środa, 29 lipca 2020

Sytuacja


Jezus opisał moją sytuację w Mateuszu 7:

"Dobre drzewo nie może przynieść złego owocu,
ani złe drzewo nie może przynieść dobrego owocu".
19 Każde drzewo, które nie przynosi dobrego owocu,
jest ścinane i wrzucane do ognia.
20 Dlatego po ich owocach poznacie je". (2)

Dobre drzewo" to zdrowe drzewo; to również czyste drzewo.
Nie może przynosić złych owoców. "Owoce" to myśli oraz uczucia
i działania, do których prowadzą myśli.
Dobre drzewo może mieć tylko dobre myśli, itp.



Obecnie moja sytuacja jest podobna do Steva,
Od nagłego wyjazdu, aż do dnia dzisiejszego.

Czułem się w zawieszeniu jak bym był w balonie ograniczenia,
Zdrowotnie niby w porządku, ale tym osłabiony nieuziemiony.

Przypomniało mi to sytuację przed egzaminem, który już nadchodzi,
Niby wszystko umiem, ale ta niepewność i jakby czasu zawieszenie.

Nie chodzi o zdenerwowanie tylko czas zawieszony,
W próżni oczekiwań na coś co ma nadejść nieuchronnie.


Tylko z naturą przyrody mam więź nie do zerwania,
Ale słabość nóg pomimo, że wprawionych wróciła.

Jakbym skasował auto i sens docelowej jazdy dalej,
Podejrzewam, że może to od porcji tajskich nudli?

Omyłkowo podano mi ten smażony makaron z kawałeczkami kurczaka,
Z grzeczności zjadłem udając Mistrza Adamusa, a nie jem mięsa od 30 lat.


Na koniec wczoraj i w nocy szykowało się cały dzień na burzę,
Ale się nie skrystalizowała, za to księżyc był w ogromnym Halo

Pierwsza kwadraPierwsza kwadra27 lipca    Fantastyczne zjawisko nad Polską. Wokół Słońca pojawił się tęczowy ...


Widok jak ten obok tylko że Słońca, a moje przeczucia?
Zawsze jak widziałem halo to wokół emiterów światła ...

Czułem się podobnie, jakby wyciągany przez niewidziany balon,
Nie chodzi, że do góry, ale za bardzo nadmuchany i poszerzony.

Zakładając tu, że poszerzamy świadomość podobnie częstotliwością,
Prawdopodobnie trochę tracimy grunt, a jednym z objawów to 'halo'.

I może to oznaczać, że jestem 'wyżej' i mniej ugruntowany,
A cały czas przekazy każą się nam ugruntować w ziemi Gai.

To tak jak piłkę nie da się wepchnąć głęboko pod wodę,
Chyba, że się ją zakotwiczy na dnie za sprawą obciążenia.

Widocznie tak jest bo nie potrafię myśleć już negatywnie o niczym,
Wtedy objawia się to na emiterach światła jako takie zjawisko 'halo'.

Niesamowite halo słoneczne w Nowym Meksyku

I tak chcąc nie chcąc wracamy do medytacyjnego stanu,
Który pozwala nam na przepływ energii słońca do ziemi.

Ustabilizowanie naszego ziemskiego ciała z Gają w równowadze,
Widocznie tego od nas oczkują jako emiterów nowej energii ....

1 komentarz:

  1. Rozumiem to ciśnienie... Jak przed egzaminem, niby gotowy, a jednak...

    OdpowiedzUsuń