Powłoka

„Niektóre dzieci Boga, jednak zostaną unicestwieni przez Boga” 

– słowa Ojca Pio. 

Ich świadomości zostaną rozproszone. Dlaczego? 

Ponieważ nie dają nigdy innym spokoju, i dręczą inne dusze, 

Tak zmuszając je intelektualnie do wcielania się w kosmos 

- ich prywatne niebo - „atrakcyjny” kołchoz pracy i cierpienia. 

Nie odpuszczą nigdy, dlatego ci ostatecznie zostaną rozmontowani.

/kolega Wiesław/ 

Dla mnie to proste, bo dotyczy tylko osłonki duszy jako ciała z rozumem.

Tak to cały czas się dzieje i teraz z nami, patrząc od strony ciała i rozumu.
 

Ale 'te dzieci Boga' to tylko twory, jako my co tworzymy je na duszy, 

Wtedy jak się dopasują to się z nią integrują, a jak nie, to same odpadają.

Tak jak wężowa skórka, jak nasz naskórek co się złuszcza,

Dlatego tak ja to rozumiem, coś co miał na myśli ojciec Pio.

 

 Ale nigdy nie zrozumiem wojen na tle najpiękniejszych ideologi wyznawców,

Tak zmontowanych przeciw innym, aby zawsze wmieszać w to własnego 'boga'.

Jeśli wierzymy w jakiegokolwiek tzw 'boga' zostawmy jemu sprawiedliwość,

Ale tę dotyczącą innych, natomiast tę własną możemy zmienić postrzeganiem.

To działa dopóki trzymamy w sferze swojej uwagi, to tą boską wstrzymujemy,

Tak długo jak się ze sobą nie pogodzimy, wstrzymujemy prawa koła Samsary.

Te powyższe prawa miłości i przyjaźni dotyczą również i duszy i ciała,

Gdy pokochasz ciało i się z nim zaprzyjaźnisz, wtedy się one integrują.

To możemy nazwać zmartwychwstaniem z miłości ich obu,

A nie z martyrologi jednego z nich na krzyżu w męczarniach.

Taki przekręt że jakoby przez udrękę ciała idziemy do zbawienia duszy,

Wymyślili ci co nie chcą integracji i uwolnienia nas z poczwarki motyla.

 

Jedynie to przesłanie do mnie przemawia, ale to już dotyczy tych kamiennych serc:
https://tamar102a.blogspot.com/2018/06/gloria-polo-przezya-uderzenie-pioruna.html

Może dla tych co tam stoją i chodzą, a wychodząc wracają do przemocy w domu.

To moje zdanie i nikogo nie namawiam do wiary,

Jedynie chcę przemyślenia na podstawie sytuacji.

Jeśli przeszło od 2 tysięcy lat zamiast miłości tworzymy ten świat zagłady,

Więc wnioski są jednoznaczne, że ideologia takiej 'miłości' się nie sprawdza.

Tylko miłość do całości Stworzenia jest prawdziwa,
Pozwala każdej istocie zaistnieć i przeżyć do końca.

,,Duch w małych dzieciach jest najczystszy. Dlaczego?
Ponieważ nie przywiązują one wagi do swoich piersi, penisów ani muskułów,
(...) do twarzy, włosów, ani niczego innego, co mogłoby być przeszkodą.
Nie ma dla nich znaczenia, ile masz pieniędzy, jakie nosisz ubranie,
 jak wyglądasz, lecz kim jesteś....
One po prostu są Sobą - wolne od tożsamości".
- Ramtha

Bo są jeszcze bez rozumowej powłoki pamięci...

https://tamar102a.blogspot.com/2018/06/plejadianie-przepowiadaja-przyszosc-od.html

 
'I tak jak ludzkie ciało potrzebuje ducha, aby go ożywić 
- kiedy umrzesz, twój duch opuszcza ciało, jest puste, nie jest ożywione. 
I wraca do rozpadu i znowu, dopóki duch nie narodzi się 
i nie przyjmie formy życia, to właśnie ożywia Żywą Bibliotekę.'

 

To żadna magia tylko wiedza o harmonii świata poczynając od dźwięku OM, 
Bo już dawno Gurdżijew zwracał na dwa interwały, które zmieniają gamę... 

https://tamar102a.blogspot.com/2018/06/kto-jest-swiadomy-my-czy-czasoprzestrzen.html

W naszą dwoistość postrzegania i tak podobnie pisanych słów, 
To dlatego jeden tekst odrzucasz natychmiast, a czytając drugi 

Masz przy nim dreszcz na skórze, a czytając kolejno coś nowego wnosisz
Coś do świadomości, to rytm kosmosu, a nie rym częstochowski to czyni.

To a propos run i pytania:
https://lisiakita.wordpress.com/2016/05/29/runy-i-magia-o-performatywnej-funkcji-jezyka/