piątek, 3 stycznia 2014

Bądź sobą



"Nie żałuj w życiu niczego,
bo szkoda czasu na żale.
Wyjdź lepiej naprzeciw tego,
co tajemnicą życia jest dalej.
Przed Tobą dni niepoznane
i wspomnienia jeszcze ukryte,
białe karty niezapisane
i przeznaczenia drogi nieodkryte.
Nie żałuj więc przeszłości
i nie przestawaj marzyć,
lecz sięgaj do przyszłości,
bo wszystko się może zdarzyć..."



Bądź sobą, co to praktycznie dla nas znaczy,
Będącymi tu na duchowej ścieżce rozwoju?
Myślę, że wiedząc o tym, że życie to ekran,
Na którym sam opisuję i maluję wydarzenia,
No to wszystko wtedy staje się proste i jasne.

Nie będę tolerancyjny dla siebie piszącego bazgroły,
Podobnie malującego pędzlem bohomazy na ścianie,
Nikt praktycznie gdy ma świadomość sobie nie szkodzi.

A gdy już sam wie, że to co myśli przejawia się obrazem,
Nie tylko na cudzym, ale na własnym osobistym ekranie,
Wtedy się dobrze zastanowi, co myśleć, mówić no i czynić,
Myślą, mową i uczynkiem, a nie grzechem pierworodnym!


Stąd te nieporozumienia u ludzi i kłótnie o własne racje,
Tak jak gdyby nie przejawiały się na ekranie prawdziwie,
Może dlatego, że jak komputerze łapiemy wolą wolną wirusy?

Tak jak to w komputerze musimy w sobie zrobić formatowanie,
Potem sam się zresetować i na nowo zacząć nową historię pisać,
Właśnie niedawno w grudniu wstawiłem nowe oprzyrządowanie,
Nie tylko dlatego, że ma nową pamięć i inne, chodzi teraz jak burza.

Być tu sobą, to natychmiast po usłyszeniu czyjejś opinii o sobie,
Wykonać te czynności jak w kompie i strzepnąć je jak pies wodę,
Nie przyjmować nawet pozytywnych opinii bo są ziarnem pychy.

Ale wszystko inne przyjmować z naiwnością dziecka,
Sprawdzać czy jak i działa, potem wyrzucać do kosza,
Zawsze mieć najmniej zapisaną pamięć dysku na nowe!



Mówić można z każdym – rozmawiać bardzo mało z kim.
Feliks Chwalibóg- "Aforystyka dwudziestolecia"


Do takiego samego wniosku doszliśmy z Martą,
A ona nawet mi odpisała jak zwykle piękną frazą:

Marta

"A propos naszej rozmowy przez Skype'a. Powiedziałeś coś takiego, że właściwie to rozmowa ma sens tylko wówczas, gdy rozmawiają ze sobą ludzie nadający na tych samych falach. I że szkoda sił i energii na próżne gadanie, kiedy ktoś zwyczajnie chce tylko się wywnętrzyć, a w ogóle nie ma ochoty słuchać. Czyli robi z Ciebie śmietnik na swoje śmieci. I słusznie. Chodzi wszakże o wymianę myśli. O to, żeby rozstać się bogatszym o coś, czego się nie miało przystępując do rozmowy. Jest jeszcze inna szkoda wynikająca z niezgodności poglądów i wibracji rozmówców. O czym zresztą też wspomniałeś. A chodzi o to, że ten, kto się z Tobą nie zgadza, chce Ci udowodnić, że to on ma rację, a to prowadzi do niepotrzebnej wymiany argumentów i do eskalacji niedobrych emocji. Ja prawdę powiedziawszy oduczyłam się rozmawiać z ludźmi, którzy nie interesują się tym, co ja. Niby że z każdym pogadam, ale na dłuższą metę nie potrafię gadać o byle czym, a swoich wewnętrznych skarbów nie chcę odsłaniać, żeby ich nie narażać na zbrukanie. Chyba że ktoś ma szczerą chęć dowiedzenia się czegoś ode mnie, to co innego. Swego czasu tłumaczyłam z rosyjskiego książkę, której rosyjski tytuł brzmi "Granie Agni Jogi". Podzielę się z Tobą cytatem, którego się trzymam od wielu już lat: "Tak! Tak! Tak! Przy niezgodności dążeń zachodzi ogromne trwonienie energii psychicznej, a dająca świadomość ulega rozmagnesowaniu. Siły należy oszczędzać i wydatkować tylko wtedy, gdy jest dążenie i gdy płonie serce. My odpowiadamy na wezwanie tylko przy istnieniu pokrewnych ogni. Trzeba ochronić swój ogień przed pożarciem i nie zapominać, że milczenie będzie najlepszym obrońcą. Człowiek każdym wymówionym słowem  w jakiś sposób odsłania się i uzależnia od współrozmówcy, a nawet zdaje się na jego łaskę. I dość często bywa tak, że w odpowiedzi zadany zostaje cios. Przeciwnicy zawsze odpowiadają ciosem, nawet jeżeli brak jest słów. Należy  częściej okazywać troskliwość wobec swoich sił. Tak trudno je czasami gromadzić." 

Marek

"Nie dyskutuj z głupcami, bo cię sprowadzą do swego poziomu i zatłuką", czy coś takiego czytałem niedawno, marzy mi się takie milczenie z telepatią, jak u zakochanych, gdy razem zaczynają z podobnych słów wypowiedzi i razem wybuchają śmiechem :D 
Tak jak my czasami wpadamy myślą na to samo...

Marta

A to powiedzenie, to znalazłam takie: „nie rozmawiaj z głupcem, bo ściągnie cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.”

Marek

Bądź sobą! Amen


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz