Czy ciężar naszych myśli może być tym języczkiem u wagi?
Tak nas zapewnia pewien hinduski guru i pięknie tak tłumacząc,
Że tracąc myśli jak ich gramy zakłócamy własną grawitację ciała,
Bo wtedy to nasz duch czuje się mnie zniewolony w naszym ciele,
Ale to w sumie nasze ciało również i ziemia, której jądro zwolniło,
No i mamy tu główną przyczynę depresji jednych i euforię innych,
Lekarze i na to znajdą lekarstwo: Aviomarin na mdłości i grawitację.
Tak to się dzieje w naszej psychice teraz i w te dziwne czasy do 2012r,
Czujemy się lżejsi i na ciele i spowolnieni myślowo, jak to w Samandhi,
Mamy właśnie tak przeżywać te nadchodzące i trudne czasy, by przeżyć?
Najlepiej byłoby je przeżyć we śnie i lepiej świadomym, by mieć wybór.
Może to takie proste tłumaczenie i wyjaśniające straszliwe proroctwa,
Te przepowiednie by nas ostrzec, a nie nadzwyczajnie tylko tak- straszyć.
O końcu świata dla ludzi strachem i depresją skłanianych do samobójstwa?
Myślę, że to ma sens by nas tu uspokoić, bo i tak nie mamy ani wpływu,
I wyboru na proces grawitacji Ziemi, ale mamy wpływ na grawitację ciała,
Więc nie radzę nikomu chodzić dziś do lunaparków na karuzelę po alkoholu,
Bo efekt może być podobny jak po jego nadmiarze spiritusu - czyli ducha..
....rzyganie, treścią żołądkową i nadmiarem wiedzy duchowej....
Już tu widzę okiem własnej wyobraźni,
Jak wchodzi taki człowiek przytłoczony,
Z tym ciężarem trosk własnej wyobraźni;
Do pabu i restauracji, do tawerny i żony,
A wychodzi lekki i z trochę podchmielony,
Krokiem zawiany i spirytusem oświecony!
Lżejszy o różnicę 29 g co do materii ducha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz