sobota, 12 listopada 2011

Nanoby


Nanoby! Czy to są teraz już najmniejsze organizmy żywe?
Czy też tylko te ożywione organiczne związki chemiczne?
Czy one wypełnią lukę pomiędzy materią żywą i nieżywą?

Na pewno nie za sprawą naukowców?
Ale całe szczęście, że Stwórca uważa,
Wszystko!- Za żywe co sam stworzył,
A nawet i to, co sam rozum wydumał.

Nie potrafimy nawet tego sobie wyjaśnić,
A co dopiero starać się teraz je zrozumieć,
Czy dostrzec w mikroskopie elektronowym,
Czemu nie w mikroskopie np. kosmicznym?

Jak może być coś tu nie żywego,
W żywym organizmie kosmosu?
Przecież to bzdura ta naukowców,
Totalna i trzymających się uparcie,
Struktury czubka nosa i dowodów,
Jako najwyższego szczytu ich rozumu!

Ci co innym źle życzą, a sami gasną,
Tak jak wypalone świece w kościele!
Ale to my jesteśmy jak lwy odważni,
Bo sami zawsze płoniemy i o świcie!

Choroby, czy to ciała, czy ducha,
Są tak samo zaraźliwe i wszędzie,
Można również wziąć rzeczy stare,
Ale za to już w świadomości rękami,
Neutralizować te szkodliwe emanacje,
Jak Anastazja, która z nimi rozmawia,
Aby potem dobrymi nasycać już sami!

 Mogą to być, tzw. nanoby!, dawne skrzaty,
Jako posłuszne czyjejś woli super mikroby!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz