If i remember correctly this ancient cell phone
looking technology is around 65,000 years old...
Czy my tańczymy na końcu czasu i tego, co już kiedyś było?
Bardzo możliwe, że pojecie czasu jest pętlą tego co już było,
Bardzo możliwe, że pojecie czasu jest pętlą tego co już było,
To dzień świstaka w amerykańskim święcie konsumpcyjnym.
Jak kupisz to wyrzucasz i znów to samo niby kupujesz, co było wcześniej,
Wszystko i tak odbywa się w mózgu głowy umysłu, co sobie przypomina.
Nie może sobie on przypomnieć, czego jeszcze nie było, a więc porównuje,
A czaso-pojęcie to wszystko kręci jak w bębnie super magnesu komputera.
I znów ten fotoplastikon, w hotelu "Polonia" w Warszawie,
Kręci te same zdjęcia dla wszystkich, ale w odstępie czasu.
Ale, że każdy te zdjęcia inaczej porównuje widząc, to też inaczej widzi,
Może my tak ten postrzegamy podobnie, ale inaczej za każdym obrotem.
No właśnie, Osho świetnie to tutaj ujął,
To jest świat rzeczywistości postrzegania.
Podobny fotoplastykon mamy w głowie, a świat, to świat obrazów,
Przesuwający się w naszej głowie i podobno do góry nogami oczu.
Tak tworzymy świat wedle naszego nastawienia,
Więc los naszych imigrantów zależy od podejścia.
Jak to ludziom wytłumaczyć, nie wiem, bo i sam nie jestem pewny,
Ale wiem już z doświadczenia, że to co chcę i zarazem też nie chcę,
się wydarza.. a reszta, zależy od naszego nastawienia..
Napisał kolega na blogu:
"Sam widzę po sobie z jaką szybkością przyciągam.
teraz potrzebne mi na ten moment osoby:
ich spokój i równowaga, o którą apeluję.
To na co czekaliśmy nazywając "przejściem" dzieje się
i jest bardzo dynamiczne, ale uczestniczą w tym tylko uważne osoby,
inni poprzez niestabilność emocjonalną oddzielani są od "gotowych."
Będzie o wiele weselej i ciekawie, gdy każdy z nas teraz dojdzie,
Po jednej swojej linii czasowej do pęczka potencjału możliwości,
Takiej linii jak czupiradła, co na końcu kija szczotki obecnej nitki,
By potem te rozwidlone będą się łączyć w podobne u innych ludzi,
A to przypomina pęknięcia lodu na powierzchni zamarzłego jeziora.
Podobnie wyglądają zdjęcia pod mikroskopem dendrytów i neurytów!
Miałem już kilka takich wydarzeń w tym życiu
Gdzie byłem sam w dwóch miejscach i na raz,
Lecz całe szczęście, że na jednej obecnej 'sek',
Ale już na tej drugiej przeszło kilkanaście min,
W tym samym czasie pozornym świadomości.
Po jednej swojej linii czasowej do pęczka potencjału możliwości,
Takiej linii jak czupiradła, co na końcu kija szczotki obecnej nitki,
By potem te rozwidlone będą się łączyć w podobne u innych ludzi,
A to przypomina pęknięcia lodu na powierzchni zamarzłego jeziora.
Podobnie wyglądają zdjęcia pod mikroskopem dendrytów i neurytów!
Miałem już kilka takich wydarzeń w tym życiu
Gdzie byłem sam w dwóch miejscach i na raz,
Lecz całe szczęście, że na jednej obecnej 'sek',
Ale już na tej drugiej przeszło kilkanaście min,
W tym samym czasie pozornym świadomości.
"Nigdy nie jest za późno, żeby otworzyć
kolejne drzwi, zmienić kierunek, poruszać się w kierunku czegoś co
kochasz, albo wybierać być z dala od czegoś, żeby nie być blisko. Zawsze
jest czas, by rozpocząć nowe życie, śnić nowe marzenia, lub stać się
kimś, kim zawsze chciałeś zostać. Jedynym ograniczającym cię czynnikiem w
równaniu jesteś ty i twoje przekonanie, że potrafisz to zrobić."
~ Creator
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz