niedziela, 29 grudnia 2013

Przypowieść o potędze

 

 Dawno, dawno temu w górach Tybetu zebrali się mędrcy tego świata znający tajemnicę mocy człowieka. Wiedzieli, że czasami ludzie robią rzeczy straszne i wykorzystują ową potęgę przeciwko sobie. Postanowili więc ukryć moc człowieka przed nim samym. Długo medytowali, dyskutowali, szukając najlepszego miejsca na świecie. Jeden z mędrców powiedział: - Ukryjmy tę moc w najgłębszej kopalni świata, zasypmy ją kamieniami i ogromnymi głazami. Człowiek tam jej nie znajdzie. Ale inni kręcili głowami mówiąc: - Człowiek to arcyciekawe stworzenie, lubi badać głębokie pieczary, z pewnością ją znajdzie. Drugi mędrzec powiedział: - Ukryjmy moc człowieka na dnie najgłębszego oceanu, postawmy na straży żarłoczne ryby i niebezpieczne prądy, nie znajdzie jej. Ale inni stwierdzili: - I tam zagoni człowieka ciekawość i chęć przeżycia przygody – znajdzie ją. Następny radził, aby moc człowieka umieścić na szczycie najwyższej góry, zasypać ją śniegiem, zakuć w wiecznym lodzie, na straży postawić wicher i mróz – ale i te przeszkody zdawały się być zbyt małym wyzwaniem dla nieposkromionej żądzy zdobywania, od wieków mieszkającej w ludziach. I kiedy zdawało się, że nie ma już takiego miejsca, gdzie można by ukryć ludzką moc, najstarszy z mędrców powiedział: - Ukryjmy tę moc w samym człowieku, tam na pewno nie będzie jej szukał. Do głowy mu nie przyjdzie, że wszystko co najwspanialsze ma właśnie w sobie! Tak też i uczynili…

Tak mi się podoba ta przypowieść wschodu, 
Że ja sam nie będę swojej wersji o niej pisał,
Więc jedynie pozwolę wtrącić swoje trzy grosze:

Że taką tajemnicą jest fakt, że sami sobie kreujemy życie,
Ukrywając ten związek przyczynowo skutkowy przed sobą,
Jedna część z naszej świadomości jest projektorem, a ta druga,
Przecierając ze zdumieniem oczy zastanawia się, kto to stworzył?  



Zadał mi kolega pytanie, dlaczego nic się nie dzieje z tego, 
Co głoszą codzienne przekazy nieprawdopodobnych zmian,
Takie jakie np. to ostatnie Krystal na temat zmian w ekonomii.
Dlaczego to wszystko nie jest tak widoczne jak one zapowiadają?

Podoba mi się jedna z koncepcji odsłonięcia gwałtownie kurtyny,
Raptownie przed widzami jak to teraz w teatrze przed spektaklem,
Bardzo mi się ona spodobała i podoba nadal, ale już studiując naturę, 
To niestety tylko nadchodząca na wiosnę burza tak się teraz sprawdza, 
Natomiast wszystko inne przychodzi już stopniowo i powoli z wiekiem.



http://drzewo-zycia.com/przedstawienie/

Kocham bajarzy słowa, a szczególnie tych w skromnej spódnicy,
Co piszą tak jak się maluje pędzlem obraz, nie tylko rąbkiem słowa,
Składam hołd piewcom niebanalnych przypowieści, bo uczą wiedzy!

Od bogini weny, którą intuicja odbiera...

Nie będziemy zostawieni sami. Nie jesteśmy i nie będziemy. Ani po tej, ani po drugiej stronie życia, o to możemy się nie martwić, zawsze będą białe skrzydła, które do końca będą o nas walczyły. Nasza zaś rola polega na tym, żeby tak przeżyć życie, by nie wstydzić się filmu, jaki kiedyś przyjdzie nam oglądać. Filmu o nas samych...
To jest samo zakończenie bajki, którą mam dla Was w ten świąteczny dzień. Nie jest to bajka łatwa, ani zbyt krótka. Jeśli znajdziecie chwilę czasu, a potrzeba serca będzie równie duża jak ciała, gdy zjadacie świąteczne ciasteczka, zachęcam do lektury. :)
całość tutaj:   http://drzewo-zycia.com/przedstawienie/

wróżka drzew
/P.C-Szept/

"Nie będziemy zostawieni sami. Nie jesteśmy i nie będziemy. Ani po tej, ani po drugiej stronie życia, o to możemy się nie martwić, zawsze będą białe skrzydła, które do końca będą o nas walczyły. Nasza zaś rola polega na tym, żeby tak przeżyć życie, by nie wstydzić się filmu, jaki kiedyś przyjdzie nam oglądać. Filmu o nas samych... To jest samo zakończenie bajki, którą mam dla Was w ten świąteczny dzień. Nie jest to bajka łatwa, ani zbyt krótka. Jeśli znajdziecie chwilę czasu, a potrzeba serca będzie równie duża jak ciała, gdy zjadacie świąteczne ciasteczka, zachęcam do lektury"

To nie moje zaproszenie, ale za to jakie trafne..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz