Natura

Odłóżmy broń i włączmy rozsądek, stworzone raz ciało jako wzorzec,
Miało ewoluować w to najlepsze, od środka, bo wszystko się tak rodzi.

Od wewnątrz z ziarna, a my próbujemy to naprawiać jak gdyby laptopa, 
Od zewnątrz młotkiem, czy obcęgami, a poza tym ciało to nie śmietnik...

Trzeba też wiedzieć co się do niego wkłada w trakcie jedzenia i picia jak i oddychania, 
Szczepionka to zewnętrzna interwencja strzału na wiwat, gdy zwierzę już jest daleko... 

 

Tak nas uczono; że można dostarczyć komórce coś zdrowego, ale z natury,
Głownie tej z której powstała, albo dać coś co to sztucznie jej przypomina.

Mamy podobne przypadki w naturze, wypchane martwe zwierzęta,
Naszpikowane plastykowymi odpadami pływającym w oceanach...



Podobnie dają się oszukać komórki naszych ciał wpuszczając "leki",
Te już wyciągnięte z natury roślin homologi syntetyzowane sztucznie.

Skorzy jesteśmy serwować te nie potwierdzone jako leki objawowe, 
Ale benzynę dajemy najlepszej jakości do samochodu, a nie pomyje..

Jesteśmy tutaj obserwatorami ekranu życia, ale jak chcemy coś na nim zmienić, 
To drapiemy go pazurami aby wymazać, czy idziemy do negatywu projektora?

Jeśli martwy rekin na plaży uduszony torbą z plastyku jest tym sygnałem
Jak rozpaczy naszego organizmu ciała o początkowej fazie choroby raka,
to co wtedy?



Nie da się natury oszukać sztucznymi zamiennikami jak i sztuczną inteligencją,
Przestanie się rozwijać w procesie doskonalenia ewolucji, za to zacznie chorować.

Żadne środki niby zaradcze jak te objawowe tylko zamazują obraz choroby,
Chore organizmy rodzą jeszcze bardziej chore dzieci, a to proces degeneracji.

Rozumiem miłość matki, ale też należy uszanować proces doboru Gai,
Nie ma szczepionki aby temu zaradzić, a jedynie sam powrót do natury.



http://sekrety-zdrowia.org/crispr-technologia-zagrozenia/