tworzymy własne światy,
A one zgodnie ze fraktalami Fibonacciego się nakładają,
Wszystko na to wskazuje jeśli jesteśmy współtwórcami,
I mamy świętą wolną wolę daną nam od Stwórcy samego.
To my tworzymy kształty myśli jako te myślokształty,
A układając się w różnorodne struktury kwiatu życia,
Tworzą nam nieskończenie wiele projektów dla uczucia,
Wolność myśli to jedno, ale najważniejsze są teraz uczucia,
To one krystalizują niby automatycznie i bez naszej świadomości umysłu,
Zanim się sami zorientujemy, że tworzymy wszystko co myślimy i o innych,
To największa lekcja życia jako walki z wiatrakami stworzonymi przez siebie!
Jak się przyznać samemu sobie, że atak na nas, sami prowokowaliśmy,
Sami myśląc wcześniej o nim i w innym kontekście przebiegu zdarzeń?
Integralną częścią życia jednostki jest kontemplacja,
o której mamy skłonność zapominać pod pretekstem pracy i obowiązków.
Sri Amma Bhagavan
Kiedy przestajesz nazywać to co się dzieje,
wtedy naprawdę zaczniesz widzieć.
Sri Amma Bhagavan
Wizje oparte są na wyobraźni, a ta na doświadczeniach,
Nie można pisać, czy malować i nie mając bazy danych,
Ale często ta baza zdobyta w tym życiu tylko przeszkadza,
Bo nie mamy pełnej świadomości bazy danych z Akashy.
Wtedy, gdy nie ulegniemy zaufaniu naszego wewnętrznego Mistrza,
Nie stanie się osiągalne nasze poznanie i realizacja wizji tu i teraz,
Często wpadamy w depresję lub w gwałtowność niekontrolowanych,
Wydarzeń niby prowokowanych przez innych, a tworzonych przez nas!
Nie ma innej drogi wtedy, jak wejście do własnego wnętrza,
Bardzo dobrze pomaga w tym Ayahuasca i gotowe już DMT,
Głównie wtedy gdy nie jesteśmy sobie go w sobie wytworzyć,
Trudno żądać od kogoś w depresji o fale radości w jego stanie,
A to jest warunek wydzielania pozostałych hormonów szczęścia.
Bo one pomagają nam skonfrontować problemy z rzeczywistością,
Wyprowadzić nas z przeżywania pętli czasowej starej przeszłości,
W stanie radości tworzenia, gdy je dotykasz to promień trzeciego oka,
Rozjaśnia je jak słońce wpadające do ciemnych zakamarków katakumb.
Przeżyłem to w szpitalu, wtedy podczas podróży do światów,
Kiedy to na samym dole znalazłem artefakt najstarszej religii,
Kozła z szyderczym uśmiechem na gębie promieniującej radością,
Ze spotkania z moim spojrzeniem rozświetlającym tamten świat...
Nie wiem, czy to moja anty wizja porażki Radwańskiej i w niej tryumf Azarenki,
Dodała Agnieszce trochę więcej sił do zwycięstwa, czy to lekcja dla mnie samego,
Bym nie uwierzył w wizje i przepowiednie prekognicji, ale liczył tylko na siebie?
Wydaje mi się, że bardziej prawdopodobna jest druga opcja,
Potwierdzająca to, że nic nie jest z góry i pewne i ostateczne,
Że w każdej chwili mamy wpływ na przyszłość w twórczości,
Że nie jest ona niczym zdeterminowana w iluzji naszego umysłu!
Cieszę się, że w tym aspekcie udało mi się powstrzymać wizję Łukaszenki,
Właśnie to gra Agnieszki, odsłania głównie błędy innych i jest ich lustrem,
Jest ona świetnym przykładem prezentowania naszych słabości ekranu iluzji.
Może tu znajdziemy rozwiązanie: http://www.annakubica.com/transformacja-1-2.html
http://zenforest.wordpress.com/2008/06/05/tak-mocno-pragniesz-oto-przyczyna-dlaczego-nie-otrzymujesz/
PRAWDZIWA TWARZ
SZCZĘŚCIA
Kiedy pytasz mnie kim
jestem …..
Spoglądasz w lustro swej Mocy
By ujrzeć wszystkie
kolory tęczy
Jakie w sobie
odnaleźć pragniesz
Ty jesteś innym mną
I pragnę się dziś z Tobą spotkać
Rozjaśnić wszystkie cienie
Światłem naszej Miłości.
Gdy pytasz mnie kim
Jestem
Znikam czasem
bezpowrotnie
Byś mnie na nowo
odnalazł
Tutaj gdzie zawsze Jestem
Gdy oddycham lekko
Tobą
I kąpię się w wodospadzie Prawdy
Miłość chyli głowę w
podziękowaniu
Za otrzymaną szansę –
ŻYCIE
I znów oddycham Tobą
Widzę Ciebie.
/Autorka od dawna przeze mnie podziwiana Anna Bogusz/
Marku drogi, dziękuję za te słowa, lecz nie mnie są one przeznaczone. Ja jestem tylko autorką bloga i zamieszczam na nim raczej nie swoje teksty, są to tłumaczenia oraz m. in. poezja Pięknej Istoty, cudownego Anioła Dźwięku - Sophii, która zwie się Sercem Ziemi, lecz jest także ogromnym, bijącym sercem gwiazd i całego Wszechświata. Serdecznie Cię pozdrawiam i autentycznie podziwiam Cię. Namaste.
OdpowiedzUsuńNie zmieniam swego zdania co do Ciebie i powiem Ci, że nic nie jest nasze tylko przez nas przepływa, im łatwiej tym piękniej, dzięki za tłumaczenia to na prawdę katorżnicza praca...
OdpowiedzUsuń