Ile jest w ludziach zastygłej złości?
Masz tu i rację, że tak to odbierasz,
Byłem świadkiem wybuchu złości,
Oraz proszonego datku odrzucenia.
/Pięknookiej cyganki i jak ja z córeczką,
Proszącej o grosz i czy „coś” do chleba./
Furia w złości zaproponowała iść do pracy,
By niczego nie dać, tak, jak by właśnie teraz,
Było łatwiej o tą pracę, niż o kawałek chleba!
/A może i jest łatwo,
tylko, czy aby o tą,
którą tak bardzo pragniemy?/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz