Globalne przebudzenie będzie będzie zawierało indywidualne,
A raczej przebudzenie nasze będzie częścią całości globalnego.
Przypominać to będzie obraz natury wiosny i kiedy każdy gatunek,
Będzie miał swój czas wzrostu i zakwitu, a na koniec owocowania.
A raczej przebudzenie nasze będzie częścią całości globalnego.
Przypominać to będzie obraz natury wiosny i kiedy każdy gatunek,
Będzie miał swój czas wzrostu i zakwitu, a na koniec owocowania.
To jest klasyczny napęd obudzenia, kiedy zauważasz zmiany,
Widzisz sam dostrzegając, co się zmienia zależnie od myśli.
Człowiek nie ma problemy z dostrzeganiem zmian globalnych w naturze,
Ale nie dojrzał do tego, by zrozumieć swój osobisty, a patrzył na sąsiada.
A teraz wzrost częstotliwości wibracji już wymusza nowa matryca,
To co nie będzie z nią brzmiało samo odejdzie i pozbawione energii.
Będzie szybciej z ogólnego planu odchodziło indywidualnie, nie zbiorowo,
To dlatego ten proces jak na łące kwiatów jest niedostrzegalny jakgby ciągły.
Ale sami widzimy, że różne gatunki o różnych czasach wegetacji odchodzą,
Dzięki temu i dla pośredniego obserwatora, to cała łąka niby razem kwitnie.
Tylko taka późna jesień jakoś to w czasie łączy razem ścinając mrozem,
Wtedy liście jakby zaczarowane spadają zostawiając gołe konary drzewa.
Pewnie jedni będą unosić się wyżej, a drudzy zostaną do powtórki,
Nie chcę krakać, to piękne, że wszyscy razem, ale to jest taka szkoła.
Jak wiemy nie wszyscy i w tym samym czasie zostaną absolwentami,
Ale dla wszystkich pozostaje nadzieja na to, że każdy w odpowiednim.
Ale tylko jemu indywidualnym czasie zaświeci Słońce,
Zrozumienie wszystkiego jest wtedy, gdy rozumiesz to przenikanie,
I swój wpływ na to i też na każdą najmniejszą cząsteczkę środowiska.
Posiadając moc możesz ją tylko wtedy używać, gdy ją odrzucisz,
To paradoks, ale tylko pozornie, bo moc prawdziwą masz wewnątrz.
Na zewnątrz masz jej tylko objawy, a od wewnątrz tą moc prawdziwą,
Pochodzącą nie tylko z ruchu gałek ocznych, a ze świadomości mocy.
Gdy jej używasz na zewnątrz zatrzymujesz niejako tą wewnątrz,
Tylko w stanie równowagi i w tu i teraz uruchamiasz wewnętrzną.
Widzisz sam dostrzegając, co się zmienia zależnie od myśli.
Człowiek nie ma problemy z dostrzeganiem zmian globalnych w naturze,
Ale nie dojrzał do tego, by zrozumieć swój osobisty, a patrzył na sąsiada.
A teraz wzrost częstotliwości wibracji już wymusza nowa matryca,
To co nie będzie z nią brzmiało samo odejdzie i pozbawione energii.
Będzie szybciej z ogólnego planu odchodziło indywidualnie, nie zbiorowo,
To dlatego ten proces jak na łące kwiatów jest niedostrzegalny jakgby ciągły.
Ale sami widzimy, że różne gatunki o różnych czasach wegetacji odchodzą,
Dzięki temu i dla pośredniego obserwatora, to cała łąka niby razem kwitnie.
Tylko taka późna jesień jakoś to w czasie łączy razem ścinając mrozem,
Wtedy liście jakby zaczarowane spadają zostawiając gołe konary drzewa.
Pewnie jedni będą unosić się wyżej, a drudzy zostaną do powtórki,
Nie chcę krakać, to piękne, że wszyscy razem, ale to jest taka szkoła.
Jak wiemy nie wszyscy i w tym samym czasie zostaną absolwentami,
Ale dla wszystkich pozostaje nadzieja na to, że każdy w odpowiednim.
Ale tylko jemu indywidualnym czasie zaświeci Słońce,
Zrozumienie wszystkiego jest wtedy, gdy rozumiesz to przenikanie,
I swój wpływ na to i też na każdą najmniejszą cząsteczkę środowiska.
Posiadając moc możesz ją tylko wtedy używać, gdy ją odrzucisz,
To paradoks, ale tylko pozornie, bo moc prawdziwą masz wewnątrz.
Na zewnątrz masz jej tylko objawy, a od wewnątrz tą moc prawdziwą,
Pochodzącą nie tylko z ruchu gałek ocznych, a ze świadomości mocy.
Gdy jej używasz na zewnątrz zatrzymujesz niejako tą wewnątrz,
Tylko w stanie równowagi i w tu i teraz uruchamiasz wewnętrzną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz