Archanioł Michał: Lokalizacja Lightworker
Sharon Stewart
www.sharonandivo.weebly.com
Jestem Archanioł Michał z moim cotygodniowym przesłaniem
dla członków Anielskiej Grupy Wojowników.
Agenda zła została rozwinięta i nadal jest rozwijana.
Zastanawiacie się, co można z tym zrobić.
Oto co możecie z tym zrobić.
Wysyłajcie swoje kochające energie do świata,
do miejsc, które chcecie zobaczyć,
jak wychodzą z ciemności.
Jak już wiecie, istnieją różne poziomy zła,
które działają teraz na waszej planecie.
Niektóre obszary zrobiły większy postęp
w odpychaniu ciemnej agendy,
inne nie.
Żyjecie w tym obszarze,
czy to kraju, czy mieście,
w którym żyjecie,
z jakiegoś powodu.
Powodem jest to,
że wasza energia jest najlepiej przystosowana
do odparcia ciemnej agendy w tym obszarze.
Silni lightworkerzy przebywają w obszarach,
które są bardzo ciemne,
lightworkerzy o niższej częstotliwości żyją w obszarach,
które mają więcej światła.
Czasami czujesz potrzebę przemieszczania się
i to może być tego powodem:
Jesteś proszony o zmianę pozycji,
aby zestroić się z innym obszarem,
który najlepiej pasuje do twoich możliwości energetycznych.
Obszary, gdzie jest wielu lightworkerów,
mają tendencję do budzenia się szybciej niż inne obszary,
a jednym z nich są Stany Zjednoczone.
Obszary, gdzie jest mniej lightworkerów,
mają tendencję do budzenia się wolniej,
i jak Sharon zauważa ze smutkiem, będzie to Kanada.
Zadanie na ten tydzień,
i będzie ono zawarte w waszych zadaniach na wszystkie tygodnie odtąd,
polega na wysyłaniu energii Światła do waszych stolic,
waszych przywódców państwowych,
waszych gubernatorów, premierów, partii politycznych, etcetera.
Będzie to wasze zadanie każdego tygodnia
i możemy o tym wspomnieć lub nie,
ale od tego czasu zawsze będzie to częścią naszej prośby do was.
Jest to coś, co być może możecie robić w waszej codziennej medytacji lub modlitwie
Pomyślcie o swoim kraju i jego przywódcach
i wyślijcie im białe światło.
Jestem Archanioł Michał. Jestem waszym nauczycielem,
jestem waszym przywódcą
i jestem waszym sługą. Jesteśmy Legionem.
Dziękuję ci, Sharon.
Ja: Nie ma za co, Michale!
(edytowane za pozwoleniem)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz