Jak można było zataić, co Bóg dał każdemu z nas,
Ogłaszając tą konieczność „dziękowania” tu za dary?
A do tego dołączyć dodatkowo odpowiednie rytuały?
Toć to przepis gotowy, jak recepta, na zniewolenie,
Mijają tysiące lat a ten przepis dalej świetnie działa,
Utrzymując nas w niewiedzy, a autorów przy władzy.
Wystarczyło ukryć przed ludźmi boski sposób odżywiania,
Zmniejszając tym samym prędkość tworzenia przez nas życia!
Sądzimy, że to my Bogu sprawiamy radość,
Pożerając Jego dary i ukochane stworzenia,
Składając krwawe z nich ofiary w podzięce,
Ale to tak naprawdę, to tylko ból i cierpienie,
O ile możemy tą miarą mierzyć samego Boga.
Ale czy to rodzic nie cierpi, widząc cierpienie dziecka?
Biblia zawiera przepisy co się jeść powinno i nie wolno,
Ale nic nie wspomina o tym co jadł Adam z Ewą w Raju,
Dziwne, że teraz dzikie zwierzęta nie chorują na wolności,
A człowiek razem z udomowionymi choruje tu na wszystko!
A może to dlatego, że jest oddalony od różnorodności natury,
Może dlatego, że zjada to co nakazuje Biblia i odpowiedniki?
Zamiast odżywiać się pyłkiem kwiatowym, jak Adam i Ewa?
A może to kapłani wymyślili szczepionki dla naszych dzieci,
Na alergię, czyli na wrażliwość, na zatrute chemią środowisko,
Podstawiając pyłki kwiatowe - jako tego winowajcę głównego,
Tworząc zadymę, lecząc objawy alergii, a nie przyczynę chorób?
Alergia, temperatura, palpitacje, uderzenia serca to OBJAWY!
Eteryczny kwiatowy pyłek wydzielany z ziół,
Kwiatów, krzewów, drzew, łąk i ziemi płodów,
Tym oddychali żywiąc się Adam i Ewa w Raju!
Tylko rodowe siedliska są wstanie je odtworzyć,
Takiego raju na Ziemi trzeba, a nie Raju w Niebie!
/Gdyby nas zachwycał, to byśmy się tu nie wcielali../
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz