wtorek, 15 listopada 2011

Forsa



Jak nie wiadomo o co tak chodzi, to wiadomo, że o pieniądze?
Nie ważne czy dajesz, czy nie, a nawet wtedy, gdy ich nie masz,
Podejrzewają, że dać nie chciałeś, wiadomo tylko, że o pieniądze,
Nie zastąpią miłości, a ciekawe, czy się je po śmierci wspomina?
Czy bardziej zapach brudnych pieniędzy, czy taki zapach frezji?

Wielu opiewa prostotę życia, charakteru, działania i ubioru,
Pewność siebie i zarozumiałość, a to problem stary jak świat,
Jedno jest tu błogosławieństwem, a drugie wrogiem prostoty,
Podobnie jak opasła nadętość wykręcająca pojęcia i św. słowa,
„Nie módlcie się inaczej, jak w duchu”, czyżby duchy wyskoczyły!
Wypłoszone ze świątyni naszych serc i tam w kościele zamieszkały,
By nam służyć i byśmy nie pojęli te nad-interpretacje bożego słowa?

Dawniej było surowiej i nie pozwalano im brać niczego,
Za słowo i apostolską drogę, ale dziś już poszliśmy dalej,
                         Wolno wszystko brać, gdy nie uważamy to za dzieło swoje!
                             Za to w godnych mercedesach możemy uprawiać posługę.......
                      
                       Głowa mała i za biedna...by ją w ofierze złożyć ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz