Kosmos ... nie go bez nas, a nas bez jego postrzegania,
To dwa punkty obserwatora i jego obiektu postrzeganego.
Bez jednego nie byłoby drugiego, to, to samo co z jajkiem i kurą,
Gdy sobie to uzmysłowimy wtedy zaczyna się prawdziwa jazda!
Jesteśmy dla siebie jak osobne krople dla oceanu,
Gdzie każdy jest dla siebie jednym i drugim w sobie.
W tym miejscu przychodzi mi przypowieść o małej iskierce światła,
Zwracająca się do samej siebie jakby to było znaleźć się w ciemności.
Nie można wskoczyć bez zabrania siebie w całości ograniczenia,
Tak właśnie zaczyna się jej opowieść o powrocie do domu światła.
Tak samo jak i my wielokrotnie wskakując stopniowo ją rozświetlamy,
Nie zdając sobie sprawy, że robimy to na ekranie postrzegania zmysłów.
.. Choćbyś poznał ziemię całą
Milion gwiazd jeszcze zostało!
Choćbyś gwiazdy znał na niebie
Jeszcze musisz znać… sam siebie...
[Maria Konopnicka]
Choćbyś poznał wszystkie gwiazdy na niebie,
To dopóki nie zobaczysz ich w sobie ...
O niczym jeszcze nic nie wiesz.
Tyś jest światem dla siebie tym po którym tylko sam chodzisz,
W bąblu tak jak w kropli dwóch zamkniętych wklęsłych luster.
A inni to twojego postrzegania ocen myśli indywidualnego odbicia,
Kosmos to wielki magnes wytwarzający pole elektromagnetyczne.
Jesteśmy tu za sprawą decyzji poddania się pewnemu eksperymentowi,
Dawno temu jeszcze w Atlantydzie założyliśmy sobie opaskę na głowę.
Tak mówi Adamus i chyba ma rację, nie da się jej zdjąć od zewnątrz,
Można jedynie rozwojem świadomości od wewnątrz aby pokonać umysł.
http://tamar102a.blogspot.com/2019/05/seria-przejawienia-shoud-9.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz