
Tyle już na temat przeznaczenia napisano, że się nie pokuszę,
Jest czy go nie ma, to nie jest ważne, ważne by go odpuścić ...
Inaczej niezależnie z której strony krat, to nie będziemy wolni,
Bo zewnętrzne ramy się tylko liczą w wewnętrznym więzieniu.

No cóż misio nie ma takiej podwójnej świadomości,
Bo jest przykuty do zewnętrznego obrazu 'tu i teraz'.
Człowiek na ogół jest w swojej przeszłości i cały czas myślami,
Dlatego może się od tu i teraz odizolować i żyć wspomnieniami.
Wydaje się, że cały czas balansujemy wokół problemów 'tu i teraz',
Bo stąd możemy działać, a znajdując się w tej sytuacji przetrwać.

Jednak w sytuacji krańcowego zniewolenia jesteśmy daleko od przeznaczenia,
Chyba, że chodzi o lekcję związaną z reinkarnacją, jak święcie wierzą hindusi.
Władza ich to popiera, bo tak ma zdeterminowanych i posłusznych do pracy,
Pogodzonych się z losem swoim i krewnych i z nadzieją zmiany po śmierci.
Ale zakładając, że przeznaczeniem jest wspiąć się na górę,
Nie oznacza ani tempa czasu, ani jednej ścieżki w czasie.
Nikt nie zna przeznaczenia, a więc nie może iść najprostszą drogą do celu,
Dlatego powinno się poddawać temu co się dzieje i z ufnością co do celu.

Dlatego tak ważne jest pogodzenie się z przeznaczeniem,
Bo fikcyjnie narzucona tożsamość opada, jak na ziemię.
Nie przywiązujmy się do niej, a wtedy stajemy się wolni,
Fikcyjna narzucona tożsamość opada, a my jesteśmy wolni.
Zaczynamy być obserwatorem tego, co do nas przychodzi,
Aż w końcu przestaje przychodzić, jak gdyby już znudzone.

Zauważyłem, że gdy tylko jestem w przeszłości myśli i próbuję coś zrobić,
To szybko zaczyna się psuć cokolwiek na ekranie, a wtedy się ja prostuję...
Biorę głęboki oddech i zaczynam od początku tą czynność i wychodzi,
Jakby złośliwe istotki już nie miały do mnie dostępu i się tak wycofują ...
Tak wymyślono strzygi, elfy czy duchy złośliwe i diabły wcielone,
By samemu nie być w 'tu i teraz' i mieć czas na dalsze rozmyślania.
Gdyby ono dotyczyło tego co robimy, to zgoda, szukamy rozwiązania,
Ale najczęściej to my myślimy już o naszych wcześniejszych błędach....
Było i minęło, więc przestańmy rozmyślać, czasu nie da się cofnąć,
Ani nie da się obrazić na tą zaistniałą sytuację, a wyciągnąć wnioski!

Małżeństwo jest tego przykładem, to jak podpisywanie listy obecności,
To uczy braku zaufania do wszystkiego i innych, jak i do przeznaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz