Przez całą wieczność, mieszkając w ogromie tego,
co niewidzialne,
przygotowywałam się do tych właśnie chwil...
Ty budzący się do prawdy o swojej wspaniałości i mocy,
wiedzący wreszcie, że nie jesteś sam
i że nigdy nie zostałeś osądzony.
Że życie jest placem zabaw,
a nie laboratorium; przygodą, a nie testem.
Wiedząc, że jesteś dokładnie tym,
kim marzyłeś, że się staniesz, i dokładnie tym,
kogo świat najbardziej potrzebuje, abyś był.
I, być może najbardziej ze wszystkich, wiedząc,
że twoje myśli tworzą, twoje słowa kształtują,
a twoje czyny przywołują energie godne bogów i bogiń.
Dobrze, że się nie starzeję.
Wasza wysokość,
Wszechświat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz