Jak wiecie ja sam nie będę tego powtarzał co prelegenci,
Podobnie jak Melchizedek, co opisywał go jako konstrukt.
Gdyby się zastanowić jak zbudowana jest faktura materii,
Szczególnie nas interesująca w 3D z punktu płaszczaka ...?
Dlatego piszę swoje własne wnioski na podstawie doświadczeń pragmatyka,
Właśnie wtedy, gdy mnie to dręczyło to znalazłem się w szpitalu na OIOMIE.
I tak jakby dostałem potwierdzenie po zabiegu w miejscowym znieczuleniu,
Przy zakładaniu kardiowertera, przez trzy dni miałem wyświetloną firankę ...
Tuż przede mną zawisła tak jako firanka żywa i reagująca na myśli,
Jak telebim składająca się z oczek, właśnie takich jak Kwiat Życia.
Pisałem o tym przed laty, ale wracam często do tego z uwagi na sny,
Sny teraz stały się wyraźniejsze tak jakby z równoległych światów.
Pisałem również, że w ten sposób wlatując za pomocą myśli do nich,
Zwiedziłem wiele światów równoległych, a każdy zawierał odpowiedź.
To tak jak z Alicją z krainy czarów, a tylko w trakcie dnia szpitalnego,
Miałem podgląd świata rzeczywistego jak i kontakt np. z pielęgniarką.
W jednym dostałem odpowiedź na to, czy sam jestem widziany,
Szybko się wycofałem czyniąc popłoch na placu jakiejś tam wojny.
Wtedy natychmiast skojarzyłem to z naszymi zjawiskami UFO na niebie,
Zrozumiałem, że w nich można się pojawić świadomością i jako energia.
Wróciłem do tego, bo mam wewnętrzne przeświadczenie, że to jest ważne,
Z uwagi na zakończenie cyklu większość z nich jak ludzi u nas go kończy.
Pewnie tak wygląda przegląd i sprzątanie, czyli zbieranie rozsypanych nici czasu,
Aby zebrać w jedną taką najważniejszą w danej chwili i gotową do transformacji.
Stąd nie reagujmy gwałtownie wypieraniem ich jako zjawisk,
Nietypowych z punktu widzenia rozsądku, jak zjawy i duchy.
Akceptujmy je z miłością, bo są one tylko dla nas i do nas,
Nikt inny nie będzie widział, tak jak np. wspólne hologramy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz