We are all one caravan ....
Мы все из одного каравана...
Мы все из одного каравана...
Zdumiewa pomysłowość ludzi w ukrywaniu,
I w obronie przedmiotów, których sami lubią,
Oraz taką pomysłowość w ich zabezpieczeniu,
Np.przed rzekomą kradzieżą, uszkodzeniami,
Chyba najbardziej o kamienie, a potem metale,
Wreszcie rośliny, czy ulubione zwierzęta domowe,
Czy też hodowlane, by na końcu dopiero człowieka?
Z nim najokrutniej się obchodzą i jak z niewolnikiem!
Myślą o tych jak najokrutniejszych karach cielesnych,
A nawet o karze śmierci, za zwykłą kradzież oczywiście!
Gdyby choć duszy, ale kamieni, pereł i innych kosztowności,
Wyłącznie dla pieniędzy, oficjalnie przez zabójstwo człowieka!
Bo nie to jest najgorsze, że robią to dla swojego niby ciała,
Ale to najokrutniejsze katusze sami czynią dla swojego ducha!
Więc to na każdym kroku ciągle będą innych straszyć i dzieci,
Karą za to, od dzieciństwa, za materialną stratę i dla ich dobra!
You are not disabled by the disabilities you have; you are able by the abilities you have.
TO, CZEGO NIE AKCEPTUJĘ, U INNYCH, JEST TYM, CZEGO NIE AKCEPTUJĘ W SOBIE
W innych nie lubimy tego, czego nie lubimy w sobie. Nasz opór pokazuje nam, co dzieje się w naszej podświadomości. Pokazuje, co w sobie osądziliśmy i głęboko schowaliśmy. Odrzuciliśmy część siebie, a następnie przypisaliśmy ją komuś innemu. Jeśli jest w nas gotowość, by przestać się opierać tej części i zrozumieć ją, druga o
sobą zmieni się niemal na naszych oczach. Odkryjemy wówczas, że rozwijamy się wspólnie.
ĆWICZENIE
Dziś przyjrzyj się swojej niechęci wobec innej osoby. Uświadom sobie, że twój opór jest w rzeczywistości jedną częścią ciebie, która opiera się innej części ciebie. Przyjmij z powrotem część, którą schowałeś. Czuj ją całkowicie w sobie i wyrażaj akceptację dla niej, dopóki niepokój i złe samopoczucie nie zmienią się w aprobatę. Kiedy to nastąpi, poczujesz się wolny, podobnie jak druga osoba.
Chuck Spezzano "Miłość nie rani"
Mistrz Zen zapytany czym różni się od nieoświeconych ludzi odpowiedział:
– Kiedy jem, to jem. Kiedy czytam, to czytam.
Pewnego dnia, jeden z uczniów przyłapał go na tym jak jadł obiad i
jednocześnie czytał gazetę i oburzony wykrzyknął:
– Mistrzu! Przecież mówiłeś, że kiedy jesz to jesz, a kiedy czytasz to
czytasz! A przecież teraz czytasz kiedy jesz!
Mistrz ze spokojem odparł:
– Kiedy jem, to jem. Kiedy czytam, to czytam. Kiedy jem i czytam,
to jem i czytam.
TO, CZEGO NIE AKCEPTUJĘ, U INNYCH, JEST TYM, CZEGO NIE AKCEPTUJĘ W SOBIE
W innych nie lubimy tego, czego nie lubimy w sobie. Nasz opór pokazuje nam, co dzieje się w naszej podświadomości. Pokazuje, co w sobie osądziliśmy i głęboko schowaliśmy. Odrzuciliśmy część siebie, a następnie przypisaliśmy ją komuś innemu. Jeśli jest w nas gotowość, by przestać się opierać tej części i zrozumieć ją, druga o
sobą zmieni się niemal na naszych oczach. Odkryjemy wówczas, że rozwijamy się wspólnie.
ĆWICZENIE
Dziś przyjrzyj się swojej niechęci wobec innej osoby. Uświadom sobie, że twój opór jest w rzeczywistości jedną częścią ciebie, która opiera się innej części ciebie. Przyjmij z powrotem część, którą schowałeś. Czuj ją całkowicie w sobie i wyrażaj akceptację dla niej, dopóki niepokój i złe samopoczucie nie zmienią się w aprobatę. Kiedy to nastąpi, poczujesz się wolny, podobnie jak druga osoba.
Chuck Spezzano "Miłość nie rani"
ĆWICZENIE
Dziś przyjrzyj się swojej niechęci wobec innej osoby. Uświadom sobie, że twój opór jest w rzeczywistości jedną częścią ciebie, która opiera się innej części ciebie. Przyjmij z powrotem część, którą schowałeś. Czuj ją całkowicie w sobie i wyrażaj akceptację dla niej, dopóki niepokój i złe samopoczucie nie zmienią się w aprobatę. Kiedy to nastąpi, poczujesz się wolny, podobnie jak druga osoba.
Chuck Spezzano "Miłość nie rani"
Mistrz Zen zapytany czym różni się od nieoświeconych ludzi odpowiedział:
– Kiedy jem, to jem. Kiedy czytam, to czytam.
Pewnego dnia, jeden z uczniów przyłapał go na tym jak jadł obiad i
jednocześnie czytał gazetę i oburzony wykrzyknął:
– Mistrzu! Przecież mówiłeś, że kiedy jesz to jesz, a kiedy czytasz to
czytasz! A przecież teraz czytasz kiedy jesz!
Mistrz ze spokojem odparł:
– Kiedy jem, to jem. Kiedy czytam, to czytam. Kiedy jem i czytam,
to jem i czytam.
Mistrz Zen zapytany czym różni się od nieoświeconych ludzi odpowiedział:
– Kiedy jem, to jem. Kiedy czytam, to czytam.
Pewnego dnia, jeden z uczniów przyłapał go na tym jak jadł obiad i
jednocześnie czytał gazetę i oburzony wykrzyknął:
– Kiedy jem, to jem. Kiedy czytam, to czytam.
Pewnego dnia, jeden z uczniów przyłapał go na tym jak jadł obiad i
jednocześnie czytał gazetę i oburzony wykrzyknął:
– Mistrzu! Przecież mówiłeś, że kiedy jesz to jesz, a kiedy czytasz to
czytasz! A przecież teraz czytasz kiedy jesz!
Mistrz ze spokojem odparł:
– Kiedy jem, to jem. Kiedy czytam, to czytam. Kiedy jem i czytam,
to jem i czytam.
czytasz! A przecież teraz czytasz kiedy jesz!
Mistrz ze spokojem odparł:
– Kiedy jem, to jem. Kiedy czytam, to czytam. Kiedy jem i czytam,
to jem i czytam.
„Ludzkie ciało – to telefon komórkowy.
Mózg – to karta SIM
Dusza(świadomość,osobowość) – to numer na centrali
i wszystko co jest z nim związane.
Operatorem sieci – jest Bóg.”
Kiedy przychodzimy na widowisko życia, w głupocie swej siadamy tyłem do sceny, a kiedy światło gaśnie, pytamy jaki to wszystko ma sens. Gdybyśmy skierowali wzrok na wewnętrzną scenę, moglibyśmy ujrzeć wieczysty dramat miłości duszy.
Rabindranath Tagore
Rabindranath Tagore
http://soulowicz.wordpress.com/2012/08/06/wiadomosc-od-komendy-ashtar-01082012/
"Istnieje tak wiele bardziej grzecznych i pełnych szacunku dróg odpowiedzi innym,
bez względu na to co mówią do Was, nawet jeśli obrażają Was, grożą Wam,
lub po prostu traktują Was lekceważąco i niegrzecznie.
Pierwszą rzeczą,
którą proponujemy byście zrobili w tej sytuacji jest wzięcie głębokiego oddechu i zrelaksowanie się i pomyślenie „jaką mam wybrać odpowiedź tej osobie w tym czasie?
Czy rozpocznę negatywny efekt fali, który obciąży cały ten wszechświat,
czy wybiorę odpowiedź pozytywną,
wyślę pozytywną wibrację przechodzące przez cały wszechświat?”
„…Spójrz na swoją dłoń. Porusz palcami. Siłę, która wprawia w ruch twoje palce Toltekowie nazywają INTENCJĄ, a ja określam to słowami: ŻYCIE, NIESKOŃCZONOŚĆ, albo BÓG.
Intencja to jedyny żywy byt, który istnieje. To właśnie ta siła porusza wszystko.
Intencja to jedyny żywy byt, który istnieje. To właśnie ta siła porusza wszystko.
Nie jesteś palcami. Jesteś mocą, która nimi porusza.
Palce słuchają właśnie ciebie. Możesz dać jakiekolwiek wyjaśnienie: To mój mózg, nerwy…
” Jeżeli jednak posłuchasz głosu prawdy, zauważysz, że siła poruszająca palcami to ta sama moc, która sprawia, że śnisz; dzięki niej rozkwitają rośliny, wieje wiatr, powstaje tornado, gwiazdy przemieszczają się we wszechświecie, a elektrony wirują wokół atomów. Istnieje tylko jeden żywy byt i to Ty nim jesteś. Jesteś tą mocą, która przejawia się na niezliczone sposoby we wszystkich wszechświatach….” Don Miguel Ruiz „Piąta Umowa”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz