Czym jest odwaga w dzisiejszych czasach i głównie tych mediów,
Czy pójście za bokserskim ciosem podświadomości jak i odwetu,
Czy powstrzymania emocji rewanżu w decydujących momentach?
Odwaga to zachowanie własnego nienaruszonego pola energii,
To ono pozwala zachować koncentrację uwagi równowagi bytu.
Wtedy faktura rzeczywistości nienaruszona, może się poddać,
Naszej woli i sugestii i z zachowaniem kontroli sytuacji akcji.
Tylko w taki sposób może nastąpić wniebowstąpienie,
Nie jest ono celem, ale drogą do własnej świadomości.
Naszej woli i sugestii i z zachowaniem kontroli sytuacji akcji.
Tylko w taki sposób może nastąpić wniebowstąpienie,
Nie jest ono celem, ale drogą do własnej świadomości.
Więc odwagą jest uprzytomnienie sobie możliwości twórcze,
Jakie niesie całkowite poddanie się zachodzącym wypadkom.
Wtedy wypadki układają się jakoby same jak puzzle,
Tworząc obraz jak gdyby z dystansu i tym uwalniając.
Emocje wtedy są jak jazda na nartach, czy w czasie surfingu,
Gdy się poddajesz jako umysł podświadomości jesteś dobry.
Brak odwagi i wątpliwości powodują też natychmiastowy upadek,
Więc odwaga to takie poddanie się samemu Bogu w sobie samym.
Ale pamiętajmy, że to one wszystkie są w sobie, a więc razem,
Więc można zaufać i wiedzy, jak i wierze, aby być odważnym,
Trzeba jedno z nich przekuć na drugie i stawić czoło nowemu.
Wtedy uruchamiamy tworzącą się energię, która nas chroni,
Otula jak parasolem ochronnym pewności siebie w działaniu.
Pewność siebie jest najlepszą tarczą ochronną,
O ile nie jest bezmyślną brawurą i ze strachu.
Tak wykuwamy tarczę świadomości w sobie samym,
To ona chroni nas jak ekran przed konsekwencjami..
Przerywa niewidoczny związek połączenia z iluzją,
Zaczynamy mieć pewność, że nie jesteśmy ciałem.
Dostajemy pewnego rodzaju dystans do ekranu, jak i ciała,
Wyostrzają się inne zmysły łagodząc działanie postawowych.
Stajemy się odporniejsi na ból fizyczny i dotyk,
Ciało staje się jak gdyby w nas, no i pod kontrolą.
Zaczyna odkrywać, że nie ma dwóch panów, ale jednego,
Ego jak gdyby zapada się w sobie i łączy z wyższym Ja.
Nie ma między nimi już rozdźwięku, a nawet ciało się też nam podaje,
Najtrudniej zrozumieć podświadomości, bo jest stara, jak te eony czasu.
To jest taki rozdmuchany rozdźwięk pokoleń eonu i ego wcielenia,
Z jednej strony zapis i jak gdyby komputera, jak z młodym hakerem,
Który włamał się do niego mówi cześć i bierze się za sprzątanie plików.
Jednym słowem Spybot co to czyści z niepotrzebnych plików,
No i mówi, że jesteśmy jednością: wóz, koń i woźnica razem!
Każdy z trójcy przestaje się bać innego i staje się samoświadomością,
Całości duchowo i materialnych zapisów iluzji i Jednością całości bytu.
To jak dziecko, co ma siebie innego i jako odbicie w komputerze,
Teraz wylazło z niego prowadząc odbicie za rączkę i stają się sobą.
Nagle widzi inne istoty znane z życia, ale teraz młode i w jednym wieku,
Teraz wszystkie witające, tak jak rodzina po powrocie z dalekiej podróży.
Będziemy musieli się z tym problemem teraz przespać,
W przenośni i na prawdę, a gdy wyjdziemy z programu,
To nasza rodzina tylko czeka by nas przywitać z miłością,
Nie będą sobie zawracać głowy naszymi niedociągnięciami.
Nie będą jak to rodzice podstępnie pytali dzieci co zmalowały,
I oceniały przedwcześnie nasze potknięcia, jak oceny w szkole.
Będą patrzyły na kosmos potencjału,
Oraz pytały się nas gdzie teraz chcemy.
Ci co zdobyli już pełnie doświadczeń, wybiorą innej gwiazdy planetę,
Ci co nie do końca zbilansowali doświadczenia będą wybierać powrót.
Nie chcę niczego wiedzieć do końca podobnie jak zakończenie serialu,
Musimy sobie zapewnić pewien margines niewiedzy i zaskoczenia losu.
Nie wiem, nie chcę wiedzieć do końca i chcę być mile zaskoczony,
Nigdy nie cierpiałem wiadomych mi prezentów, a teraz wolę własne.
No właśnie niedługo gwiazdka:
Jakie niesie całkowite poddanie się zachodzącym wypadkom.
Wtedy wypadki układają się jakoby same jak puzzle,
Tworząc obraz jak gdyby z dystansu i tym uwalniając.
Emocje wtedy są jak jazda na nartach, czy w czasie surfingu,
Gdy się poddajesz jako umysł podświadomości jesteś dobry.
Brak odwagi i wątpliwości powodują też natychmiastowy upadek,
Więc odwaga to takie poddanie się samemu Bogu w sobie samym.
Ale pamiętajmy, że to one wszystkie są w sobie, a więc razem,
Więc można zaufać i wiedzy, jak i wierze, aby być odważnym,
Trzeba jedno z nich przekuć na drugie i stawić czoło nowemu.
Wtedy uruchamiamy tworzącą się energię, która nas chroni,
Otula jak parasolem ochronnym pewności siebie w działaniu.
Pewność siebie jest najlepszą tarczą ochronną,
O ile nie jest bezmyślną brawurą i ze strachu.
Tak wykuwamy tarczę świadomości w sobie samym,
To ona chroni nas jak ekran przed konsekwencjami..
Przerywa niewidoczny związek połączenia z iluzją,
Zaczynamy mieć pewność, że nie jesteśmy ciałem.
Dostajemy pewnego rodzaju dystans do ekranu, jak i ciała,
Wyostrzają się inne zmysły łagodząc działanie postawowych.
Stajemy się odporniejsi na ból fizyczny i dotyk,
Ciało staje się jak gdyby w nas, no i pod kontrolą.
Zaczyna odkrywać, że nie ma dwóch panów, ale jednego,
Ego jak gdyby zapada się w sobie i łączy z wyższym Ja.
Nie ma między nimi już rozdźwięku, a nawet ciało się też nam podaje,
Najtrudniej zrozumieć podświadomości, bo jest stara, jak te eony czasu.
To jest taki rozdmuchany rozdźwięk pokoleń eonu i ego wcielenia,
Z jednej strony zapis i jak gdyby komputera, jak z młodym hakerem,
Który włamał się do niego mówi cześć i bierze się za sprzątanie plików.
Jednym słowem Spybot co to czyści z niepotrzebnych plików,
No i mówi, że jesteśmy jednością: wóz, koń i woźnica razem!
Każdy z trójcy przestaje się bać innego i staje się samoświadomością,
Całości duchowo i materialnych zapisów iluzji i Jednością całości bytu.
To jak dziecko, co ma siebie innego i jako odbicie w komputerze,
Teraz wylazło z niego prowadząc odbicie za rączkę i stają się sobą.
Nagle widzi inne istoty znane z życia, ale teraz młode i w jednym wieku,
Teraz wszystkie witające, tak jak rodzina po powrocie z dalekiej podróży.
Będziemy musieli się z tym problemem teraz przespać,
W przenośni i na prawdę, a gdy wyjdziemy z programu,
To nasza rodzina tylko czeka by nas przywitać z miłością,
Nie będą sobie zawracać głowy naszymi niedociągnięciami.
Nie będą jak to rodzice podstępnie pytali dzieci co zmalowały,
I oceniały przedwcześnie nasze potknięcia, jak oceny w szkole.
Będą patrzyły na kosmos potencjału,
Oraz pytały się nas gdzie teraz chcemy.
Ci co zdobyli już pełnie doświadczeń, wybiorą innej gwiazdy planetę,
Ci co nie do końca zbilansowali doświadczenia będą wybierać powrót.
Nie chcę niczego wiedzieć do końca podobnie jak zakończenie serialu,
Musimy sobie zapewnić pewien margines niewiedzy i zaskoczenia losu.
Nie wiem, nie chcę wiedzieć do końca i chcę być mile zaskoczony,
Nigdy nie cierpiałem wiadomych mi prezentów, a teraz wolę własne.
No właśnie niedługo gwiazdka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz