Konspiracyjne wyjaśnienie tematu częstotliwości dźwięku zakłada,
Że dzięki przestrojeniu z 432 Hz na 440 Hz staliśmy się więźniami.
Świadomości, w której czujemy się w określony, zamierzony sposób.
Tj.w sposób taki, jaki ktoś nam wyznaczył i z góry go nam narzucił.
A dokładnie chodzi o aplikowanie nam stałego stresu i uczucia presji,
Jak nacisku w konsekwencji, których stajemy się agresywni, nerwowi.
Podobnie mniej odporni na chwiejności emocjonalne, skłonni do psychoz takiej jak;
Depresji i bardziej podatni na wszystkie choroby somatyczne z nowotworem włącznie..
Teraz zastanówmy się, jak często towarzyszy nam muzyka w stroju 440 Hz?
Jak często chodzimy na koncerty, dyskoteki, i wkładamy słuchawki na uszy?
Czy słuchamy radia w pracy, w samochodzie, czy w domu…
Czy w ogóle zwracamy uwagę na coś takiego jak ton dźwięku?
Czy po nich już sami zauważamy różnicę w nim i w naszym zachowaniu?
Posłuchajcie i oceńcie na przykładach popularnych utworów muzycznych:
432 Hz
Dźwięk to jedno, a oddech to drugie:
Oczekujecie,
że kładąc jedną stopę przed drugą,
trafiacie na ten sam grunt, a to nie
tak.
Tutaj chodzi o wkraczającą na Ziemię nową energię.
Tak, w dalszym
ciągu biorąc wdech, możecie następnie wydychać.
Jednakże już teraz
istnieją nowe sposoby nawet na oddychanie i chodzenie!
Zachęcamy was,
abyście tego wszystkiego po-doświadczali i z tym eksperymentowali.
Kilka
tygodni temu wspominaliśmy o „sześciennym oddychaniu.”
Odliczając do
czterech bierzecie oddech.
Zatrzymujecie go odliczając do czterech,
wydychacie licząc do czterech,
licząc do czterech powstrzymujecie oddech
i znów,
licząc do czterech bierzecie kolejny wdech...
taki rodzaj
oddychania przemienia wasze oczekiwania, powstrzymuje was od nich,
że
Ziemia jest ta sama wszędzie, gdzie by nie stąpnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz